Witam,
Czy leciał ktoś może ostatnio z Itaki na Rodos i wie jak wygląda kwestia opłat za sprzęt (golf bag)?
Pozdrawiam
Mariusz
chrab pisze:to nie jest zalezne od itaki, ale od linii lotniczych, ktorymi lecisz. a oplaty sa zalezne w sumie od tego kto ci ten sprzet przyjmuje na lotnisku. jak zakombinujesz lub masz niekumatych przyjmujacych, to poleci za free, jak nie to placisz tyle ile w cenniku linii lotniczych.
itaka tez nie kasuje za transfer lotnisko-hotel, a kasuja przewoznicy wynajeci przez itake, dlatego lepiej powiedziec, ze ma sie w golfbagu rzeczy osobiste (ubrania, klapki, whatever), a nie deske i wtedy nie kasuja.
myrcin pisze:Niech mnie ktoś poprawi jeśli się mylę. Z tego co czytałem w regulaminach kilku linii lotniczych to "sprzęt do golfa" oznacza wg linii lotniczych taką torbę z kijami do golfa (typową dla tego sportu). Torba ta jest zdecydowanie mniejsza niż golf bag na deskę i latawce (zbieżność nazwy przypadkowa). Zmierzam do tego, że jeśli zobaczy ktoś na lotnisku golf bag długości 130cm czy nawet 150cm to nie będzie sprawdzał co jest w środku bo od razu wiadomo, że to nie jest sprzęt golfowy. Bagaż sportowy zwykle jest ograniczony wymiarami i wagą i jeśli w tym się mieścisz to nikt nie pyta czy masz tam kite czy namiot czy kilka par rolek.
Radzę dobrze przeczytać w regulaminie, żeby potem przykro się nie zrobiło na lotnisku. Powodzenia!
wieloryb pisze:No tak, ale po to quivery do kite są robione na wzór torb golfowych, żeby można było sprzęt "przemycić" taniej na lotnisku...
no to co radzicie? Co najlepiej zrobić?
onzo pisze:ładnie się uśmiechać i liczyć, że przejdzie. Problem z niewłaściwym nadawaniem bagażu jest tylko wtedy gdy Ci ten bagaż zgubią - bywa tak, że skoro nie zgłaszałeś, że leci sprzęt sportowy to nie będziesz w stanie odzyskać wartości sprzętu, który zaginął.
Z innej beczki - czy da rade wsiąść z kitem na plecach do samolotu (bagaż podręczny)Wiem, że niektórzy bary wrzucają do luku a sam kite leci jako podręczny, ale nie wiem jak oni podchodzą do kite'ów, które mają teraz całą uprząż typu linki i bloczki - nikt sięnie czepia, że to metal oraz, że można kogoś tym udusić
Bo bar to chyba nie przejdzie przez odprawę co
On The Edge pisze:wieloryb pisze:No tak, ale po to quivery do kite są robione na wzór torb golfowych, żeby można było sprzęt "przemycić" taniej na lotnisku...
no to co radzicie? Co najlepiej zrobić?
... co radzę , to tylko ładnie się uśmiechać do Pana/Pani ,którzy odprawiają![]()
na napisy typu Golfbag nikt nie zwraca uwagi ,najważniejsze żeby z wagą i wymiarami nie przeholować
ja leciałem naszym LOT-em w lipcu na Rodos i nic nie płaciłem : 2 deski +2 kite ,
powodzenia
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 24 gości