Jaki sens ma kupowanie u polskiego przedstawiciela Besta??!!

Kitesurfing i wszystko z nim związane.
Cateto
Posty: 68
Rejestracja: 05 sty 2005, 20:53
 
Post23 kwie 2006, 20:23

Na polskiej stronie Besta jest tak:
Waroo 9m + bra 45cm = 2519zl+ 952zl = 3471zl

A na amerykanskiej:
Waroo 9m + bar 45cm = 599$ + 229$= 828$
do tego miedzynarodowa przesylka FedEx 130$
Razem mamy 958$
przy dzisiejszym kursie sprzedazy 1$=3.23zl
cena latawca w usa z jego przesylka do Polski:
958$ * 3.23 = 3094zl

Czyli zamawiajac sprzet w stanach i płacac za wyjatkowo droga indywidualna przesylke i tak mamy 376zl do przodu!!!!
Oczywiscie aby ominac clo nalezy paczke wyslac do znajomych w usa, lub specjalnej firmy polonijnej zajmujacej sie tego typu uslugami.

Natomiast mnie przesladuje jedno pytanie: jaki sens ma polskie przedstawicielstwo, ktore jest drozsze niz indywidualne zamowienie z zagranicy?no chociaz zeby wychodzilo tyle samo...ale 400 stowy wiecej za to ze ktos zrobi to za nas?

Pozdrawiam

Awatar użytkownika
rolnik
Posty: 4544
Rejestracja: 07 sie 2003, 21:16
Deska: SU2
Latawiec: Obojetne
Lokalizacja: Stara Gwardia
Postawił piwka: 44 razy
Dostał piwko: 44 razy
 
Post23 kwie 2006, 21:07

Jak dla mnie :
-o cenie zawsze mozna pogadac nawet przez telefon
-nie wiem jak wyglada sprawa z gwarancja ale ja nigdy nie mialem problemow a kupuje tylko u polskich dystrybutorow
-moge sobie potestowac zanim kupie
-niektorzy wola swiety spokoj ponegocjuja zaplaca i maja a tu sam widzisz jakies firmy polonijne znajomi w usa .Nie kazdy to potrafi 8) Wlasciwie tu widze ten sens
Ostatnio zmieniony 23 kwie 2006, 22:19 przez rolnik, łącznie zmieniany 1 raz.

toomaj
Posty: 748
Rejestracja: 06 maja 2005, 00:35
Lokalizacja: Poznan
Kontaktowanie:
 
Post23 kwie 2006, 21:36

Nie jest to jedyny sprzet ktory jest tanszy w usa niz u nas, ale wydaje mi sie ze tak na prawde to wszystko nie jest takie proste jak sie wydaje. Zwłaszcza jesli nie ma sie znajomego w usa.

Sam rozpracowywalem opcje przywozu czegos ze stanow i jest kilka kwestii takich jak:
- ryzyko takiej transakcji - placisz oczywiscie przed wysylka i na pewno troche "stresa" bedziesz mial wplacajac 1000 baksow "w ciemno" :wink: (tak tak wiem ze nie w ciemno)
- jaka masz gwarancje ze taka "firma polonijna" dobrze wszystko zalatwi i nie zrobi cie w ch.. tzn w bambuko? A jesli zrobi, to jakie masz szanse na odzyskanie siana i jesli w ogole uda sie to ile bedzie trwalo
- wspomniany temat ew gwarancji
- uszkodzenie przesylki - teoretyczie nie powinno sie nic stac a jesli tak to niby kurier odpowiada, ale.....
- dodaj koszty przelewu (chyba ze mozliwa platnosc karta wypukla i masz taka karte) - pewnie ok 100-150zl

Osobiscie przesylalem paczke o zawartosci okolo 1000usd ze stanow i nie zdecydowalem sie na uslugi polameru bo mialem obawy - wolalem "przeplacic" za przesylke znanym kurierem. Ale to bylo zupelnie co innego i tak towar trafial na clo.

