Strona 1 z 2

wywiad gospodarczy i detektywi - czyli kite&chill po polsku

: 18 lis 2013, 12:46
autor: stiv amoralny
Do napisania tego wątku skłonił mnie ciąg zdarzeń i działań, z których mam niezły ubaw, ale które niestety pokazują bardzo przykrą sprawę. Mianowicie, że w tym naszym fajnym i wyluzowanym środowisku, są tak wyjątkowo spięte i sfrustrowane elementy, które chill’u nie znajdą nigdy na wodzie i wietrze, a szukają widać zupełnie gdzie indziej. Jak sobie to przeczytacie, to zobaczycie, że zaangarzować musiało się w to kilka przynajmniej osób, więc determinacja inicjatora takiej akcji musi być dość duża, chciałoby się przytoczyć popularne przysłowie, że komuś żal komuś "???" zciska :roll:

Co sądzicie o takiej sytuacji;
Około 2 tygodnie temu, krótko po umieszczeniu na kiteforum przez nas oferty dotyczącej wyjazdu na Wyspy Zielonego Przylądka na Boa Vistę,
http://www.kiteforum.pl/forum/viewtopic.php?f=17&t=54576

poza wieloma „normalnymi” zapytaniami były 2 dziwne telefony. Napisałem „dziwne” ponieważ obaj rozmówcy (a ten pierwszy to wybitnie) bardzo szczegółowo wypytywali się o detale wyjazdu, poruszając takie kwestie, których przeciętnie nie porusza nikt, przynajmniej w pierwszej - orientacyjnej rozmowie. Udzielając mu uprzejmie na tyle długich i wyczerpujących odpowiedzi, spowodowałem, że podczas rozmowy Pan po chwili zmieszania musiał ponownie włączać dyktafon, aby po krótkiej przerwie technicznej i charakterystycznym sygnale dźwiękowym „pip”, wszytko się Panu znów elegancko nagrywało. Na koniec rozmowy dla upewnienia się jeszcze, że ja to „ja” – poprosił mnie o przedstawienie się z imienia i nazwiska, tak „na do widzenia” :roll:
Nie minęło kilka dni i poza zwykłymi zapytaniami, mail lub tele, ponownie „dziwny” telefon z nr nieznanego. Tym razem kilka krótkich pytań; a komu będzie musiał zapłacić za hotel, a komu za bilet, a kto organizuje transfer. Po udzieleniu mu tych wszystkich informacji, zapytałem się z czystej uprzejmości, jaki jest jego poziom umiejętności, czy życzyć będzie sobie jakieś zajęcia szkoleniowe, lub też może jest samodzielnym kajciarzem i chce wypożyczyć sprzęt, czy jest zainteresowany asekuracją i pływaniem na otwartym morzu, czy też wolałby raczej pływać w bezpiecznej lagunce? Pytania te wprawiły go w lekkie zakłopotanie, Pan stwierdził że umie ten sprzęt „używać” i ma swój, jednak na moje kolejne bardziej konkretne; jakie ma rozmiary latawców, nie potrafił już odpowiedzieć w ogóle i szybko zakończył rozmowę. Odniosłem wrażenie, jakby Pan w kwestii kite był kompletnie nie zorientowany.
Po kolejnych kilku dniach oprócz „normalnej” korespondencji, przychodzi do nas kolejny ciekawy mail, tym razem dotyczący naszej propozycji na luty 2014 azjatyckiej destynacji :
http://www.kiteforum.pl/forum/viewtopic.php?f=17&t=54673

Pozwolę sobie go wkleić, bo to najlepiej odda jakie są jego intencje :wink:

Witam serdecznie,
Jestem zainteresowana wyjazdem do Tajlandii w terminie 24.02 - 14.03 z Państwa biurem i mam kilka pytań w związku z tym. Pierwsze to takie kto jest organizatorem tego wyjazdu ? Jakie biuro podróży ? Byłabym także zainteresowana rezerwacją biletu w trybie on-line za państwa pośrednictwem już dzisiaj. Chciała bym tez wykupić kurs indywidualny, ale 15 godzinny dla dwóch osób i chciałabym zapytać jaki byłby koszt takiego kursu dla dwóch osób ?


