Początek kiteowania
: 26 wrz 2005, 12:23
Witam
Szukam ludzi z okolic Wawy, którzy handlują kajtami i bawią się nimi. Chcemy z kumplem wejść w temat śmigania z kajtem i kupić sobie po jakiejś komórce, tylko jeszcze nie mieliśmy za bardzo okazji pobawić się tymi zabawkami. W sumie nie interesuje nas pływanie z kitem gdyż latem nie mamy za bardzo na to czasu, nurkujemy, latamy na paralotni. Pozostaje zatem jesień, zima. Jeździmy dobrze na nartach i fajnie by było poszusować nie dymając setek kilometrów w góry. Trzeba zatem zapodać po latawcu i pouczyć się na łące zanim spadnie pierwszy śnieg. Wiem, że są szkółki kitesurfingu i snowkitingu ale sorry, ceny jakie sobie życzą za szkolenie są bezzasadnie wysokie. Koszt I etapu na którym przez 4 godziny praktyki powachluje sobie latawcem na łące to 400 zeta. (Dla porównania - koszt 5 dniowego szkolenia paralotniowego w górach to 550 zł w tym jest co najmniej 20 lotów a praktyka zajmuje kilkadziesiąt godzin plus sporo teorii. Przy czym koszt paralotni jest 4 razy wyższy niż koszt jednego kita.).
Reasumując, szukam kontaktu do osób, które wybierają się w okolicach Wawy na jakąś łąkę poćwiczyć trochę z latawcem i mogły by nam pokazać jak toto działa. Ewentualnie może ktoś z Was zajmuje się sprzedażą latawców i pokaże co i jak i da wytestować a jak będzie git to kupimy po sprzęcie.
Namiary na mnie
zamorskimarcin@op.pl
608622223
Dzięki
Zamoor
Szukam ludzi z okolic Wawy, którzy handlują kajtami i bawią się nimi. Chcemy z kumplem wejść w temat śmigania z kajtem i kupić sobie po jakiejś komórce, tylko jeszcze nie mieliśmy za bardzo okazji pobawić się tymi zabawkami. W sumie nie interesuje nas pływanie z kitem gdyż latem nie mamy za bardzo na to czasu, nurkujemy, latamy na paralotni. Pozostaje zatem jesień, zima. Jeździmy dobrze na nartach i fajnie by było poszusować nie dymając setek kilometrów w góry. Trzeba zatem zapodać po latawcu i pouczyć się na łące zanim spadnie pierwszy śnieg. Wiem, że są szkółki kitesurfingu i snowkitingu ale sorry, ceny jakie sobie życzą za szkolenie są bezzasadnie wysokie. Koszt I etapu na którym przez 4 godziny praktyki powachluje sobie latawcem na łące to 400 zeta. (Dla porównania - koszt 5 dniowego szkolenia paralotniowego w górach to 550 zł w tym jest co najmniej 20 lotów a praktyka zajmuje kilkadziesiąt godzin plus sporo teorii. Przy czym koszt paralotni jest 4 razy wyższy niż koszt jednego kita.).
Reasumując, szukam kontaktu do osób, które wybierają się w okolicach Wawy na jakąś łąkę poćwiczyć trochę z latawcem i mogły by nam pokazać jak toto działa. Ewentualnie może ktoś z Was zajmuje się sprzedażą latawców i pokaże co i jak i da wytestować a jak będzie git to kupimy po sprzęcie.
Namiary na mnie
zamorskimarcin@op.pl
608622223
Dzięki
Zamoor