Strona 1 z 3

Raty na szmaty

: 08 gru 2005, 07:41
autor: zgred
Jak myślicie czemu nikt nie sprzedaj kajtów na raty?? Wszyscy nażekają że drogo że trzeba tyle kasy wywalić od razu. To co to za rynek, że nie rządzą prawa popytu i podaży. W normalnej gospodarce robi się wszystko żeby więcej sprzedać a w kajtach nic. NIe dośc że nówki oscylują w granicach 2-3-4 pensji zwykłego zjkadacza chleba to jeszcze nie ma możliwości zakupu na raty.

Coś mi tu nie gra. Co wy na to??

Re: Raty na szmaty

: 08 gru 2005, 09:03
autor: kristofer
Nie jestem obeznany w temacie, ale myślę że chodzi tu o podpisanie stosownych umów sprzedawców z kredytodawcami. Niby nic, ale kosztuje to trochę papierkowej roboty i jeżdzenia, na co nie zawsze ma się czas i chęci.
Swoją drogą to jaki problem wziąć szybki kredyt w banku lub otworzyć korzystniejszą od niego linię kredytową?

: 08 gru 2005, 09:43
autor: zgred
naRZekają czy nażekają - moja gafa :) tak czy owak psioczą.

Ale powiem Ci, że dostac raty w systemie ratalnym, jest sporo łatwij niż w banku np. Wiem bo się starałem o kredyt i nie bardzo to tak jest jak w reklamie "przyjdź i za 10 minut wyjdziesz z kasą". Niby spełniam wszystkie warunki ale zawsze czegoś tam nie ma. Za duż poapierków trzeba kombinować do tego. A w sklepiku to tylko zaświadczenie o dochodach telefon do firmy i wszystko jasne masz towar i już.

Ale skoro sprzedawcy nie mają czasu zrobić czegoś w kierunku zwiększenia sprzedaży to to jest dziwne, bynajmniej dla mnie.

ps. dobrze, że ktos jeszcze umie poprawić błąd ortograficzny :)

: 08 gru 2005, 10:00
autor: Włodar
Dudek sprzedaje swoje paralotnie i latawce na raty.

: 08 gru 2005, 11:31
autor: kamilKITE
Super pomysł Zgred.

Ale taki mechanizm jak raty sprawdza się gdy masz płynność finansową a nasz rynek szmaciany jest za mały...

Nie mniej jednak pomysli sie o tym....

pzdr

Kamil

: 08 gru 2005, 11:46
autor: maciekt1000
Mógłby pomyśleć też Airman. Pewnie wielu by się wtedy zdecydowało na Fs. W obecnej sytuacji cena rzędu 3-4 tysięcy przerasta przynajmniej moje możliwości finansowe. A na raty to zupełnie inna bajka.

: 08 gru 2005, 13:03
autor: onzo
No dobra tylko, że problem jest taki, że sprzęt typu kite jest mało nteresujący dla banków jako zastaw kredytu. Tak więc sprzedaż ratalna z pośrednictwem banku raczej nie wyjdzie. Natomiast z punktu widzenia dystrybutora problem jest taki, że to on musi wyłożyć kasę na sprzęt, kiedy zamawia go u producenta. I mimo dyskusji na temat jakie są wysokie marże - zysk dystrybutora na sprzęcie jest już niewielki. A na pewno taki, że nie pozwala na kredytowanie klientów, którzy potem będą spłacać kite'a przez powiedzmy 1 rok.
Zawsze można wziąć kredyt konsumencki na określoną kwotę i go spłacać - jeżeli bank Ci go nie możę przyznać to tym bardziej istnieje ryzyko dla dystrybutora - coś musi być nie tak z Twoimi finansami skoro nawet bank nie chce Ci przyznać w sumie małego kredytu. Ja wiem, że to zawsze różnie bywa - ja też nie mam zdolności kredytowej w różnych sytuacjach mimo że moim zdaniem spokojnie mógłbym kredyt spłacić. Ale takie sąprawa rynku.
Ja bym chętnie wprowadził formę sprzedaży ratalnej, ale ktoś to musi ostatecznie sponsorować. Przy takiej kwocie kredytu - jaki musiałoby być oprocentowanie żęby to się opłacało? Ile procent byłby ktoś w stanie dopłacić do wartości kite'a, żeby nadal opłacało się to kupić :?: Ostatnie kwestie kite'ów na zimę - powiedzmy za 2000zł :?: 10% oprocentowania kredytu to jest już 200zł więcej. To wg mnie sporo jeżęli chodzi o kwotęnatomiast jak na oprocenowanie to niewiele. Trzeba pamiętać, że kredyty 0% są tylko w dużych sieciach handlowych natomiast w innych miejscach kredyty konsumenckie wynoszą w okolicach 15%. Jak wielu z Was byłoby w stanie dopłacić 300zł do kite'a na zimę tylko dlatego, że może go wziąć na raty :?: I jak być pewnym z drugiej strony kredytobiorcy, że spłaci kredyt w terminie a nie weźmie kite'a i sie z nim zwinie przy pierwszej okazji :?: Aprzecieżkite to nie samochód - nie da się go takszybko zlokalizować...

: 08 gru 2005, 18:00
autor: rolnik
maciekt1000 pisze:Mógłby pomyśleć też Airman. Pewnie wielu by się wtedy zdecydowało na Fs. W obecnej sytuacji cena rzędu 3-4 tysięcy przerasta przynajmniej moje możliwości finansowe. A na raty to zupełnie inna bajka.


