matsor pisze:Hej, jak wasze doświadczenia w sprawie desek carbon/non carbon? Jakie odczucia, czy coś relatywnie przemawia za deską z carbonu? Wady, zalety? Myślę, że są już na tyle popularne na naszym podwórku, że ktoś się wypowie

IMO jak jestes rekreacyjnym riderem, to w zasadzie prawdopodobnie nie ma to żadnego znaczenia, aczkowliek niektórzy sa w stanie wypowiadać sie o wyższości popa deski z drewnianym rdzeniem nad popem z karbonu. Dla mnie to na przykład jeden bulszit, nie jestem zawodnikiem, mega przyjemność sprawia mi kitesurfing w każdym wydaniu. jeśłi jestes w stanie wyczuć 874 gramy róznicy między jedna deska a drugą, to można dyskutować. Silnikiem w tym sporcie jest latawieć, więc to on ma głowną moc sprawczą

Osobiście pływałem na karbonie i na kawałku drewna. W moim odczuciu karbon jest w nieuzasadniony sposób wysoko ceniony. Ale ja jestem amatorem ( od 17 lat )