KITEFORUM.PL - kitesurfing

Nie wiem czy traktować to jak ponury żart...
Brukselska głupota bywa zaraźliwa. Czas na wymyślanie durnych przepisów:

m.in:
- restrykcje pływania tylko do spotów
- zakaz pływania powyżej 28 knots
- ubiór w zależności od umiejętności (żółty i czerwony)

zródło:
http://www.kitesurfeur.be/2011/02/nouve ... -belgique/
http://www.lecerfvolant.info/article-01 ... z1DD4Ec2uu
(sens mniej więcej można zrozumieć, po wrzuceniu do babelfish)

Nic tylko czekać, jak nadgorliwcy "zaadoptują" prawo w kolejnych krajach, tłumacząc "europejska harmonizacją prawa".
Kilka nagłośnionych wypadków w mediach, odbija się w taki sposób czkawką.

Dzisiaj ludzie raczej zastanawiaja sie jak duze podatki mozna placic,
bo im wiekszy podatek tym bardziej ograniczona swoboda obywatelska,
a ze zyjemy w czasach demokracji (w PL prawie ze tez) to jest to naturalna
kolej rzeczy. Tymi glupotami wiec nie zawracal bym sobie dupy, kazdy
kto zna belgie wie ze to nie jest nawet jedna z opcji...

Pozdro...

zaq pisze:...
- ubiór w zależności od umiejętności (żółty i czerwony)

Prawny obowiązek noszenia boardshortów? Koniec świata.

W Polsce żaden wypadek z kajtem w roli głównej jeszcze chyba nie został na tyle nagłośniony, żeby nam groziły takie przepisy, choć może to tylko moje pobożne życzenia...

no i stało się !

muszę przyznać że nie wierzyłem że dojdzie do tego(nadal nie wierzę ) ale widać Belgijskie władze postawiły na swoim. Niby rządu nie ma a ktoś tam głosuje i przepycha takie absurdy. No może u nas nie jest tak źle w takim razie.

Jeżeli dobrze doczytałem (nie wszytsko jest po francusku u nich) to 28.01 weszło w życie iż :
-wypływać i wracać na plaże można jedynie w wyznaczonych na to strefach
-zakaz plywania powyzej 6B a praktycznie do 7B (do 13,9m/s)
-lokalne władze zobowiązane są do zabezpieczenia rescue
-pływać można jedynie między wschodem a zachodem słońca
-obowiązek informacji poprzez chorągiewki na plaży
- bez flagi: brak obserwacji oraz asekuracji zapewnionej przez lokalne władze
-zielona flaga: obserwacja i asekuracji zapewniona przez lokalne władze
-czerwona bserwacja zapewniona przez lokalne władze
-kazdy kite'er musi posiadać przy sobie 2 RACE!! i pianke(kombinezeon termiczny) w dorbym stanie ogolnym
-każdy kite'er musi posiadac qucikrelease oraz leash laczacy go z kite'em
-obowiązek używania kasku gdy uzywamy boardleash
-nalezy nosic lycre ktora dostaniemy w swoim lub lokalnym klubie po uiszczeniu oplaty oraz rozmowie kwalifikacyjnej

.....

to te główne punkty. Dotyczą wszytskich sportów typu kite , windsurf itd..
No to jest teoria ciekawe jak w praktyce to będzie wyglądać, na ile będzie to przestrzegane.

czerwone i zółte lycry w połączeniu z czarną pianką bedzie flaga belgijska


edit: gdyby ktoś znalazł 'kompletny przepis" po francusku ...

aha petycja do podpisania gdyby ktoś chętny był http://www.petitions24.com/no_kitesurfi ... s_bullshit

masakra jakaś każdy będzie musiał nosić likre która będzie się dostawać od klubu do którego trzeba będzie należeć
czerwone likry dla początkujących to nie aż tak głupi pomysł moim zdaniem tylko poco dla reszty żółte sam sposób przyznania koszulek jest tez bezsensu bo każdy kto ukończy kurs w danym klubie dostaje czerwoną a wiadomo ze po ukończeniu kursu mało kto sprawnie pływa
dalej pływanie powyżej 28 węzłów to chyba całkiem pic na wodę bo to klub będzie decydował o tym czy można pływać czy nie poprzez wywieszanie zielonej lub czerwonej flagi i jakoś mi się nie che wieżyc ze kluby będą się tego ostro trzymał(oni tez chcą popływać w dobrych warunkach) a poza tym z tego co wyczytałem będzie można pływać ale w razie w nie jesteśmy ubezpieczeni
te przepisy maja nie tylko złe strony chyba najlepsze jest to ze będą wydzielone specjalne strefy do pływania oraz startowania latawce w których nikt nie będzie grał w piłkę opalał się czyli będzie spokój