no to tylko takie moje przemyslenia :wink:, pewnie suma sumarum jakis rabacik dostaniesz i nie oplaci ci sie kombinowac

wmordewind
Posty: 26
Rejestracja: 21 lip 2005, 00:52
 
Post23 kwie 2006, 22:34

Oprócz tego co napisał toomaj jest jeszcze inny sens istnienia przedstawicielstwa.
1. serwis - szybka możliwość pozyskania części zamiennych (czekaj latem kilka tygodni)
2. sprzedaż promocyjna (ja kupiłem u naszych Beściaków Yargę 15 2005 nówkę sztukę niebzykaną za 2,3 wraz z barem i naprawdę nie narzekam)
3. marketing firmy Best w naszym kraju - to że wogóle chcemy kupować latawce tej firmy (u przedstawiciela czy bezpośrednio u producenta) nie jest zapewne wynikiem naszych ostatnich wakacji spędzonych w USA.
4. inne

Pozdro

Ziomek.
Posty: 13222
Rejestracja: 04 maja 2004, 19:01
Deska: C L A S H / BEST Armada
Latawiec: BEST TS / Airrush Razor
Lokalizacja: EKOLAGUNAChałupy
Postawił piwka: 261 razy
Dostał piwko: 300 razy
Kontaktowanie:
 
Post24 kwie 2006, 09:37

czesc
primo: w tytule tego tematu jest wymieniona firma
poczytuję to za PLUS dla niej, bo swiadczy ze interesujesz się wlaśnie JEJ produktem
nie jest minusem RESZTA o której piszesz, bo Ją mozesz dopisac do
KAZDEGO innego producenta kite ..i nie tylko :idea:

secundo: podobnie jest z samochodami z USA , komputerami , rtv i wieeeloooma innymi produktami

co nie znaczy , ze aby napić się piwa, musisz kupowac browar
bo tak bedzie "taniej"

pomijając argumenty nie do zbicia poprzedników
rozwaz koszty dzialalności gospodarczej w naszym kraju
nie wspominając o promocyjnej, serwisowej, gwarancyjnej
dystrybucyjnej, magazynowej, transportowej..

oczywiście jak wiele innych rzeczy
mozna to robić dla "czystej satysfakcji" :wink:

wg mnie trochę nie fair jest takie postępowanie
glównego dystrybutora w USA
który dając powód choćby do tej dyskusji
podcina importerów
który z górki i tak nie mają

ale jesli Tobie to odpowiada
(biorąc na siebie wszystkie przeciw, wymienione w poprzednich postach)
masz wybór i mozesz próbować zrobić to sam..

pozdro

Cateto
Posty: 68
Rejestracja: 05 sty 2005, 20:53
 
Post24 kwie 2006, 12:21

wg mnie trochę nie fair jest takie postępowanie
glównego dystrybutora w USA
który dając powód choćby do tej dyskusji
podcina importerów
który z górki i tak nie mają

I gownie o to mi chodzilo!

Nie mam absolutnie zadnych pretensji do polskiego przedstawiciela o to ze i on musi cos z tego miec, jesli juz chodzi mi o polityke firmy jako calosci.Bo latawiec to jednak produkt troche mniej zaawansowany technicznie niz samochod, czy komputer i wiele osob moze skusic sie na sprowadzenie go na wlasna reke.
A tym co odroznia besta od innych firm jest wlasnie oparcie dystrybucji o sprzedaz internetowa, co zacheca do takich dzialan. W przypadku innej marki nie ma takiej mozliwosci, aby wejsc na stronke producenta, i nie ruszajac sie z domu zamowic latawiec z dostawa do Polski. I sadze ze wlasnie w takiej sytuacji polityka cenowa powinna byc na tyle spojna, aby klient mial swiadomosc, ze zamawiajac u lokalnego przedstawiciela dostaje przynajmniej taka sama cene, jak przy sprowadzeniu na wlasna reke. W przeciwnym wypadku firma sama podcina skrzydla swoim przedstawicielom.

