Strona 1 z 1

5-ta linka?

: 11 maja 2005, 18:24
autor: AKuba
Ja znowu z lamerskim pytaniem: co to jest? czy to jest dodatkowe wyposażenie (nieobowiązkowe)?

: 11 maja 2005, 18:31
autor: Max/Łódź
5-ta linka jest to pewien ratunek dla pompowanych, aby ulatwic restart z wody i depower na silnym wietrze... W obecnych modelach pompowanych staje sie to standardem w wyposazeniu, do wielu mozna dokupic i podlaczyc... jak to sie sprawuje niech Ci uzytkownicy opowiedza, bo juz rozne opinie slyszalem od zbytniej euforii bo flugi na niedzialajacy system... sam z tym stycznosci nie mialem 8)

: 11 maja 2005, 18:55
autor: rolnik
Jest to genialne rozwiazanie na szkwalisty wiatr,poprostu szkwaly nie istnieja :roll:.5 linka usztywnia profil latawca .Mi osobiscie naj mniej potrzebny do restartu latawca piata linke mam w 9 a ta wstaje z wody sama i natychmiast :twisted: .
Poniewaz mam regulacje napiecia 5 linki przy barze w kazdej chwili moge odpuscic latawiec w razie potrzeby (np jak skonczy sie juz tasma depowera :wink: ).Liszowanie latawca na 5 lince wyglada zupelnie inaczej jak dawniej ale nie chce mi sie juz opisywac.
Mialem okazje dobrze potestowac 5 linke w Lamandze w jeden dzien wiatr szkwalil 10-40wezlow - tak nagralem to na kamere bo nigdy wczwsniej czegos takiego nie widzialem - z 5 linka dalo rady choc nie bylo przyjemnie.
Ci co na 5 linke nazekaja prawdopodobnie maja samorobki a to nie takie proste

Re: 5-ta linka?

: 11 maja 2005, 18:55
autor: maski
AKuba pisze:Ja znowu z lamerskim pytaniem: co to jest? czy to jest dodatkowe wyposażenie (nieobowiązkowe)?


5-linka to element systemu bezpieczenstwa, ulatwiacz restaru, stabilzuje profil.
w niektorych latawkach opcja, w niektorych element niezbedny dla prawidlowej pracy.
looknij np na http://www.naishkites.com/menu.html shift system

: 11 maja 2005, 19:38
autor: Dr Eutanator
piąta linka chyba rzeczywiście poprawia sprawność latawca w szkwałach

tydzień temu podczas pobytu w Leucate, tramontane wiał w zakresie 28-45 węzłów
wyszedłem na ten wiatr z 9m i mimo, że utrzymywałem się na wodzie to była to walka o przetrwanie a nie pływanie - latawiec skakał jak zwariowany w tych potężnych szkwałach

na wodzie było też paru localesów z siedmio metrowymi Wipikami Matrix z systemem CLS (to ta ichnia 5ta linka) - jak przyglądałem się jak się zachowują te latawce, to byłem w szoku - po prostu cały czas elegancko szły po niebie wpunktowane na 45stopni - to co zauważyliśmy, to to, że mają krotsze linki, ale też są zaopatrzone w 5tą linkę zakończoną Y

nie mogę się jednak zgodzić z Michałem, że trudno zrobić samemu 5tą linkę - jest to więcej niż proste - pozostaje jedynie kwestia odpowiedniego wytrymowania takiego zestawu

pierwsze próby z 5tym elementem (wariacja northa na ten temat), który zrobiłem sam przeprowadzałem jakiś rok temu - to co mi się nie podobało, to inne zachowanie latawca (inaczej sie prowadził, a nie chce się uczyć swojego kajta od początku) i syf z plątaniem się tego układu

zamawiam sobie jednak bar wipiki i ostatecznie chyba sobie zostawię ten CLS - zawsze to szybszy i pewniejszy restart, a trzeba ostro ćwiczyć!

: 11 maja 2005, 21:13
autor: Adam S
No tak Dre, ale skoro latawiec szedł stabilnie, a wiatr skakał o prawie 20 węzłów, to operatora latawca musiało wyrywać z butów. Latawiec z dobrze wytrymowaną piątą linką (podkreślam dobrze, bo większość piątych linek jakie widziałem ostatnio w latawcach u pływających była wytrymowana raczej źle) może być stabilniejszy (mam na myśli tor lotu, te Twoje 45stopni ;) ) w szkwałach, ale na te szkwały jest bardziej wrażliwy w sensie zmian mocy. I ja osobiście wolę pokontrować trochę latawiec, niż skazywać się na bezwolne szybownictwo.

Że o kiblu jaki może ta piąta linka narobić przy dużej fali (np. owinąć się wokół pędzonego przez falę na luźnych linkach latawca) już nie wspomnę.

: 11 maja 2005, 21:35
autor: rolnik
>ale na te szkwały jest bardziej wrażliwy w sensie zmian mocy.