głównym kontrolerem przepisów maja być kluby które zazwyczaj są porozstawiane tylko latem czyli jesień zima wiosna(tak naprawdę najlepsze warunki) nikt raczej nic kontrolował nie będzie

moim zdaniem te przepisy nie są aż taki złe jak by się mogło wydawać tylko trzeba by było je trochę dopracować co się raczej nie stanie ale myślę ze egzekwowanie przepisów przez kluby zastąpi dopracowywanie ich

Żadne prawodawstwo (zwłaszcza takie), nie sprawi że ludzie będą ostrożniejsi.
Niezależnie od siły wiatru, sprzętu, systemów bezpieczeństwa, umiejętności etc. Myślenie na wodzie nie boli.

Np. ograniczenie pływania tylko w strefach do tego wyznaczonych, to jeszcze większy tłok i potencjalnie niebezpieczne sytuacje.
Żółte i czerwone lycry, ciekawe jak byłyby egzekwowane? Mandaty za brak lycry

Euro-biurokracja, zawsze wymyśla kretynizmy. Gorzej, że później takie prawo trafia do innych krajów.
Urzędnicy zamiast wymyślać takie kurioza, może lepiej zadbaliby o poprawę warunków na spotach i wsparcia KS, tak jak robią to lokalne władze w UK.

zaq pisze:Żadne prawodawstwo (zwłaszcza takie), nie sprawi że ludzie będą ostrożniejsi.
Niezależnie od siły wiatru, sprzętu, systemów bezpieczeństwa, umiejętności etc. Myślenie na wodzie nie boli.

Np. ograniczenie pływania tylko w strefach do tego wyznaczonych, to jeszcze większy tłok i potencjalnie niebezpieczne sytuacje.
Żółte i czerwone lycry, ciekawe jak byłyby egzekwowane? Mandaty za brak lycry

Euro-biurokracja, zawsze wymyśla kretynizmy. Gorzej, że później takie prawo trafia do innych krajów.
Urzędnicy zamiast wymyślać takie kurioza, może lepiej zadbaliby o poprawę warunków na spotach i wsparcia KS, tak jak robią to lokalne władze w UK.

pływanie w wyznaczonych strefach nie jest aż takie głupie jak ci się to wydaje
będzie strefa gdzie gdzie będzie można od brzegu do brzegu i gdzie będzie zakaz pławienia się dla turystów a poza strefom będzie można pływać ale trzeba będzie się trzymać co najmniej 200 m od brzegu a poza sezonem kąpieli słonecznych nikt raczej tego przepisu egzekwował nie będzie tak jest na scheveningen gdzie pływam dość często i jest to całkiem dobre pomijając fakt ze plażowicze i tak pchają się do wody gdzie nie powinni

a mnie tak naprawdę szkoda wszystkich przyszłych pechowców, którzy będą mieli wypadki, a ich rodziny nie dostaną grosza od ubezpieczycieli. Dlaczego No bo jak wiemy najwięcej wypadków jest przy nagłych uderzeniach wiatru. I wyobraźmy sobie, że ktoś pływa przy 20-25knt i nagle przychodzi kop do 35knt - przytrafia się "klasyczny" scenariusz - bodydrag przez plażę, uderzenie w jakieś nabrzeże, budynek, murek cokolwiek. W najlepszym wypadku uszkodzenie kręgosłupa i wózek do końca życia a kasy z ubezpieczenia brak bo nie przestrzegał przepisów - pływał przy silniejszym wietrze niż dozwolony...