Z pozostalymi argumentami wszystkich kolegow zgadzam sie w 100%.

Pozdro

Awatar użytkownika
Tyś ... Widzioł !!!
Posty: 153
Rejestracja: 04 lip 2005, 15:41
Lokalizacja: other side of morning
Kontaktowanie:
 
Post24 kwie 2006, 19:23

Aloha,

coraz więcej firm tworzy sklepy internetowe i sprzedaje w ten sposob sprzęt znacznie taniej. Tak z głowy to:
WIPIKI
WINDWING
nie jestem pewien, ale chyba też flexifoil czy airrush

Druga sprawa jest taka, że polityka firmy Best Kiteboarding ma z tą sytuacją niewiele wspólnego. To przecież nie ich wina, że w Europie trzeba płacić cła i VAT - a te super podatki, które przezera aparat administracyjno-państwowy to dodatkowe 30% do ceny.

Podsumowując - trzeba było głosować za UPR - Korwin zawsze namawiał do tego, żebyśmy zostali członkiem NAFTy


Aha - jeszcze jedna kwestia - przy zamowieniu przez net kajta pewnie bedziesz mial kolo wrzesnia.....a w new wave chyba maja lepsze terminy.

julia & lasia
Posty: 44
Rejestracja: 28 lut 2006, 16:13
Lokalizacja: wawa
 
Post25 kwie 2006, 11:08

Nie za bardzo mi sie podoba ta sprzedaz on-line bo zabija istnienie kite-shopow, a taki kite-shop to nie tylko miejsce gdzie mozesz kupic latawiec, ale takze centrum lokalnego zycia kajtowego. Jak przeprowadzasz sie do nowego miejsca to wiadomo co - najpierw idziesz do takiego kite shopu zeby sie dowiedziec co i jak, gdzie sie bezpiecznie plywa, no i poznac milych serferow oczywiscie:). Tak samo jak zaczynasz sie interesowac sportem idziesz do sklepu i tam ci od razu powiedza ze kajt moze byc niebezpieczny, ze musisz sie uczyc z instruktorem itp. A tak, bez kontaktu z zywym czlowiekiem, ktory ci na wstepie wpoi troszke respektu dla sportu nietrudno o "wyluzowanych" kolesi z nowymi latawcami i "nauka kajta w weekend" pomiedzy milionem malych dzieci na plazy. U z natury dobrej cioci Julii włącza sie wtedy mega agresja....

MArcinBe
Posty: 1070
Rejestracja: 13 kwie 2005, 11:29
Lokalizacja: Bielsko/Wieden
Dostał piwko: 1 raz
 
Post25 kwie 2006, 11:40

Nie do konca sie zgodze, lokalna scena bedzie istniala nawet bez sklepu, jezeli jest dobry spot to ludzie beda plywac, znam pare takich miejsc gdzie nie ma zadnego sklepu, ani szkolki i ludzie plywaja.
Na nieodpowiedzialnych nie ma rady, moze kupic w sklepie i tez na surowo startowac latawiec, moze nawet zrobic kurs i zachowywac sie jak idiota...
Sklepy i szkolki istnieja i beda istnialy, jest sporo osob ktore wola dotknac, przetestowac pogadac zanim kupia.

Tak samo jest z rowerami, z komputerami, ze sprzetem video, foto, itd...
dla mnie jako kupujacego jest najwazniejsze zeby bylo tanio, a
10-20% taniej przy kompletnym sprzecie kajtowym to spora suma...
dla duzej czesci z Was, sprzedajacych, wiadomo, jest to konkurencja ;-)

PNG ergo Fifarafa
Posty: 119
Rejestracja: 02 kwie 2006, 16:01
 
Post25 kwie 2006, 15:45

Rozwój kitesurfingu w krajch słąbo rozwiniętych typu 4RP.

