KITEFORUM.PL - kitesurfing

Cześć,
Chce polecieć do Egiptu w maju. Czy to bezpieczne miejsce odnośnie wydarzeń które w ostatnim czasie mają miejsc w tamtym rejonie? Ja się waham więc chciałbym poznać zdanie ludzi którzy jeżdżą tam często lub byli ostatnio.

Dzięki za wasze opinie
Dawid

Wróciłem wczoraj, po dwóch tygodniach w El Gounie, zero problemów. Całe to straszenie Egiptem to jedna wielka ściema TVN24 Wcześniej byłem tam na przełomie lutego i marca, to samo, żadnych niepokojących sytuacji zarówno w Hurgadzie jak i w samej El Gounie, co więcej pogoda na obydwu wyjazdach wyjątkowo dopisała, polecam

sorry, za off...
ale czy kitejanek to syn (kite)piotra?
chyba sama sobie odpowiedziałam...
ad rem...
wszyscy lubimy RSZ, za to, że czujemy się tam, jak w domu:)
i do tej pory z tym rejonem to zawsze były strachy-na-lachy

Nie wiem skad te wiadomosci... ale Egipt jest w porządku teraz, tak jak był w porządku rok temu.

Bazując na bełkotliwych i szmatławych informacjach z mediów można sobie wyrobić krzywy pogląd o tym kraju.
Ani Hamata, ani Hurghada ani El Gouna nie była "niebezpieczna".

Byłem kilkukrotnie w Egipcie w ostatnich miesiacach, tak jak teraz jestem 2 tydz w El Gounie. Z Jankiem mineliśmy się w ostatnim tygodniu.
Jest wiatr, jest ciepło, sa znajome mordki.

A to "niebezpieczny Egipt". Over and out Sorry ale jestem MOCNO wyczulony na "marketing szemrany" w internecie. Nie podoba mi się psucie reputacji Egiptu, by skorzystały np. niektóre turystyczne destynacje w Europie.

zaq pisze:Nie wiem skad te wiadomosci... ale Egipt jest w porządku teraz, tak jak był w porządku rok temu.

Bazując na bełkotliwych i szmatławych informacjach z mediów można sobie wyrobić krzywy pogląd o tym kraju.
Ani Hamata, ani Hurghada ani El Gouna nie była "niebezpieczna".

Byłem kilkukrotnie w Egipcie w ostatnich miesiacach, tak jak teraz jestem 2 tydz w El Gounie. Z Jankiem mineliśmy się w ostatnim tygodniu.
Jest wiatr, jest ciepło, sa znajome mordki.

A to "niebezpieczny Egipt". Over and out Sorry ale jestem MOCNO wyczulony na "marketing szemrany" w internecie. Nie podoba mi się psucie reputacji Egiptu, by skorzystały np. niektóre turystyczne destynacje w Europie.

Pojedź do Kairu czy Suezu, wszędzie wojsko, zasieki, kontrole. Mnie 4 godziny trzymali na bramce przed Suezem, bo tak sobie uwidzieli. Dla mnie to nie jest definicja bezpiecznego państwa. El Gouna to jest inna sprawa, bo to jest prywatne miasto. Na pewno jednak nie jest tak, ze jest w Egipcir jakieś stałe niebezpieczeństwo, że trzeba się zamykać w hotelu.

Kontrole na drogach, wojsko czy zasieki... a czy to nowość na drogach Egiptu? Raczej nie. To zawsze było państwo policyjne. Północ czy Kair nigdy nie porównam do miejscowości turystycznych.

Natomiast odniosłem się do takich "pogłosek". Skoro człowiek "pyta" to odpowiadam, w żadnych miejscowosciach typu: EL Gouna, Hamata, Hurgada, Safaga czy Soma Bay nie ma żadnych problemów. I piszę to jako że jestem tu kolejny raz a nie że jestem na "payrollu". Po prostu jestem wyczulony na pytania czy spamowanie forów o niebezpieczeństwie Egiptu. To nie dzieje się , od tak - zwłaszcza jak pytają noname użytownicy forum.

PS. dobrze że jest wojsko, we Francji czy w Tunezji nie było... czasem przyda się więcej prewencji.

