Strona 1 z 1

Jak samemu się NIE startuje latawca...

: 03 mar 2013, 22:53
autor: KasicaM
Zrywałam boki ze śmiechu :lol: jak ten gościu to wymyslil!??

http://www.youtube.com/watch?v=xE32k8pQjo0

Re: Jak samemu się NIE startuje latawca...

: 03 mar 2013, 23:00
autor: Ziomek.
KasicaM pisze:Zrywałam boki ze śmiechu :lol: jak ten gościu to wymyslil!??



.."potrzeba matką wynalazku" , z tym że w TYM konkretnym przypadku ..potrzeby NIE było ..przecież miał do pomocy kamerzystę..

myślę, że chodziło o to by sfilmować "zaradność"

drobny błąd, ale nie niebezpieczny..

w sumie wiele osób startuje samodzielnie w "ZBLIŻONY" sposób..

peace

Re: Jak samemu się NIE startuje latawca...

: 03 mar 2013, 23:06
autor: Grzegorz KiteLife
Za płytko wkręcił świder.

Re: Jak samemu się NIE startuje latawca...

: 03 mar 2013, 23:07
autor: Wrogu
Albo ląduje ;)

Re: Jak samemu się NIE startuje latawca...

: 07 mar 2013, 10:01
autor: apache_board

Re: Jak samemu się NIE startuje latawca...

: 07 mar 2013, 10:29
autor: Kuba_Free
No ladnie ale chyba odwrotnie podpiął sobie bar. :?

Re: Jak samemu się NIE startuje latawca...

: 07 mar 2013, 10:30
autor: boldek
A czy on przypadkiem na tym filmiku nie pływał na Skaju (chyba nawet jego pro model)? :wink:

Re: Jak samemu się NIE startuje latawca...

: 07 mar 2013, 10:53
autor: onzo
tak tak to było na Sky'u ;)

Re: Jak samemu się NIE startuje latawca...

: 07 mar 2013, 12:18
autor: Pinio
Jak na mm wpadli na pomysł sadzenia czciny to dodatkiem były płotki które miały chyba służyć za ochronę tej rośliny...
i służyły świetnie ale właśnie do stratowania i lądowania latawców. Dla mnie taki pomysł stratowania i lądowania jest bardzo wygodny w Puck nie raz przywiązywałem kajta do pomostu ;-)


Osobiście wolę startować się sam niż miał by mi pomagać jakiś przebieraniec.