Awatar użytkownika
wojol
Posty: 261
Rejestracja: 09 cze 2006, 09:05
Lokalizacja: Piła
Kontaktowanie:
 
Post19 cze 2006, 08:16

Jako że ma rodzinkę za wielka wodą to pomyslałem że mogli by mi pomoc w zakupie BESTa zdecydowałem sie na 16-tke Waroo, latwiec mam juz w domu a ponizej w skorcie koszty i czas całej operacji.
1. zakup latawca 899 $
2. Zakup baru 239.99 $
3. Przesyłka na terenie USA 14 $
4. Podatek od kwot 1-3 56 $
4. Przesylka do Polski ( lotnicza za posrednictwem DOM International) 97.40 $ - wartosc zdeklarowana do 75 $ zeby uniknać cła
5. Przelew kwoty 1307 $(tyle w sumie to wynioslo) za posrednictwem moneybookers koszt przelweu nie cale 3$
6. Przesyłka lotnicza nadana w USA 7 czerwca u mnie w domu znalzała sie 17 czerwca.

Tak to wygląda w praktyce latwiec mam i zaczyna sie nim cieszyc ale do konca przekonany nie jestem czy to wyszlo taniej niz zakup od przedstawiciela w polsce - tak ze do indywidualnej oceny pozostawiam sprawe zaupu bezposrednio w stanach.

Awatar użytkownika
zgred
Posty: 2614
Rejestracja: 30 paź 2005, 19:20
Deska: nbl
Latawiec: ozone, best
Lokalizacja: Pułtusk-Władek-Sopot-Gdańsk :)
Dostał piwko: 1 raz
Kontaktowanie:
 
Post19 cze 2006, 08:23

wojol pisze:Tak to wygląda w praktyce latwiec mam i zaczyna sie nim cieszyc ale do konca przekonany nie jestem czy to wyszlo taniej niz zakup od przedstawiciela w polsce - tak ze do indywidualnej oceny pozostawiam sprawe zaupu bezposrednio w stanach.


A jak teraz dla Ciebie wygląda sprawa ewentualnego oddania latawca na gwarancji?

Awatar użytkownika
wojol
Posty: 261
Rejestracja: 09 cze 2006, 09:05
Lokalizacja: Piła
Kontaktowanie:
 
Post19 cze 2006, 10:05

Jak sama nazwa wskazuje BEST jest THE BEST i nie przewiduje sytuacji - reklamacji, ale roznie to bywa no i jezeli faktycznie rozsypie sie w dorbny mak to nie pozostanie mi nic innego jak za posrednictwem rodzinki z USA odeslac go do producenta...

Awatar użytkownika
zgred
Posty: 2614
Rejestracja: 30 paź 2005, 19:20
Deska: nbl
Latawiec: ozone, best
Lokalizacja: Pułtusk-Władek-Sopot-Gdańsk :)
Dostał piwko: 1 raz
Kontaktowanie:
 
Post19 cze 2006, 11:50

Czyli, tfu tfu odpluć w niemalowane, jak CI się kajt rozpruje nie z Twojej winy to koszty przesyłki będą sporawe.

czyli ogólnie to tak zwana skórka za wyprawkę.

GURU 10.5
Posty: 3170
Rejestracja: 29 paź 2004, 20:22
Latawiec: OZONE EDGE, C4, CATALYST
Lokalizacja: Galicja
Postawił piwka: 24 razy
Dostał piwko: 24 razy
Kontaktowanie:
 
Post19 cze 2006, 13:52

..za zbliżoną kwotę można WAROO kupić u mnie (jako konsultanta Besta).....oczywiście po długich i namiętnych negocjacjach na priv :wink: ,
z tym ,że latawiec jest od ręki, z fakturą ,gwarancją i jakimś gadżetem niespodzianką :roll: ; czasami dołączam też[jeśli jest potrzeba] kurs demo :doh:

....no,co? polecam się :oops: :oops: :!:

....przepraszam ,że tak nachalnie i po chamsku :oops: ale przy odrobinie dobrej woli i przymknieciu jednego oka :wink: można unać to za odpowiedz do tematu :shifty: :hand:


Wróć do „Forum Główne”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 9 gości