Strona 1 z 2

pytanie do windsurferów

: 06 lut 2014, 21:31
autor: sok
Witam wszystkich,
rozważam rozpoczecie przygody z kitem, jednak najpierw chciałbym uzyskać odpowiedź na nurtujące mnie pytanie.
Mianowicie czy popływam na kajcie gdy warunki na ślizg na windsurfingu są za słabe? Dodam, że w ślizg wchodzę dość prędko ze wzgledu na małą wagę i duże pędkinki (9.1 m kw).
Od dawna pływam na windsurfingu, kocham ten sport i obawiam się że gdy będę rozplątywał linki od kajta albo męczył się z poderwaniem go z wody będzie mi smutno że nie pływam w tym czasie w ślizgu na windzie :)
Wiecie, urlop nie trwa wieczenie i chcę go wykorzystać jak najlepiej. Z wiatrem na zatoce jest róźnie, bywały lata że w ciągu dwóch tygodni urlopu popływałem dosłownie kilka razy...
Gdyby jednak dało się popływać na kajcie gdy warunki na ślizg na windsurfingu są za słabe - byłoby idealnie!
Wiem, że wielu windsurferów przesiada się na kajta i bardzo byłbym wdzięczny za Waszą wypowiedź w temacie. Dzięki!

Re: pytanie do windsurferów

: 06 lut 2014, 22:10
autor: GURU 10.5
sok pisze: czy popływam na kajcie gdy warunki na ślizg na windsurfingu są za słabe? Dodam, że w ślizg wchodzę dość prędko ze wzgledu na małą wagę i duże pędkinki (9.1 m kw).
Od dawna pływam na windsurfingu, kocham ten sport i obawiam się że gdy będę rozplątywał linki od kajta albo męczył się z poderwaniem go z wody będzie mi smutno że nie pływam w tym czasie w ślizgu na windzie :)
!


Jeśli masz małą wagę[cokolwiek to znaczy??] i używasz żagla 9.1m i kochasz WS, to możliwe że nie jesteś jeszcze gotowy na przesiadkę na kite :wink:

A serio :arrow: kite jest efektywniejszy w dolnym zakresie wiatru, więc przy Twojej małej wadze [ ile to jest kg? :wink: ], używając odpowiednio dużego latawca i ...deski, mając przyzwoitą technikę, miałbyś zabawę jednak wcześniej.

Re: pytanie do windsurferów

: 06 lut 2014, 22:14
autor: michalis1
Czołem, na kajcie mozesz smigac ciut wczesniej, aczkolwiek przyz twoim żaglu, mysle ze porownywalnie, czyli plywasz ostro na wiatr od 12 knts z wiekszym latawcem. Mysle ze raz spróbujesz i nie bedziesz tęsknił za mocno za WS :roll: trzeba spróbowac :thumb:

Re: pytanie do windsurferów

: 06 lut 2014, 22:20
autor: GURU 10.5
sok pisze:Wiem, że wielu windsurferów przesiada się na kajta


Ciekawe dlaczego? :wink:

Dolny zakres jest jednym z powodów, a jest ich znacznie więcej :hand:

Re: pytanie do windsurferów

: 06 lut 2014, 22:24
autor: Lussik | EASY Surf Center
Hej

Zależy czego oczekujesz od pływania... i co bawi cię na WS. Są tacy co lubią sobie "pospławikować" ale są też tacy, którzy poniżej 25 knts i powyżej 5.0 na wodę nie wychodzą.

Na pewno pływanie w dolnym zakresie wiatrowym na kite jest dużo bardziej przyjemniejsze i rozwojowe niż na windsurfingu.

Jeśli masz warunki na 9.0 i ledwo lecisz w ślizgu, to na kite pewnie będziesz też ledwo trzymał wysokość, no chyba że zaopatrzysz się w duży latawiec, z dobrym dołem (np. jakieś 17.0). Wtedy od 10 węzłów (albo nawet i mniej) śmigasz komfortowo lewo prawo, przy 11 knts spróbujesz już coś poskakać oraz będziesz mógł trenować triki unhooked.

