Strona 1 z 2

Kite a kolano

: 08 cze 2010, 16:16
autor: zasz83
Witam

Chcialbym zapytac czy ktos zwas moze plywa po uszkodzeniu stawu kolanowego np lakotki , wiezadla :)
Czeka mnie artroskopia ( lakotka niewytrzymala presji otoczenia) i zastanawiam sie czy to juz koniec uprawiania sportu. Pytałem sie lekarza jednak ciezko wytlumaczyc Panu co to jest kitesurfing :)

Re: Kite a kolano

: 08 cze 2010, 17:33
autor: BraCuru
Po 5 tygodniach po artroskopii (luty 2009 - wyciecie pęknietych częsci łekotek przybocznej i środkowej oraz golenie krzyzowego) byłem już na wodzie.
Może to nie najmądrzejsze ale dowodzi, że w niczym mi to nie przeszkodziło.
Wręcz przeciwnie - teraz jeżdżę bez stabilizatora a kolana mi nie puchnie i nie blokuje się.

W sumie to nawet nie pamiętam, które kolano miałem reperowane.

Re: Kite a kolano

: 08 cze 2010, 17:48
autor: Lukas
Cześć - ja jestem po rekonstrukcji krzyżowego przedniego oraz wycieli mi kawałek łękotki. 7 miesięcy po rekonstrukcji wróciłem do pływania :)

Więc głowa do góry i do zobaczenia na wodzie :)

pzdrrr

Re: Kite a kolano

: 08 cze 2010, 21:15
autor: Pinio
Mi w piątek zdjęli gips i co :?:
i czekam na wiatr bo piardy mnie nie interesują :twisted:
Na spokojnie dasz radę :thumb:

Re: Kite a kolano

: 08 cze 2010, 21:51
autor: zasz83
To bardzo sie ciesze :D Podniesliscie mnie na duchu bo jak sie czlowiek naczyta w internecie roznych opini to az sie odechciewa :D
Jeszcze raz dziekuje bardzo za odpowiedz

Re: Kite a kolano

: 08 cze 2010, 22:00
autor: przemass
Jeśli Twój doktor nie wie co to jest kite, polecam dr Pawła Rybaka z Gdańska - jest kajciarzem tak jak my, a poza tym z tego co wiem jednym z najlepszych specjalistów w 3city - warto "naprawiać się" u dobrych lekarzy...

Mam bark w 2 miesiące po operacji i gdyby nie zalecenia lekarza i trauma psychiczna ;) wszystko byłoby jak dawniej...A tak trzeba jeszcze poczekać :///

Re: Kite a kolano

: 08 cze 2010, 22:28
autor: Kusy
W październiku miałem rekonstrukcję więzadła krzyzowego przedniego - juz pływam ale tylko prawo lewo , bez ostrego treningu.
Ogólnie lekaż zaleca rok do pełnej sprawności - lepiej wytrzymać , niż później ponosić konsekwencje zbyt szybkiego powrotu do aktywności.

Mi w kolano 'wsadzili' implant rozpuszczalny na którym więzadło sie odbudowuje.
Inną metodą jest pobranie kawałka sciegna z łydki i zaimplantowanie go w kolanie - ale tu nie wiem jak z okresem rehabilitacji.

Chciałbym miec tylko rozwaloną łękotkę :) o wiele szybciej sie wraca do sportu.

Tak na marginiesie - Youri Zoon miał 2 razy zerwane wiezadło, warto obejzeć 4 odcinek Recorded w którym opowiada o kontuzji http://www.yourizoon.com/page/2/
Mnie bardzo podniosło na duchu :thumbsup:

Re: Kite a kolano

: 08 cze 2010, 22:48
autor: terranborn
Kusy pisze:Tak na marginiesie - Youri Zoon miał 2 razy zerwane wiezadło, warto obejzeć 4 odcinek Recorded w którym opowiada o kontuzji http://www.yourizoon.com/page/2/
Mnie bardzo podniosło na duchu :thumbsup:


Lepiej oglądnąć 3-ci i zobaczyć jak wymiata po tej kontuzji :thumbsup:

Re: Kite a kolano

: 08 cze 2010, 23:11
autor: sasiad
W sumie, dołączę się do pytania.

1. Naderwane wiązadło
2. Lekko rozmiękczony i zgnieciony staw
3. Sucha na wiór rzepka :/

Na razie tylko o kulach na plażę chodzę i się "gapię" :hand:
Jutro jadę do lekarza do Gdyni, może mi tą rzepkę naoliwi zastrzykiem.

Przemass, dzięki za namiary, jak z tym (a to już 3) nic nie zwalczę dalej, to wpisuję się w kolejkę :?

Re: Kite a kolano

: 08 cze 2010, 23:51
autor: Lukas
Był już podobny temat tak na marginesie.
Oto link:
http://www.kiteforum.pl/forum/viewtopic.php?f=1&t=24802&hilit=acl

pzdr

Re: Kite a kolano

: 09 cze 2010, 08:53
autor: recha
Kusy pisze:Ogólnie lekarz zaleca rok do pełnej sprawności - lepiej wytrzymać , niż później ponosić konsekwencje zbyt szybkiego powrotu do aktywności.
:arrow: Prawda.
Im więcej czasu dasz swojemu kolanu na regenerację tym większa szansa, że nie dojdzie do odnowienia kontuzji - a to najgorsze z możliwych, bo może wyeliminować z jakiejkolwiek aktywności na bardzo długi czas. Mam na myśli nawet kilka lat. :doh:

Re: Kite a kolano

: 09 cze 2010, 09:43
autor: tomi
zasz83 pisze:Witam

Chcialbym zapytac czy ktos zwas moze plywa po uszkodzeniu stawu kolanowego np lakotki , wiezadla :)
Czeka mnie artroskopia ( lakotka niewytrzymala presji otoczenia) i zastanawiam sie czy to juz koniec uprawiania sportu. Pytałem sie lekarza jednak ciezko wytlumaczyc Panu co to jest kitesurfing :)


mam mikropęknięcia łękotki w lewym kolanie. Czasami mnie boli czasami nie. Znajomi lekarze powiedzieli mi krótko. Póki możesz pływać, biegać, chodzić itp i ból jest minimalny nic nie będziemy robić bo to nie ma sensu. Jak się rozsypie całkowicie to wyleczymy i tyle :).

Re: Kite a kolano

: 09 cze 2010, 10:50
autor: Ertel
Murphy miał 6 operacji na kolnach!!!
i sobie jakoś radzi ;-)

Re: Kite a kolano

: 09 cze 2010, 12:37
autor: roonek
ja mialem 3 operacje (koszykówka) i tez plywam:)-do tego gram w siatke bardzo intensywnie.
da sie żyć;)
z wlasnego doswiadczenia - lepiej poczekac kilka miesiecy dluzej do pewnej sprawności niz wyjsc za wcześniej i rozwalic drugie kolano.(tak wlasnie bylo w moim przypadku)
po operacji mimowolnie bedizesz obciazal baradziej zdrowa noge co moze spowodowac kontuzje drugiego kolana. tak wiec minimum 9 miesiecy - i duzo cwiczen na silowni -silne
mięsinie nog -będa 3mac lepiej kolano.
powodzenia!:)

Re: Kite a kolano

: 09 cze 2010, 22:47
autor: Tukan
Artroskopia kolana to nie jest kalectwo. Kilka miesięcy bez obciążeń i będziesz mógł wrócić do pływania. Jak założą ci endoprotezę to będziemy mogli rozważać zakończenie kariery ;p;p;p