Strona 1 z 5

SPAPRANY SKYWALKER

: 03 sie 2005, 15:54
autor: krzyh
Wyobraźcie sobie sytuacje żę po skoku mój skywalker (nie jestem zbyt filigranowy, ale nie powinno się to zdarzyć) rozpaprał się na pół i to nie w poprzek tylko wzdłuż. Próbowałem reklamować u producenta ale mnie olał, więc piszę na forum. Może komuś też przydażyły się takie historie na skywalkerze??

: 03 sie 2005, 16:34
autor: nafrelim
Decha jest z tego roku czy zeszłego?

: 03 sie 2005, 17:12
autor: krzyh
zeszłego. Ale pływałem zaledwie kilka razy. NIe chciałem by wymienił mi na nową ( co byłoby miłe) wystarczyłoby gdyby nową deskę sprzedał mi z dużym rabatem. Zarządał 250 euro!!!. Za tyle to można kupić bez łaski

: 03 sie 2005, 17:17
autor: nafrelim
250 EURO to już z rabatem i to chyba dużym (nówka tegoroczna kosztuje 400)

: 03 sie 2005, 17:53
autor: rolnik
a moze to byl sky z drugiej reki?

: 03 sie 2005, 18:08
autor: ZAK
http://www.skywalker.pl/technologia.htm
Ciekawe co jest tam naskrobane :wink:

: 03 sie 2005, 18:32
autor: Neykon
no tak, pytanie tylko jak są warunki gwarancji, co jest podstawa do uznania gwarancji, paragon itd. może to jest powodem nie uwzględnienia roszczenia.

: 03 sie 2005, 19:11
autor: MassTurbo
Elo!
Dystrybuuję Skywalkera i z tego co mi wiadomo (a potwierdzi to pewnie sporo osób) Skywalker z 2004 był deską "nie do zajechania".
W 2005 zdarzały się reklamacje: deski pękały wzdłuż linii finów.
Jeden z moich klientów miał taki przypadek, sprawy gwarancji przejęła na siebie firma Skywalker (po potwierdzeniu moim, że sprzedałem tę deskę). Klient został poproszony o zrobienie fotki i przesłanie do Skywalkera. Reklamacja została rozpatrzona pozytywnie i nie było problemu.
Więc dziwi mnie: że deska pękła - to absolutnie niespotykane w roczniku 2004
Szefa Skywalkera znam osobiście - drugiego tak bezproblemowego faceta ze świecą szukać, więc dziwi mnie, że nie dał Ci nowej deski i całkowicie mi to do niego nie pasuje - musiał mieć jakiś powód - pytanie:
kupowałeś ją jako nową, czy z drugiej ręki?
250 - to cena znacznie niższa niż cena hurtowa, więc rabat jest spory (rzeczywiście z 400 Euro)
Pozdro i mam nadzieję, że będziesz miał na czym pływać

: 03 sie 2005, 19:44
autor: nafrelim
Potwierdzam!
Pisałem o moim problemie kilka dni temu - decha pękła. Unikałem wskazania marki, ale teraz mogę powiedzieć, że chodziło o Skywalkera 2005, bo dzisiaj dostałem info od właściciela, że nowa decha będzie czekała na mnie na Helu. Jeśli tak się stanie, to... świadczy to o klasie marki. Wady konstrukcji mogą się zdarzyć, ale ważne jest jak zachowa się producent :-)

P.S.
Deche kupiłem od MassTurbo, ale to o niczym nie świadczy :wink:

Pozdrawiam :)

Re: SPAPRANY SKYWALKER

: 08 sie 2005, 12:36
autor: skywalker
krzyh pisze:Wyobraźcie sobie sytuacje żę po skoku mój skywalker (nie jestem zbyt filigranowy, ale nie powinno się to zdarzyć) rozpaprał się na pół i to nie w poprzek tylko wzdłuż. Próbowałem reklamować u producenta ale mnie olał, więc piszę na forum. Może komuś też przydażyły się takie historie na skywalkerze??


nigdy nie zabieram głosu na forum, szczególnie w tematach desek ale w tym przypadku muszę zrobić wyjątek gdyż uważam, że obrobienie komuś zadka bez podania wszystkich faktów jest nie fair. Oto te fakty:

1. Gwarancja (1 rok) na twoją deskę skończyła się w maju 2005r.
Uszkodzenie z tego co pamiętam zgłosiłeś w połowie lipca.

2. Deska, którą posiadałeś była przeznaczona dla szkółek/nauki a nie do skakania i nie posiadała gwarancji na złamanie przy skoku.
Faktem jednak jest, że tej informacji nie umieściliśmy na naszej stronie, za co serdecznie przepraszamy.

3. czując niezadowolenie z produktu (pomimo upływu czasu gwarancji)
nawet nie spróbowałeś podjąć polemiki z producentem w celu udowodnienia, że produkt był wadliwy.

4. olałeś super ofertę na nową deskę ( naprawdę nie wiem gdzie możesz kupić Skywalkera za 250 euro i to bez żadnej łaski) i postanowiłeś smarować komuś opinię na Kiteforum. Super!

Pomimo to pozdrawiam cię serdecznie i mam nadzieję, że ten przypadek nie zniechęci cię do uprawianie kitesurfingu i że znajdziesz upragnione zadowolenie w produkcie innej marki.
Wszystkich innych zaś zapewniam, że nawet jeśli jest w tym przypadku odrobina naszej winy to jest to tylko wypadek przy pracy i kropelka goryczy w bezmiarze dobrych chęci :D

: 08 sie 2005, 13:48
autor: Korpuch
no proszę, grzecznie i rzeczowo :clap:

: 08 sie 2005, 13:59
autor: Ziomek.
:thumb:

: 08 sie 2005, 14:12
autor: Mikka
Kiedyś byłem świadkiem jak koleś przyjechał do sklepu rowerowego z ułamanym widelcem Girvina (Karbon), taki na czworoboku (nie teleskop)
i mówi sprzedawcy, że zwyczajnie "jechał" i "nagle się złamało"...

Krzyh pojechalby downhill'a na składaku Wigry3, a potem narzekał... Zaraz będzie pewnie skarżył producenta latwców, że nie dołączył do kita płyty betonowej z info, że 30 kwadratów nie nadaje się na 7Bf...

Połączenie pieniactwa i głupoty nigdy nie popłaca...

Skywalker Front Okey!

: 08 sie 2005, 14:54
autor: nafrelim
Tak jak wcześniej pisałem moja decha (sky 05) pękła. Jurek wymienił mi ją w sobotę bez żadnych problemów. Dziękuję!

Może nie warto pisać od takich "wydarzeniach", bo to przecież powinna być norma, ale było sporo dziwnych komentarzy na temat tego producenta, więc daje świadectwo. Zostałem obsłużony szybko i z klasą.

Moje "przywiązanie" do marki Skywalker i szacunek tego człowieka wzrosło bardzo mocno.

Teraz czekam na wiatr... Podobno już jutro :D

: 08 sie 2005, 19:07
autor: Ziomek.
wszystko prawda..
jeśli problrmow z serisem i gearancją nie ma to super..
jednak chyba nie jest mylnym stwierdzenie, że SKY model 05 lubi sobie pęknąc wzdluż finów bez powodu :idea: :?:
:roll:

respekt