Na WS w tym samym czasie będziesz odpalał na pompie i gdy wpadniesz "w dziurę" to szybko ze ślizgu wyjdziesz i znów będzie trzeba pompować, od nowa wchodzić w strapy itd. To mnie zawsze najbardziej wkurzało w WS (i pewnie nie tylko mnie a wszystkich co się z WS na kite przeskoczyli). Pływanie w dolnych warunkach wiatrowych na kite jest na pewno dużo przyjemniejsze i mniej irytujące.

W dolnych warunkach na kite spokojnie możesz trenować freestyle (podchodząc po brzegu pod wiatr, lub robiąc downwind).

Pozdr
Lussik

Re: pytanie do windsurferów

: 07 lut 2014, 07:29
autor: maniek1975
10 lat podobało mi się na WS . Miałem podobne dylematy. Dzisiaj Kajt -a nie zamieniłbym na WS. Dolne zakresy na Kajcie są większe przy założeniu że jest to w miarę równy wiat. Żadko pływam w granicznych wiatrach. Kajt daje więcej swobody co do podróżowania. Dlatego też częściej mogę pływać w dobrych warunkach.

Re: pytanie do windsurferów

: 07 lut 2014, 09:34
autor: sok
Bardzo dziękuję za rzeczowe i profesjonalne odpowiedzi. Czegoś takiego oczekiwałem, widać forum na poziomie. Pytaliście ile ważę - 60kg. Pozostaje więc czekać na sezon na zatoce :)

Re: pytanie do windsurferów

: 07 lut 2014, 09:54
autor: BraCuru
Możesz również spróbować zbliżonego do WS rejsingu i z Twoją wagą na latawcu 15m latać jak opętany już przy 7-8kts. Oczywiście nie od razu, ale skoro dużo pływasz na pędniku 9m to postępy w rejsingu zrobisz wielokrotnie szybciej niż każdy inny rekreacyjny kajciarz bez takiej historii WS.

Możesz rozpatrzeć również opcję rewelacyjnego foila. Tutaj z latawcem 12m śmigasz również przy 7kts.

sok pisze:Wiecie, urlop nie trwa wieczenie i chcę go wykorzystać jak najlepiej. Z wiatrem na zatoce jest róźnie, bywały lata że w ciągu dwóch tygodni urlopu popływałem dosłownie kilka razy...
Gdyby jednak dało się popływać na kajcie gdy warunki na ślizg na windsurfingu są za słabe - byłoby idealnie!

Osobiście wchodziłbym w foila ale wówczas musiałbym się urlopować gdzieś nad otwartym morzem, Rewie a nie 1/2wyspie. Tam za płytko pod skrzydło.

Re: pytanie do windsurferów

: 07 lut 2014, 09:57
autor: andrzejwodejszo
przy 60 kilogramach latawiec typu 14-17 metrów będzie ciągał Cię już przy 10-11 węzłach bez najmniejszych problemów.
Jedyna przewaga ws nad KS przy zbyt słabym wietrze jest taka, że poza gruntem na WS przeczekasz i wyostrzysz, a na KS Cie wyciągnie daleko daleko :), ale raczej wyczujesz, że wiatr jest za słaby :) - początki oczywiście tylko na płyciźnie, ewentualnie na wietrze w brzeg. Później nie będziesz chciał wrócić do WS. Powodzenia i nawet się nie zastanawiaj nad przejściem

Re: pytanie do windsurferów

: 07 lut 2014, 12:33
autor: Dorian :: SurfPoint
GURU 10.5 pisze:
sok pisze:Wiem, że wielu windsurferów przesiada się na kajta


Znam też paru, którzy wracają do WS po paru latach na kite;)
Ja np odpalam winda jak jest grubo, czyli np powyzej 30 wezlow.
Wtedy na kite wysokie skoki nudza sie po 1h, a na windzie zabawa sie dopiero zaczyna :)

Teskni sie do windsurfingu jednak...

Re: pytanie do windsurferów

: 07 lut 2014, 12:59
autor: skompy

Re: pytanie do windsurferów

: 07 lut 2014, 13:46
autor: Fred :: TeamKatapa
na ws'ie plywam od 16lat, kite'a nieśmiało zaczynałem jakieś 5-6lat temu właśnie po to, żeby zwiększyć ilość dni spędzonych nad wodą.

