Strona 1 z 1

Technika ostrzenia

: 15 sie 2003, 00:04
autor: majer
Witam!

Interesują mnie Wasze doświadczenia zwiazane albo już z bezproblemowym ostrzeniem albo wspomnienia z nauki(wskazówki, co jest ważne itp.) :?: :?: :?:
Jeśli ktoś ma doswiadczenie to mile widziane posty poruwnujące ostrzenie na komorowcu i dmuchańcu?

Pozdrawiam.
majer

: 16 sie 2003, 02:11
autor: Pablo
Oto pare wlasnych doswiadczen odnosnie dmuchancow (wiekszosc pewnie dotyczy rowniez komorowcow):

<b>Znacznie ulatwia ostrzenie:</b>

* Odpowiednio silny wiatr; przy za slabym nie da sie po prostu ostrzyc

* Skierowanie deski pod wiatr naciskajac na tylna noge

* Przeniesienie ciezaru ciala do tylu oraz w kierunku w ktorym plyniesz (w strone przodu deski)

* Puszczenie sie jedna reka bara, np. prawa jezeli plyniesz w prawo

* Ostre krawedziowanie deska

* Duze finy

* Zablokowanie latawca w pozycji 30-45 stopni. Zbyt wysoko lub zbyt nisko utrudnia ostrzenie

* Rodzaj deski. Niektore deski znacznie lepiej ostrza pod wiatr od innych

* Latawce o duzym Aspect Ratio latwiej ostrza niz latawce o niskim AR

* Brak pradow morskich. Jezeli sa zbyt silne, ostrzenie, nawet przy silnym wietrze moze byc bardzo trudne lub wrecz niemozliwe

Pozdrawiam,
Pablo

: 17 sie 2003, 23:37
autor: majer
:D
cześć!

dzięki za informacje - czlowiek zawsze dowie się czegoś nowego!
ostatnimi czasy wialo albo za słabo albo za mocno by sprawdzić to w praktyce!
ale czały czas czekam na wiatr!
pozdr,
majer

: 20 sie 2003, 22:21
autor: majer
:D
tak na marginesie to przy ostrzeniu moze nawet pomóc chwilowe "odpuszczenie" wiatru (ale krótkie)
wtedy broniąc się przed utratą ślizgu i kierujac latawiec w stronę zenitu mozna lekko podostrzyć sama deską pod warunkiem, że przyjdzie następny szkał.
sprawdzone 8)

pozdrawiam :wink:
majer

Re: Technika ostrzenia

: 05 maja 2004, 12:04
autor: Ziomek.
majer pisze:Witam!

Interesują mnie Wasze doświadczenia zwiazane albo już z bezproblemowym ostrzeniem albo wspomnienia z nauki(wskazówki, co jest ważne itp.) :?: :?: :?:
Jeśli ktoś ma doswiadczenie to mile widziane posty poruwnujące ostrzenie na komorowcu i dmuchańcu?

Pozdrawiam.
majer


Pablo załatwił sprawę kompleksowo:)
na początek polecam większe finy - ostrzysz na oporze bocznym wygenerowanym na statecznikach
Jednak przy dużych wiatrach trza być naprawde twardym by dać radę:)
Dlatego na wichury tzra już mieć KRAWĘDZ - cienką , ostrą i w miarę długę
a deskę NIE wyporną - żebyś dał radę ją wsadziś POD wodę..
Niekoniecznie zgadzam się że latawiec powiniem być przy około 45 stopniach
Wg mnie w miarę blisko wody - ale co WY o tym sądzicie?
Schodzi wtedy na maksymalny skraj okna wiatrowego i ciągnie na maksa blisko kąta martwego
Oczywiście nie możesz wtedy przesadzic - bo ..staniesz w miejscy - POD GÓRĘ NIEPOPŁYNIESZ:)
..ale jest to bdb sposób na nie tracenie kontroli nad prędkością podczas sytuacji overpower'ed.
WYOSTRZYC NA MAKSA I MIELIĆ POWOLUTKU POD GÓRĘ..
zyskując wysokość - a potem ..WIADOMO CO:)!!!

JUMP-JUMP-JUMP!!

Ostrzenie to nieustanny balans pomiedzy kątem prowadzenia deski - i generowaniem siły przez Ciebie latawcem
KITE nabiera mocy - podostrzasz, masz za mało mocy - lekko odpadasz i kręcisz ósemkę:)

TAKIE SĄ MOJĘ DOŚWIADCZENIA..
POZDRO!

: 05 maja 2004, 13:08
autor: Adamski_Ustka
Dokładnie poniżej 45 stopni. Im niżej tym mocniej ostrzysz.

: 05 maja 2004, 16:20
autor: onzo
Przy słabym wietrze (doświadczenie z komórki, ale chyba na twardych też się sprawdza) można wyostrzać podczas ruchu kite'a w dół. Ja to robię tak, że płynę możliwie ostro dając kite'a powoli do góry (ale nie do samego zenitu bo wtedy kiepsko z ostrzeniem) a potem dużo szybciej na dół co daje mi dostatecznie dużą prędkość żeby nogami "wycisnąć" ile się da i podpłynąć nieco wyżej. Potem podobnie. Płynie się nieco zygzakiem, ale można się utrzymać pod wiatr nawet w sytuacji underpowered. :idea:

: 05 maja 2004, 16:48
autor: swistak
tak samo jest w twardych przy slabym wietrze trzeba dobrze zegrac deske z kitem(bardziej niz przy mocny gdzie plynie sie caly czas tak samo) ja ostzryc sie nuczylem przy niedoborze mocy-potem wyszedlem na wiekszy wiaterek i nie maielm zadnych problemow. wydaje mi sie ze latwiej jest wbic krawedzia dla poczatkujacego kiedy nie wieje ,niz kiedy ma duzo mocy i duza predkosc. ale to sa moje odczucia

: 05 maja 2004, 22:15
autor: kamilKITE
z listy, ktora wymienil Pablo moim zdaniem najwazniejsze jest mocne zaparcie sie tylna noga i wciskanie piety ile wlezie. Najprzymieniejszy dla mnie jest moment walki z za duzym wiatrem, ktory nie daje ci ostrzyc. Dociskanie piety na maksa powoduje ze w pewnym momecie zaczynasz ostrzyc i kontrolowac moc jaka masz w rekach.

pzdr

: 17 lip 2006, 21:29
autor: rez
Pablo pisze:* Skierowanie deski pod wiatr naciskajac na tylna noge

* Przeniesienie ciezaru ciala do tylu oraz w kierunku w ktorym plyniesz (w strone przodu deski)

Nie jestem pewien czy dobrze to rozumiem. ZTCP z filmikow szkoleniowych, przednia noga powinna byc wyprostowana, a ciezar ciala przesuniety na tylna noge. Tutaj sie troche gubie bo jednoczesnie mam naciskac na tylna noge a ciezar ciala przesunac na przod deski (czyli przednia noga).
Moge prosic o rozjasnienie?

pozdrawiam
Piotr

: 17 lip 2006, 22:52
autor: majer
przy ostrzeniu obciążasz tylną nogę, a przy stabilnym ciągu można(obciążając cały czas tylna nogę)przenieść ciężar ciała tj srodek ciężkości lekko na przód deski przez co ostrzenie jest jeszcze bardziej efektywne...ale głównie chodzi o to, by zaprzeć się na tylnej nodze

pozdr