Delikwent wyglądał podobno ok, ale miał problemy z pamięcią


PS. Nie znam sytuacji, byłem tylko przy rozmowie kolegów WS z Panią z Augustyny. Zajęli się tam sprzętem profesjonalnie (opłukali).
wieloryb pisze:a co się w ogóle stało ,był jakiś wypadek
Jurgen pisze:szed pisze:Nie pojmuję jak można wpaść na pomysł lądowania samemu przy 25 węzłach...
Bo? A jak nie ma innej opcji?
szed pisze:Jurgen pisze:szed pisze:Nie pojmuję jak można wpaść na pomysł lądowania samemu przy 25 węzłach...
Bo? A jak nie ma innej opcji?
Jak nie ma innej opcji to jest pare sposobow i gadzetow do tego (sam pewnie dobrze wiesz). Natomiast tutaj nie bylo takiej potrzeby bo ludzi bylo od groma na plazy znajacych sie na rzeczy.
przemjas pisze:..ale sam pisałeś wyżej że nie widziałeś tej sytuacji, więc może akurat wtedy nie było nikogo kto mógłby pomóc?
z drugiej strony przy takim wietrze wolałbym użyć zrywki. wtedy bezproblemu wylądowałby latawiec i nic nikomu by się nie stało.
szed pisze:Natomiast było spokojnie kilkanaście kajtów i sporo ludzi na brzegu do pomocy przy startowaniu i lądowaniu.
i było tam pustawo.Wiktorek pisze:(między molem a portem)
(...)kumplowi Czesi kiteloop'em (niekontrolowanym przy brzegu) przecieli linki w latawcu (...)
szkolka szkolac stworzyla zagrozenie dla wszystkich tam plywajacych latawcem, ktory walil kiteloopy po calym spocie koszac wszystko i wszystkich co napotkal na swojej drodze (...)
rozwalili Czechom latawiec i spier... z miejsca zbrodni (...)
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 11 gości