Kite:
- latwiejszy w transporcie - szybko docenisz brak konieczności wiązania deski pasami na dachu,
- większy zakres wiatrowy - lekkość i możliwości latawca w granicznym wietrze 12wezlow, kiedy musialbys sie pałować na 9m zaglu,
- nowy sport, nowe umijętności, codzienny progres, odswiezenie zajawki no i szpan.

Znajomych namawiam dzis na kite, bo latawiec to sprawniejszy zagiel, przyjemnosc jest ta sama. trzeba przebrnac przez prog samodzielnosci, ktory jest dosc frustrujacy dla starych ws'iarzy (kolega od startowania i ladowania, przepadanie latawca przy slabym wietrze, splatany bar). Pierwszy slizg zaliczysz juz pewnie po 1-2h.

Zaczniesz od jednego dużego latawca zamaist 9m zagla, potem kupisz drugi mniejszy, bo będziesz chcial podnosic swoj poziom, po czym okaze sie, że mogac plywac na malym zestawie do ws wybierasz jednak kite i zima pozegnasz sie z ws'em. Dwa sporty ciezko jest uprawiac, glownie ze wzgledu na brak czasu.

mam podobnie jak Dorian, w silnym wietrze wybieralbym ws, ale wole 5-6x w roku zalowac, ze nie mam juz sprzetu do ws, niz 50x, ze nie mam do kite :)
zreszta, starzy kumple zawsze dadza sie karnac i zakrecic loopika.

sprzedaj 9m zagiel i wciagaj 11-12m kite, o wiekszym pomyslisz w przyszlosci.

pzodro

Re: pytanie do windsurferów

: 08 lut 2014, 21:55
autor: mation
Przerabiałem to pytanie rok temu i dalej będę szukał odpowiedzi:
od lat pływam na WS i ostatnia bezwietrzna wiosna mnie denerwowała, gdy ja głównie spławikowałem na 8.0, podczas gdy kity latały już bez problemu...
Wybrałem się zatem na kurs i zakupiłem kita! Przez wakacje jeździłem z oboma w aucie. Jednakże nie przekonałem się jeszcze na 100% do kita i gdy jesienią zaczęło wiać to jednak tylko WS i raczej żagle poniżej 6.0. (kolego od 9.0 - taki wielki żagiel to nie daje radochy z WS, można owszem popływać jak nie ma warunków, ale przy 60kg i 9.0 takie pływanie oznacza praktycznie brak wiatru)
Moje problemy z kitem (zapewne z racji braku doświadczenia):
- potrzeba osoby do pomocy przy starcie i lądowaniu
- nie każdy kierunek wiatru korzystny
- potencjalne zagrożenia na głębokiej wodzie
- ciągle spadający latawiec przy nierównym wietrze (na WS się przeczeka lub powoli dopłynie do brzegu)

Myślę jednak, że kite dostanie kolejną szansę ode mnie na wiosnę. Jak czas i kasa pozwolą to na silne wiatry będzie WS, a na słabsze kite.

PS.
wydaje mi się, że niewiele osób łączy oba sporty w praktyce.
Większość to przeciwnicy WS lub kite.

Re: pytanie do windsurferów

: 08 lut 2014, 22:05
autor: mattworm
Ja dwa sezony temu zacząłem z kajtem na wodzie plywanie, rok 3malem deche w garazu( od malego na WS) przed sezonem sprzedalem caly pednik bo go nie uzylem. Mam wielu znajomych ktorzy plywaja na WS wiem ze w kazdej chwili moge skorzystac i poplywac ale jak zacząłem pierwsze skoki to z WS calkiem zrezygnowalem. Dla mnie Kajcik zdecydowanie wiecej satysfakcji daje i co mnie przekonalo najbardziej to ze nie musze pol godz pakowac sprzetu na dach tylko permanentnie lezy w aucie gotowy do akcji ..... :D :thumbsup:

Re: pytanie do windsurferów

: 09 lut 2014, 05:11
autor: BraCuru
Może przyda się wypas Gita, w którym pojawił się ten filmik:
phpBB [video]


http://www.sieplywa.pl/nawypasie/215/Wi ... itesurfing