Nigdy jakoś specjalnie niebezpiecznie nie było i teraz też nie jest - przynajmniej w turystycznych destynacjach.

Na pewno jednak nie jest to taki Egipt jaki pamiętam sprzed 6-7 lat kiedy zaczynałem tam uczyć i atmosfera wobec turystów, nastawienie zwykłego przeciętnego człowieka "ulicy" było zupełnie inne. Rewolucja zmieniła sporo, na tyle że ja nie tęsknię

Peace

przemass pisze:Nigdy jakoś specjalnie niebezpiecznie nie było i teraz też nie jest - przynajmniej w turystycznych destynacjach.

Na pewno jednak nie jest to taki Egipt jaki pamiętam sprzed 6-7 lat kiedy zaczynałem tam uczyć i atmosfera wobec turystów, nastawienie zwykłego przeciętnego człowieka "ulicy" było zupełnie inne. Rewolucja zmieniła sporo, na tyle że ja nie tęsknię

Peace

..ano, jak sobie uciąć pogawędkę z lokalesami, bez znaczenia, czy mającymi styczność z turystami czy nie
to ich nastawienie wobec "niewiernych" (nas) jest jedno ..cytuję: "nadejdzie taki dzień, że żadnego przy życiu nie zostawimy .."

przy okazji są MOCNO prorosyjscy - antyamerykańscy..
ZSRR jest lepsze, większe, mocniejsze, a amerykański sprzęt wojskowy jest ładny, nowoczesny ale "plastikowy i delikatny" i nie ma najmniejszych szans z "prawdziwym" rosyjskim ..



peace

zaq pisze:PS. dobrze że jest wojsko, we Francji czy w Tunezji nie było... czasem przyda się więcej prewencji.

W Kairze jest na każdym kroku, a i tak bomby z miesiąc temu wybuchły. Kair jest też turystyczną destynacją.

Z resztą się zgadzam, że szczególnie niebezpiecznie nie jest, pewnie tak samo jak było zawsze, ale w Szarm też kiedyś były bomby, jeszcze przed rewolucją.

Dejw szanse, że akurat coś się stanie są pewnie podobne jak w Europie w dużych miastach. Żadne niebezpieczne zgraje po Egipcie nie biegają i nie napadają na turystów. W zeszłym roku na własną rękę zjeździłem Synaj i Kair i nic mocno niepokojącego nie widziałem.

Dzięki wielkie za opinie

Spoko.

Jeśli lubisz ciepło, w miarę tani pobyt/koszt i egipskie klimaty - jedz.
Jeśli boisz sie lub bazujesz na mediach - jedz na Hel

zaq pisze:
PS. dobrze że jest wojsko, we Francji czy w Tunezji nie było...

A to Ciekawe co piszesz, bo bylem w Tunezji kilka lat temu i bylo w ciul policji i wojska(oczywiście nie na plaży w Susie), posterunki na drogach...musielismy ksera paszportów zabierać wyjeżdżając na południe(kontrole co kilkadziesiąt kilometrów)i jak widać dało się przeprowadzić zamach. Gdybym był islamistą z pseudopaństwa wycelowałbym właśnie w Egipt lub jakieś Maroko...oby nie...mam nadzieję że zdążę tam popływać zanim coś wybuchnie:)

przytoczyłbym tu bajkę o chłopcu i mistrzu Zen, ale..... zobaczymy...

A ja myślę, że dajecie się podpuszczać
Nowy użytkownik, 20 min po zarejestrowaniu wrzuca temacik, który od czasu do czasu powraca.
Jaki Egipt jest, był i będzie, każdy wie.

JanuszD pisze:A ja myślę, że dajecie się podpuszczać
Nowy użytkownik, 20 min po zarejestrowaniu wrzuca temacik, który od czasu do czasu powraca.
Jaki Egipt jest, był i będzie, każdy wie.

Gdybym wiedział to bym nie pytał Dopiero zaczynam bawić się w ten sport, byłem dwa razy na helu, a że mam szybciej do Egiptu samolotem niż autem nad nasze morze to zaczynam rozważać ten kierunek a z tego co czytam to na warunki tam w maj/czerwiec nie można narzekać.