Tu sie mylisz .W momencie uderzenia szkwalu latawiec wypuszcza automatycznie wiatr zmiena sie kat natarcia a nie ksztalt (jak dawniej) wlasciwie nie wiem jak to sie dzieje .Im mocniejszy i bardziej dzurawy wiatr tym mocniej trymuje sie 5 linke - barem pracuje sie swoja droga.

Przy kopach ponad 40 wezlow raczej trudno jest utrzymac latawke na 45st
ale faktem jest ze lokersi z leucate szkwaly maja obcykane do perfekcji.

: 11 maja 2005, 21:44
autor: Dr Eutanator
Adam S pisze:No tak Dre, ale skoro latawiec szedł stabilnie, a wiatr skakał o prawie 20 węzłów, to operatora latawca musiało wyrywać z butów. Latawiec z dobrze wytrymowaną piątą linką (podkreślam dobrze, bo większość piątych linek jakie widziałem ostatnio w latawcach u pływających była wytrymowana raczej źle) może być stabilniejszy (mam na myśli tor lotu, te Twoje 45stopni ;) ) w szkwałach, ale na te szkwały jest bardziej wrażliwy w sensie zmian mocy. I ja osobiście wolę pokontrować trochę latawiec, niż skazywać się na bezwolne szybownictwo.

Że o kiblu jaki może ta piąta linka narobić przy dużej fali (np. owinąć się wokół pędzonego przez falę na luźnych linkach latawca) już nie wspomnę.


szkwały krókie nie były tak duże - raczej w granicach 5-8 knotów - te blisko 20 węzłów różnicy to pomiędzy minimum a maksimum siły wiatru- w związku z czym aż tak strasznie nie wyrywało z butów, dawało radę utrzymać krawędź a że latawiec mały i szybki to od razu dawałem go na krawędź okna

a co do fal - to w Leucate jak wieje tramon to jest raczej side off shore - więc płasko - u nas w kraju raczej też falki porządnej nie uraczysz, więc tym bym się nie przejmował - co innego w Kitt'ciku ;)

: 11 maja 2005, 21:49
autor: Dr Eutanator
rolnik pisze:>ale na te szkwały jest bardziej wrażliwy w sensie zmian mocy.

Tu sie mylisz .W momencie uderzenia szkwalu latawiec wypuszcza automatycznie wiatr zmiena sie kat natarcia a nie ksztalt (jak dawniej) wlasciwie nie wiem jak to sie dzieje .Im mocniejszy i bardziej dzurawy wiatr tym mocniej trymuje sie 5 linke - barem pracuje sie swoja droga.

Przy kopach ponad 40 wezlow raczej trudno jest utrzymac latawke na 45st
ale faktem jest ze lokersi z leucate szkwaly maja obcykane do perfekcji.


no właśnie jestem ciekaw jak to rzeczywiście wpływa na aerodynamikę, a także czy faktycznie jest jakaś różnica czy sie podepnie piątą na Y czy tylko na I

trudno mi coś powiedzieć - piszę tylko to co widzieliśmy - może to po prostu te Matrixy są takie wyczesane... nie wiem - wiem co widziałem

a - Michu - co masz na myśli pisząć bardziej trymuje 5tą linkę - ma być bardziej napięta?

aha - poza tymi wipikami był też kolo na Takoonie 05 bez 5tej (tak a propos to ćwiczył speedowe wyścigi z ws) i jemu ten latawiec też tak chodził w szkwałach jak mi - stąd też patrząc na to jak te latawce chodziły, jedyne co nam przychodziło do głowy, to działanie 5tej, albo rewelacyjna konstrukcja wipik

: 12 maja 2005, 08:15
autor: rolnik
Dokladnie chodzilo mi o mocniejsze napiecie - oczywiscie regulacja jest w zakresie nie wiekszym jak 3 cm .

Apropo cls i wipiki to mamy na miejscu(na miedwiu) przedstawiciela sporo ludzi daje u nas na wipikach :wink:

czy warto zrobić samoróbkę 5 linki ?

: 19 maja 2005, 11:39
autor: srrawek
czy warto zrobić samoróbkę 5 linki ?

: 19 maja 2005, 13:54
autor: sander
Moim zdaniem warto, nie jest to wcale trudne. Sam się do tego przymierzam, bo 700zł za upgrade kit Naisha to przegięcie. Najlepiej jednak skorzystać przy tym z rad specjalistów. Tutaj masz przykład jak samemu zrobić 5 linke do latawców Naisha:

http://herschers.com/id1.html

: 19 maja 2005, 20:23
autor: Kris
Ja mam 5-linkę. Napiszę krótko jest bardzo ok! A w sytuacji specyficznej jaką jest otwarty (przypadkowo) zaworek od głownej tuby, latawiec zachowuje sie ...
... normalnie (prawie), pozwala wrócic bezpiecznie do brzegu.

Ponieważ była to sytuacja nienormalna, nagła, i nie w pełni kontrolowana chcę to przetestowac jak zachowa się latawiec gdy z pełną premedtacją otworzymy duzy zawór. :)

Pozdrowienia.