Z komorkami jest faktycznie problem - malo traca na wartosci - moze to kwestia tego ze ich wlasciciele tak bardzo je lubia a moze poprostu mniej sie zuzywaja ,moze wystarcza dwa a nie trzy latawce- pewnie bede wiedzial za rok :wink:

Mozna kupic pompowanca zeszlorocznego nowego w bardzo dobrej cenie lub jescze taniej uzywke w dobrym stanie .Przeciez chodzi o plywanie a nie wystawe.

Raty to lipa bo zanim je splacisz tracisz na wejsciu 2 kola zeta i jeszcze procent prowizje itd.

Nie agituje bo swoje 16 puscilem i sadze ze wlascicielom jeszcze dlugo posluza.

Wiem co mowie bo kupuje raczej nowy sprzet i wpienia mnie ze place 4 kola, a za rok dostaje 1.5 tysiaka.Ale tak jest i juz.

Gwarancja to dobra rzecz choc nie w kazdym przypadku dziala .Kolega wyladaowal nowa kabrinke w zasypanym nie dokonca ognisku i wiecie co dalej :cry:

szmaty na raty

: 08 gru 2005, 21:14
autor: X SPORT
X SPORT przy ul.Mikołowskiej 53 i ul.Andrzeja8 w Katowicach prowadzi sprzedaz kitów na raty w systemie LUKASA i jest objęty promocją oprocentowania w wysokości 1%. Prowadzimy sprzedaż kitów firm North, Naish, GloberiderKites.
Pozdrawiam i zapraszam
Barry

Re: szmaty na raty

: 09 gru 2005, 07:19
autor: zgred
X SPORT pisze:X SPORT przy ul.Mikołowskiej 53 i ul.Andrzeja8 w Katowicach prowadzi sprzedaz kitów na raty w systemie LUKASA i jest objęty promocją oprocentowania w wysokości 1%. Prowadzimy sprzedaż kitów firm North, Naish, GloberiderKites.
Pozdrawiam i zapraszam
Barry


No to bym prosił napisać nie kwotami, tylko tak ogólnie czy to sie rzeczywiście nie opłaca dla sklepu jeśli puści kajta na raty klientowi??

: 09 gru 2005, 08:03
autor: ..
A w Wawce? Przeciez to jest zajebisty patent! Panowie sprzedawcy ruszcie glowami !

: 09 gru 2005, 08:46
autor: zgred
Panowie z tego co mi wiadomo (może niedużo, ale zawsze coś) to firma kredytowa żagiel czy inne tam udzielając klientowi kredytu płaci sprzedawcy całą kasę a ściąganiem długów zajmuje się już sam żagiel, bez żadnych konsekwencji dla sprzedawcy. A nie wiem czy jest tak jak pisze ONZO że to jest pod zastaw towaru. Nigdzie w żadnej takiej umowie nie widziałem żeby było napisane że jak nie zapłacę to mi zabiorą to "coś". Z tego co wiem to zwykły zjadacz chleba jest łakomym kąskiem dla kredytodawców. Jeżeli tylko dobrze spisza umowę to nie ma siły żeby nie spłacił tego co wziął z odsetkami oczywiście. Jak zwykle są wyjątki od reguły. Ale taki zwykły szarak jak ja nie miałby jak się wykręcić od spłaty.

A co do samych osetek :) łatwiej jest zapłacić w ratach nawet 25% rocznie więcej niż jednorazowo. od 2000 to jest 500zł ale w 12 ratach to jest 208zł z procentem a bez procentu około 166zł różnica nie jest taka ogromna a taki procent jest mało spotykany, no chyba że w kredytach w 5 minut :)

PANOWIE DYSTRYBUTORZY WARTO BY BYŁO NAWIĄZAĆ KONTAKT I PRZYNAJMNIEJ ZAPYTAĆ JAKIE SĄ WARUNKI I CZY SĄ ZAINTERESOWANI WSPÓŁPRACĄ, WYSIŁEK SIĘ OPŁACI I PRZYCZYNI DO WZROSTU SPRZEDARZY A TO SIĘ PRZEKŁADA NA KASĘ :)

: 09 gru 2005, 11:37
autor: onzo
W zależności od celu kredytu jeżeli kupujesz coś na kredyt to "coś" staje się Twoją własnością dopiero po spłacie kredytu. Chyba, że bierzesz zwykły kredyt konsumencki bez sprecyzowania na co go wydasz, ale wtedy masz wyższy procent o czym pisałem. Najlepiej rzeczywiście byłoby gdyby można było wziąć kredyt konkretnie na kite'a, ale do tego potrzebna jest umowa kredytowa między bankiem a dystrybutorem. I myślę, że najlepszą sytuację mają jak zwykle duzi dystrybutorzy, którzy działają po prostu jak duże sklepy - stąd x sport, a także myślę, że np naisha (dystrybutorem jest pm sport z tego co pamiętam) też kupisz na raty. Cholera tak jak sobie myślę, to może rzeczywiście jakoś da się to zrobić bo skoro piszecie, że dudek też sprzedaje na raty... :think: Tylko czy poprzez bank czy indywidualnie :?:

: 09 gru 2005, 11:46
autor: kamilKITE
- dla studentów polecam kredyty studenckie.
- dla pracujących np. kredyt odnawialny w Mbanku.

Obie z tych form zawsze dla mnie świetnie działały.

pzdr

: 09 gru 2005, 12:04
autor: onzo
No więc właśnie co mnie zastanawia w pytaniu zgreda - czemu nie możesz wziąć zwykłego kredytu i w ten sposó spłacić kite'a :?: Przecież ostatecznie koszty są podobe bo czy to będzie wliczone w cenę kite'a czy po prostu wysokość raty będzie większa - to nie ma znaczenia... A weryfikacja Twojej zdolności kredytowej przy braniu kredytu przy zakupie czegokolwiek polega chyba na tym samym :?: