Strona 1 z 1

Psia smycz- dobra do deski?

: 17 lip 2006, 10:29
autor: rez
Witam
Jestem poczatkujacym. Wczoraj w Rewie 2 razy zgubilem deske i odzyskalem ja dzieki uprzejmosci innych uzytkownikow. Poniewaz szkoda mi dobrego wiatru na halsowanie/szukanie sprzetu, mysle o smyczy do deski. Widzialem, ze niektorzy maja takie zwijane na rolke. Niestety, nie moge znalezc takiego czegos pod zadnym znanym mi adresem internetowym.
I tu pojawia sie pytanie: Czy smycz dla psa nadaje sie do deski ? Czy latow mozna ja przypiac do trapezu ?

pozdrawiam
Piotr

: 17 lip 2006, 10:41
autor: Maslak
To dobre rozwiazanie tylko kup sobie taka na tasme i dla najwiekszych psow,sam z taka plywalem! Jesli zas chodzi o rolery ktorych nie umisz kupic popytaj po szkolkach czy sklepach kite a na pewno cos kupisz!Nie jest to tania zabawka a w koncu i tak sie rozleci!!Pozdro

: 17 lip 2006, 11:35
autor: jedi1
z tego co wiem to przypinanie deski do siebie jest dosc niebezpieczne, wiec zastanow sie czy warto sie pomeczyc i ewentualnie stracic kase czy zdrowie. Ale moge sie oczywiscie mylic, bo jestem zdecydowanie poczatkujacy;)

: 17 lip 2006, 11:44
autor: rez
jedi1 pisze:z tego co wiem to przypinanie deski do siebie jest dosc niebezpieczne

Wlasnie dlatego licze na "zwijanego leasha". Zakladam, ze nie zadziala jak sprezynka :) i bedzie spokojnie wypuszczal deske. No ale to juz kwestia dlugosci, mechanizmow itd.
Sam wole plywac bez leasha, bez kasku. Moze faktycznie lepiej skupic sie na poprawie halsu do deski.

pozdrawiam
Piotr

: 17 lip 2006, 12:03
autor: wojol
Oj z tymi liszami to chyba odwieczny porblem (dla początkujacych oczwyiscie) - wszystko jest dobrze do chwili kiedy przy nauce niekontorlowanie odrywasz sie od powierzchni wody przy mocnieszym wietrze. Ja zaczynałem od gumowego lisza kotry po kilku lotach wyciagnął sie z 1,5 metra do dobrych 5 - potem mialem takiego materialowego z gumka w srodku ... w pierwszej kolejnosci guma pekla - po naprawie peka w inny miejscu.. a kiedy byla juz zrobiona na fest to okazala sie za dluga i dzialal prawie jak kotwica w trakci eplywania spowalniajac halsowanie... a na samo zakonczenie po kolejnym srednio kontrolowanym locie wyrwala mi zaczep do lisza z trapezu...
tez przymierzalem sie do smyczy ale nie wiem jak z jej trwaloscia w slonej wodzei i poiasku...
raczej odpuszcze juz sobie lisza i plywam bez ... i szczerze pwoiem ze nawet jak musze to to halsowanie nie jest juz takie straszne a napewno od czasu do czasu dobrze sie jest schlodzic i przeplynac ;-)

: 17 lip 2006, 12:17
autor: Ertel
mialem w wczoraj ten sam problem i rowniez zastanawiam sie nad liszem do deski ale troche sie tego obawiam

: 17 lip 2006, 12:17
autor: Ertel
mialem w wczoraj ten sam problem i rowniez zastanawiam sie nad liszem do deski ale troche sie tego obawiam

: 17 lip 2006, 18:17
autor: o90
http://cgi.ebay.co.uk/Kite-Board-ROLL-L ... dZViewItem

http://www.oceanusleash.com/store/

http://www.kitesite.net/showproduct.aspx?productid=111

sie nie powinno bo sie mozna zderzyc z deska
owszem
lecz halsowanie do deski przy falach jest nieco upierdliwe