a mnie tylko ciekawi po co niby ku...wa lisz wymagany
przecież technicznie to bezpieczeństwo sprzętu, a mniejsze bezpieczeństwo nasze (w razie poplątania bla bla bla)
pzdr
P.S. na żaglówkach to poiwinni w takim razie mieć ograniczenie do 5bf, bo wtedy większość poczatkujących już wywróci żaglówkę

plywanie w wyznaczonych strefach jest dosc powszechne w Wielkiej Brytanii, zwlaszcza Kornwalii, gdzie ze wzgldu na duza popularnosc sportow wodnych plaze podzielone sa najczesciej na trzy strefy:
surferow/bodyboarderow, kitesurferow i plywajacych. Jest to calkiem dobre rozwiazanie, pod warunkiem, ze mowimy o plazy duzych rozmiarow.
Ciekawe jak sprawdzi sie ten nowy belgijski system....

to ja proponuje jeszcze takie duze tablice rejestracyjne na kajcie,ze jak ktos bedzie plywal bez lajkry i go uwieczni fotoradar to zeby chlopaki wiedzieli gdzie wyslac mandat

kowalm pisze:a mnie tylko ciekawi po co niby ku...wa lisz wymagany

Bo Twój kite puszczony nieświadomie samopas może komuś na zawietrznej niezłych jaj narobić. Decyzja o puszczeniu kite powinna być podjęta świadomie a nie przez głupie przypadkowe wypięcie się....

Tak sobie pomyślałem, jak miałby wyglądać pechowy dzień na takim spocie...

Po całym dniu pływania taki zawodnik wraca do auta, a tam strażnik wiejski kończąc zakładanie blokady na koło woła do siebie... Więc tak, za parkowanie na trawce już Panu wypisałem mandat, leży za wycieraczką... Teraz kwestia "współzawodnictwa deski z latawcem". Dokonałem kilkakrotnie pomiaru Pana prędkości na danym akwenie. Przekroczył Pan dopuszczalną prędkość o ponad 5m/s. Proponuję 10pkt i 500zł mandatu. Do tego, nie widziałem lajkry w odpowiednim kolorze, mandacik 100zł. Widzę, że Pan jest studentem, ale nie użył Pan kasku - kolejny mandat 100zł. Oj, oj, do tego nieważna karta klubu.... kolejne 200zł! Przyjmuje Pan mandacik czy kierujemy sprawę do sądu?

Lachon pisze:to ja proponuje jeszcze takie duze tablice rejestracyjne na kajcie,ze jak ktos bedzie plywal bez lajkry i go uwieczni fotoradar to zeby chlopaki wiedzieli gdzie wyslac mandat

Wyrażenie "suszenie w krzakach" będzie jeszcze bardziej aktualne

nie powiesił płyty cd na linkach to się doigrał.
antyradaru i jamera nie miał?

a badania okresowe i kontrolne zdrowia zrobił?
książeczkę sanepidu posiadał?
wyciąg z klubu o niezaleganiu ze składkami?
ubezpieczenie AC i OC na kajta miał?

głupota urzędnicza w EU jest zaraźliwa. tak zastanawiałem się...
ciekawe jak by tak u nas mieli ścigać za pływanie w szuwarach?

to może w ramach euro regulacji, wymyśliliby regulacje "ilość szkółek kite na km2 lub z metra"?

Zacytuje sam siebie pisane w lipcu 2010 z wątku:
viewtopic.php?f=22&t=31185&start=60

Śmierć Belgijki jest tragiczna jak każda inna niepotrzebna, nieoczekiwana śmierć.
Jednak w tym przypadku nie skończy się na kondolencjach dla rodziny i najbliższych. Fakt, że była matką czwórki małych dzieci, spowodował reakcje władz i mediów w Belgii.
Śmiertelny wypadek, dwa poważne wypadki w tym samym czasie oraz przepiękne zdjęcia osieroconych dzieci będą miały duży wpływ na negatywne nastawienia się belgijskiego społeczeństwa do KS.
Groźne jest to że politycy nie będą słuchać paru kajciarzy a pójdą za mediami. A skoro to się dzieje w Belgii - stolicy europejskiej biurokracji efekty mogą być marne dla KS. Co gorsza mogą zostać narzucone na resztę krajów poprzez kolejny dekret o "prostych bananach"
W tej chwili będą chcieli egzekwować przepis o zakazie KS od 7B (czyli 28kts - fajne pływanko na 6m),
Znając życie następnym tematami będzie obowiązkowe wprowadzeniu kasków, kamizelek, certifikatów, zaostrzenie szkoleń, itd.
Już widzę jak szef IKO zaciera ręce