Strona 1 z 3

kiterooming

: 23 mar 2004, 16:32
autor: swistak
hej mam pytanie jaki powinien byc roztaw hakow badz bloczkow pod sufitem?? (chodzi oczywiscie o bar powieszony w chacie)

: 23 mar 2004, 22:41
autor: Max
To zależy od wysokości twojego mieszkania ale generalnie rozstawienie nie powinno być za duże, bo będziesz miał problemy z wykrzyżowaniem linek przy obrotach. Myślę że przy standardowej wysokości mieszkania 40 cm powinno być OK .

PZDR

: 23 mar 2004, 22:56
autor: swistak
oki dzieki tyle tez zrobilem ale i tak ciezko sie kreci rotacje? tez zauwazyliscie to iz w chacie gorzej sie kreci?

: 23 mar 2004, 23:08
autor: Max
To logiczne że na linkach o długości 2 m dużo trudniej jest wykręcić rotację niż na 27 lub 20 metrach linek, ale frajda zawsze jakaś jest i można bez obawy umoczenia trenować tricki aż do znudzenia :D

PZDR

: 23 mar 2004, 23:13
autor: swistak
po pewnym czasie brzuch daje o sobie znac: ) a cwiczyl ktos kiedys rotacje z kitem ale na polu i bez deski?

: 24 mar 2004, 17:08
autor: onzo
Tak

: 24 mar 2004, 18:50
autor: Pablo
Onzo pisze:Tak


:roll:

: 24 mar 2004, 19:30
autor: ZAK
TAK
HP na plaży to bułka z masłem :lol:

: 24 mar 2004, 20:00
autor: onzo
Pablo pisze: :roll:


Powinienem coś więcej napisać :?: ;) Kręciłem - na początku trochę boli jak się źle stanie - trudno jest sie zorientować gdzie się jest po kilku próbach z rzędu. Potem jest już łatwiej. Innych rzeczy nie ćwiczyłem na lądzie - korci mnei cały czas deadman ale to może być bolesne ;)

: 24 mar 2004, 20:28
autor: Pablo
No teraz zdecydowanie lepiej, choć nie wiem czy to akurat dobry temat żeby się rozpisywać ;)

Moim zdaniem ćwiczenie trików z latawcem na plaży może być bardzo niebezpieczne :!:. Większość poważnych wypadków zdarza się właśnie na lądzie :!: Niestety wiatr jest nie do przewidzenia i często trochę tylko mocniejszy szwał może sprawić że stracimy kontrolę nad latawcem, co może mieć bardzo poważne konsekwencje :!:. Jeśli już ćwiczyć na lądzie to raczej sugerowałbym kiterooming ;).

: 24 mar 2004, 20:54
autor: swistak
wlasnie o to mi chodzilo - gleby! bo z doswiadczenia wiem ze czesto mnie jakos glupio przekrzywialo na desce jak krecilem c w rezultacie konczylo sie ladowaniem na dupie ale w wodzie! co na ladzie moze nie byc zbyt przyjemne: )

: 25 mar 2004, 00:46
autor: majer
ostatnio temat kiteroomingu stal sie bardzo ciekawy :idea:

ja osobiście nigdy nie ćwiczyłem na sucho, więc jestem bardzo ciekaw waszych opini i reakcji :?:

jakie triki najczęściej ćwiczycie na kiteroomingu? - wydaje mi się, że jest to najlepszy sposób do trenowania HP...a co z kwestią kontry po skoku - sam jestem na etapie nauki skoków i kontry po skoku(by nie poluzowały się linki i latawiec nie przepadł) czy mozna to tym sposobem wyćwiczyć?

wszystkie opinie mile widziane :wink:

: 25 mar 2004, 13:18
autor: onzo
majer pisze:a co z kwestią kontry po skoku - sam jestem na etapie nauki skoków i kontry po skoku(by nie poluzowały się linki i latawiec nie przepadł) czy mozna to tym sposobem wyćwiczyć?

wszystkie opinie mile widziane :wink:


Nie wiem. IMHO na "zwykłym" kiteroomingu się nie da ćwiczyćkontry, chyba, że sobie założysz: "teraz robię kontrę", ale to nie do końca to samo.. :think: :snooty: . Ja opanowania latawca przy skokach uczyłem się właśnie na lądzie. Dzięki temu chyba nigdy nie przepadł mi kajt przy skakaniu na wodzie, a używam fs, który jest dosyć trudnym kitem. Oczywiście takie próby na lądzie radzę jednak robić przy słabszych wiatrach, więc raczej nie tricki tylko same skoki (właściwie: podskoki). Szczególnie na początku :idea:

: 25 mar 2004, 15:17
autor: swistak
kontra po skoku nie jest trudna - trzeba miec troszke wyczuty latawiec ( wiedziec kiedy zaczac kontrowac aby zdazyc i jak najwyzej wyszkoczyc) tak jak onzo powiedzial najlepszym treningiem jest zabawa na such- bieganie skakanie po polanie i sterowania na wyczucie nie patrzac sie na kita

: 25 mar 2004, 16:48
autor: onzo
swistak pisze:sterowania na wyczucie nie patrzac sie na kita


To jest bardzo ważne, żeby nauczyć się robić to bez patrzenia na kite'a bo potem po prostu nie ma na to czasu. Najlepiej jest też wg mnie ćwiczyć bez wpięcia się w trapez - lepiej czujesz kite'a na początku. Poza tym chyba łatwiej się biega :idea: