która szkółka godna polecienia...

Kitesurfing i wszystko z nim związane.
stwXX
 
Post22 cze 2006, 17:00

na połwyspie...prosze o opinie...jestem poczatkujacy,....potrzebyje 1,2,3h kursu praktycznego o ogolnych zasadach...szybko i skutecznie...wiem ze zaraz beda komentarze ze trzeba wziasc caly kurs....itd...ale to juz za mna...sam wiem na czym polega szkolenie bo ucze jezdzic na nartach...wiec potrzebuje szybko tanio i skutecznie...a wiem ze sie tak da;]...prosze o info gdzie takowe szkolenie\???...moze ktos indywidualnie...?tomek

Miszuszu
Posty: 243
Rejestracja: 17 sie 2005, 22:43
Lokalizacja: Częstochowa
Kontaktowanie:
 
Post22 cze 2006, 17:27

Ja Polecam Drage w Jastarni fajni ludzie , szybko i sprawnie Ci pomogą ,
a info znajdziesz na www.szkolazdrowia.pl

Awatar użytkownika
hoobee
Posty: 26
Rejestracja: 08 wrz 2003, 15:14
Lokalizacja: Warszawa
Kontaktowanie:
 
Post22 cze 2006, 17:30

Jak sie okazuje tych komentarzy nie masz jeszcze w pelni za soba. Oto bowiem nosze sie z zamiarem stwierdzenia czegos, co, jak piszesz, wiele razy slyszales ;) Moje doswiadczenie jest jednak troszke inne, bo uczylem sie wlasciwie sam. I drugi raz tego bym nie zrobil, bo choc obylo sie bez katastrofy, bywaly chwile, ktore uswiadamialy mi braki, jakich nie powinien miec nikt, kto wychodzi ze szmata na wode.
W przypadku kite sprawa jest naprawde zlozona. Najkrocej moznaby to opisac cytujac czesto powtarzane okreslenie - sport latwy ale niebezpieczny. Bledy popelnione podczas szkolenia narciarskiego nie maja zazwyczaj takich nieprzyjemnych konsekwencji. Wiem, ze brzmi to jak banal i pewnie jestes fizycznie sprawny, masz dobra koordynacje itd. Ale w przypadku kite'a troche czasu trzeba poswiecic wyrobieniu sobie intuicji (m.in. krecac latawcem na plazy czy jezdzac po wodzie do tylu gdy lewa reka jakos nagle staje sie prawa ;). Ta intuicja czy raczej odruchy pozwola opanowac szmate w sytuacji gdy to ona opanuje Ciebie, a to czeka kazdego. Do tego dochodza elementy nie wplywajace na sama technike czy umiejetnosc plywania jak nauka startowania latawca z wody (lepiej to potrafic bo mozna skonczyc w Szwecji), technika halsowania sie po deske bodydragiem (chyba, ze na kazda sesje bedziesz bral nowa). To naprawde zajmuje troche czasu i nie wystarcza 2 godzinki. To tez kwestia odpowiedzialnosci - kazdy szanujacy sie i sensowny instruktor bedzie chcial przejsc z Toba wszystkie te etapy chocby po to, zeby sie przekonac o Twoich umiejetnosciach (skoro nie jestes jeszcze w stanie zaprezentowac ich na wodzie) i miec pewnosc, ze nie zrobisz krzywdy sobie i innym.
Dlatego kup krotki kurs, np 5-godzinny za mniej wiecej 4 stowy, ceny naprawde nie sa szokujace biorac pod uwage koszt uprawiania tego sportu (sprzet/wyjazdy/naprawy/zoladkowa). Jezeli bedzie Ci szlo dobrze to szybciej przejdziesz do kolejnego etapu a jesli okazesz sie Chuckiem Norrisem to ostatnie 2 godzinki spedzisz testujac sprzet nalezacy do szkolki pod katem kiteloopow ;)
Krotko mowiac - 5 godzin to naprawde malo.
Szkolki zadnej nie polece, bo to nie miejsce; poza tym znam kilka rownie fajnych i chyba byloby to krzywdzace...

Awatar użytkownika
stworek
Posty: 19
Rejestracja: 31 maja 2006, 22:18
Lokalizacja: Kraków
Kontaktowanie:
 
Post22 cze 2006, 17:34

dzikei za wyczerpujaca odp...malo takich ludzi co by normalnie przkonalia nie tylko sie wychwalali i odradali....dzieki i wezme twoje rady pod uwage...pozdr

Awatar użytkownika
hoobee
Posty: 26
Rejestracja: 08 wrz 2003, 15:14
Lokalizacja: Warszawa
Kontaktowanie:
 
Post22 cze 2006, 17:34

Draga nauczy bodyDraga ;)
Ruszaj szybko, bo jak sie zrobi tlok na wodzie to wspolczuje...

Awatar użytkownika
wielkibrat
Posty: 169
Rejestracja: 09 maja 2006, 12:25
Postawił piwka: 1 raz
Dostał piwko: 1 raz
Kontaktowanie:
 
Post22 cze 2006, 23:33



Wróć do „Forum Główne”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 5 gości