Strona 1 z 7

Kite-choroba przewlekla?

: 27 sty 2011, 10:19
autor: loer
Witam
Mam pytanie do zarazonych choroba z latawcem w tytule. Jak dlugo moze utrzymywac sie stan totalnego oglupienia tym sportem i ograniczenia oraz braku dystansu do otaczajacego swiata? Pytam bo od kiedy zaczalem sie interesowac , a pozniej plywac zauwazylem ze choroba sie rozwija, a choruje dopiero rok.Z racji tego ze mieszkam nad morzem i mam oprocz tego kilkaset metrow do zatoki rozwoj wyzej wymienionego schorzenia postepuje. Ostatnio, pomimo zimy, jadac w teren w pracy zabieram ze soba latawiec... Czy bedzie myslicie ze moze byc gorzej? Czy moze troche ustapi?:) Pisze bo nie wiem czy nie zamkne niedlugo firmy - wydajnosc spadla mi o 70 procent:)
Pozdrawiam.

Re: Kite-choroba przewlekla?

: 27 sty 2011, 10:27
autor: RAFAŁ
A śni Ci się że pływasz ,robisz triki i wszystkie ci wychodzą?Bo jeśli tak to jeszcze z rok i powoli choroba ustaje. :lol:

Re: Kite-choroba przewlekla?

: 27 sty 2011, 10:40
autor: onzo
albo nie przejdzie nigdy ;)

Mi się nigdy nie śni, że mi wychodzą - jak się śni, że wychodzą tzn, że na żywo też je zrobię. A mnie z reguły nie wychodzą :lol:

Mieszkanie nad morzem to może być problem - choroba będzie się rozwijać. Ale spoko - jak zabraknie kasy na nowe kite'y to firma (na chwilę) wróci do łask ;)

Re: Kite-choroba przewlekla?

: 27 sty 2011, 10:45
autor: mary.dk
Mysle ze to zalezy od rozwoju ridera.
Im lepiej bedziesz plywal tym bardziej bedziesz chcial plywac i tutaj kolo sie zamyka.
Do ogarniecia jest tyle ze mozna ogarniac cale zycie i nigdy sie czlowiek do konca nie spelni.
Wake, wave, new school, race, a jak to ogarniesz to mozesz zaczac old school, ale z pewnoscia
do tego czasu powstanie cos nowego... speed II np ;-)

Pozdro...

Re: Kite-choroba przewlekla?

: 27 sty 2011, 10:46
autor: march_in
uwaga na takie stadium chooroby:
viewtopic.php?f=1&t=33843

Re: Kite-choroba przewlekla?

: 27 sty 2011, 11:28
autor: jarul7
march_in pisze:uwaga na takie stadium chooroby:
viewtopic.php?f=1&t=33843

Ewidentne uzależnienie :lol: :lol: :lol:
Mi sie sni cały czas ,że gdzieś pływam. Ostatnio nawet na rzece w miescie i z mostu nawet skakałem potem setki fanów przyszły,paparazzi tez byli oczywiscie :mrgreen:

Re: Kite-choroba przewlekla?

: 27 sty 2011, 11:35
autor: przemjas
to jest jak narkotyki, alkoholizm itp. jak raz zaczniesz to już później zerkasz tylko na prognozę wiatrową i jak tylko wieje robisz wszystko co się da żeby pojechać popływać.

jestem kitoholikiem :lol: i nie mam zamiaru z tym skończyć :D

Re: Kite-choroba przewlekla?

: 27 sty 2011, 11:36
autor: loer
No to pozamiatane.............

Re: Kite-choroba przewlekla?

: 27 sty 2011, 11:49
autor: TIKKO_aloha
pomogę Ci się wyleczyć...
chętnie uratuję i przejmę mieszkanie nad zatoką

Re: Kite-choroba przewlekla?

: 27 sty 2011, 12:15
autor: loer
W sumie to nie zatoka a zalew kamieński... Pochoruje jeszcze chyba troche:) tylko niech odmarznie w koncu...

Re: Kite-choroba przewlekla?

: 27 sty 2011, 12:33
autor: Jurgen
march_in pisze:uwaga na takie stadium chooroby:
viewtopic.php?f=1&t=33843


Tego to już się uratować nie da ..... :(

Re: Kite-choroba przewlekla?

: 27 sty 2011, 12:54
autor: bartesso
kiteholizm to problem, po dwóch latach mieszkania w Białymstoku namówiłem żonę na wyprowadzkę do Gdańska, od stycznia już tutaj mieszkam, przed Białymstokiem mieszkałem w Szczecinie, także jest to druga przeprowadzka w ciągu niecałych dwóch lat

Re: Kite-choroba przewlekla?

: 27 sty 2011, 13:01
autor: loer
A tak w kwestii 3miasta, to nie macie tam przesytu kitow? jak bywam na openerze to przewaznie spie w rewie i w wietrzne dni strasznie tam tloczno...

Re: Kite-choroba przewlekla?

: 27 sty 2011, 13:07
autor: zaq
dzien zaczynasz i konczysz od winguru/windfinder

mieszkanie masz zagracone piankami, deskami i latawkami.

robisz kiterooming.

planujesz wyjazd na kite, jestes na wyjezdzie lub wlasnie z niego wracasz

emigrujesz tam gdzie wieje lub jest ciepło , ew. zaczynasz mieszkac w camperze.

etc.

od tego nie ma juz ucieczki :lol: lubie ta chorobe, zapadłem na nią pół roku temu.

Re: Kite-choroba przewlekla?

: 27 sty 2011, 13:14
autor: Jurgen
loer pisze:A tak w kwestii 3miasta, to nie macie tam przesytu kitow? jak bywam na openerze to przewaznie spie w rewie i w wietrzne dni strasznie tam tloczno...


Trzeba wiedzieć gdzie pływać :) Niestety w Rewie zawsze w sezonie tłoczno....