Oczywiście Pani nie była naszą ofertą zainteresowana, pomimo tego, że przedstawiliśmy jej alternatywę dokładnie odpowiadającą jej wymaganiom, ba.., nawet nieskończoną ilość alternatyw, jeśli chodzi o wybór terminu wyjazdu ze szkoleniem do Azji, w każdym jej pasującym terminie sezon 2013/2014. Już się jednak Pani nie odezwała :roll:
Finalnie po tych kontaktach z „klientami” zadzwoniła do mnie przemiła Pani z Urzędu Marszałkowskiego w Toruniu, z informacją, że został złożony do ich biura na nas donos. W jakiej sprawie? A w takiej, że zdaniem tego tak doskonale zorientowanego w branży donosiciela, powinniśmy posiadać licencję Organizatora Turystyki, no a Pani musiała w tej sytuacji podjąć działania – no wiadomo jak to przy donosach. Porozmawialiśmy sobie bardzo długo i mam nadzieję, że Pani Beata z Urzędu będzie w przyszłości także naszym klientem :wink:
Mam z tego dobry ubaw, wygląda na to, że są osoby, którym poziom zakompleksienia przesłonił już rozum, a chill, luz i kitesurfing to są jakieś marne i obce im doznania, z których albo nie potrafią, albo nie mają warunków, żeby czerpać satysfakcję. Tego się chyba nawet nie leczy. Ale mają przejebane, haha :twisted: :lol:
Na marginesie, ciekawi mnie czy jesteśmy odosobnionym przypadkiem, czy komuś takie przygody również się przytrafiają?

pozdrawiam

Marcin Stefański
KiteProTeam
http://www.kitepro.pl
travel@kitepro.pl
512 490 080

Re: wywiad gospodarczy i detektywi - czyli kite&chill po pol

: 18 lis 2013, 12:59
autor: surfbabe
no przykre...
kryzys tak? jak nie można powiększać rynku, to trzeba zjadać konkurencję.
nie wiem dlaczego tak trudno zaakceptować teorię: live and let live?
naprawdę niech się każdy o siebie martwi, rozwija swój potencjał...

Re: wywiad gospodarczy i detektywi - czyli kite&chill po pol

: 18 lis 2013, 13:24
autor: color1
Stiv, wytłumaczenie jest tylko jedno:

phpBB [video]


;)

myślę, że Stivi nadepnął komuś na odcisk, czy to w czasie imprezy (a był taki wątek), czy to w kwestii konkurencji - nie wnikam, ale zacietrzewienie tego kogoś jest naprawdę szokujące...
zupełnie nie rozumiem, jest tylu organizatorów (a właściwie pośredników) i jak nie odpowiada oferta jednego to można skorzystać z oferty innego...

Re: wywiad gospodarczy i detektywi - czyli kite&chill po pol

: 18 lis 2013, 13:52
autor: Crazy Horse
No Coments 8)

Re: wywiad gospodarczy i detektywi - czyli kite&chill po pol

: 18 lis 2013, 13:55
autor: Ziomek.
stiv amoralny pisze:Na marginesie, ciekawi mnie czy jesteśmy odosobnionym przypadkiem, czy komuś takie przygody również się przytrafiają?


..tak - "standard"..
"najlepsi kumple" nóż w plecy wbijają ..

peace

Re: wywiad gospodarczy i detektywi - czyli kite&chill po pol

: 18 lis 2013, 14:03
autor: mary.dk
Masakra :argue:
plus jest tego taki ze Ty bedziesz sie pluskal na Boa Vista,
a pani... przepraszam pan/pani bedzie robic haba haba ;-)

Pozdro...

Re: wywiad gospodarczy i detektywi - czyli kite&chill po pol

: 18 lis 2013, 14:46
autor: Valentine666
Hm pewnie konkurencja , ale nie przejmuj sie tym w kazdej branzy tak niestety jest , zawsze znajdzie sie ktos kto chetnie jakis donosik naskrobie a tak z czystej zawisci zeby inny nie mial lepiej. Bez sensu ale coz szara polska rzeczywistosc.

Re: wywiad gospodarczy i detektywi - czyli kite&chill po pol

: 18 lis 2013, 14:54
autor: mandaro
Branżą to to nie jest, -najwyżej branżusią.
Nadal łatwiej pudło Chińskich telefonów sprzedać niż wycieczkę na kajtowanie.
Robisz to, bo lubisz, nie dla wielkich zysków, -raczej dla miło spędzonego czasu.
Więc zabawa w szpiegowanie i "wbijanie noża w plecy" to jakaś dodatkowa atrakcja.

Re: wywiad gospodarczy i detektywi - czyli kite&chill po pol

: 18 lis 2013, 15:01
autor: czaman
stiv amoralny pisze: powinniśmy posiadać licencję Organizatora Turystyki


Tak na marginesie. Czy musicie mieć taką licencję???

Re: wywiad gospodarczy i detektywi - czyli kite&chill po pol

: 18 lis 2013, 15:37
autor: color1
nie muszą, bo nie są organizatorem.

różnica polega na tym, że stiv podaje pomysł i rozwiązanie na tacy i oferuje pomoc w załatwieniu formalności lub pośredniczy w ich części, to dokładnie wynika np. z oferty do tajlandii. a za swoje know-how gdzieś tam liczy na zarobek, np. przy szkoleniu (im więcej chętnych tym lepiej) czy wypożyczeniu sprzętu, itp...

to tak samo jakbyś skrzyknął kumpli do wspólnego wyjazdu, bez udziału biura turystycznego.

p/s no chyba że się mylę, więc niech się stiv wypowie

Re: wywiad gospodarczy i detektywi - czyli kite&chill po pol

: 18 lis 2013, 15:55
autor: stiv amoralny
Do tego czego dotyczył donos, czyli organizowania przez nas wyjazdów szkoleniowych kite np. do Tajlandii, czy Wietnamu, nie jest taka licencja potrzebna. Z tego co się orientuję, nie ma też takiej licencji żadna ze znanych mi polskich szkół kite, no ale po pierwsze nie znam wszystkich szkół, po drugie nie szukałem nigdy takich informacji, bo do niczego mi nie były potrzebne. Mogę więc się więc mylić:) Znam jednak osoby, dużo lepiej zorientowane w tej kwestii, które zagadnienie to chętnie poruszały przy każdej nadażającej się okazji, również na tym forum.


pozdrawiam

Marcin Stefański
KiteProTeam
www.kitepro.pl
travel@kitepro.pl

Re: wywiad gospodarczy i detektywi - czyli kite&chill po pol

: 18 lis 2013, 18:02
autor: pawbuh
Panie też oberwą rykoszetem, jak to młodzież chyba mówi KMWTW :)

Re: wywiad gospodarczy i detektywi - czyli kite&chill po pol

: 18 lis 2013, 19:56
autor: aga.kite
bez większego komentarza... idealne słowa http://www.youtube.com/watch?v=KccliBDzIhA

Re: wywiad gospodarczy i detektywi - czyli kite&chill po pol

: 18 lis 2013, 21:51
autor: Ziomek.
stiv amoralny pisze:Do tego czego dotyczył donos, czyli organizowania przez nas wyjazdów szkoleniowych kite np. do Tajlandii, czy Wietnamu, nie jest taka licencja potrzebna. Z tego co się orientuję, nie ma też takiej licencji żadna ze znanych mi polskich szkół kite, no ale po pierwsze nie znam wszystkich szkół..


..źle się orientujesz :idea:

przykładowo --> http://turystyka.gov.pl/_p_81_s_82813.html

(data 2011 - bo od wtedy leci od nowa - po "cofnięciu" - spóźnienie się z gwarancjami ubezpieczeniowymi o kilka dni, które bywają kuriozalne do zdobycia..
i "elegancko" dla Urzędu - bo od nowa należy opłacić wniosek :wink:

nieco formalności, zachodu jak również pieniędzy (ubezpieczeń, zezwoleń, gwarancji :doh: etc) trzeba spełnić
jeśli jest się Organizatorem Turystyki
w dużym skrócie:

Imprezą Turystyczną jest oferta, gdzie conajmniej dwie usługi są spięte jedną ceną - wystarczy npo wyżywienie + zakwaterowanie, nie mówiąc o szkoleniu, wycieczkach etc
i nawet jeśli nie ma zmian pobytu, czy transportu w cenie - działalność podpada pod Ustawę o Usługach Turystycznych..
ja to wiem z ukończonych studiów - zgodnych z kierunkiem wykonywanej działalności turystycznej ..

a że nie ma tego większość podmiotów działających w naszej BRANŻY - SIEBIE mandaro możesz określać branżunią, szkoląc z busa :hand: ..to inna sprawa..

peace

Re: wywiad gospodarczy i detektywi - czyli kite&chill po pol

: 18 lis 2013, 22:48
autor: Kristoff
...i pozamiatane w temacie.

Od przyszłego roku szpiedzy z US będą każdej szkółce wyliczali kursantogodziny. Z łodzi podwodnej. Od strony zatoki...