Strona 1 z 1

Przepuklina pachwinowa a kite

: 12 maja 2010, 11:37
autor: sado
Witam
Mam pytanko - czy ktoś może miał tę dolegliwość i jak szybko udało mu się wrócić do pływania po zabiegu operacyjnym?
Niestety mi się to przytrafiło. Zabieg mam w połowie czerwca i zastanawiam się czy jeszcze w tym sezonie uda mi się zejść na wodę.
pozdr

Re: Przepuklina pachwinowa a kite

: 12 maja 2010, 12:20
autor: JaxoN
Siemnao
Ja właśnie jestem po takim zabiegu. Operacje miałem w lutym w prawdzie miałem odpoczywać minimum 3 miesiące ale juz pod koniec marca wskoczyłem na deseczke. Jak narazie nic się złego nie dzieje czasami miejsce gdzie cieli pobolewa ale to chyba normalne.
Pozdro

Re: Przepuklina pachwinowa a kite

: 13 maja 2010, 11:18
autor: Hersones
no przykra sprawa, też miałem :lol: ale 8lat temu
3mce nic nie dźwigać potem oszczędnie, myśle że bez skoków możesz w październiku zacząć swój sezon :doh:

Re: Przepuklina pachwinowa a kite

: 13 maja 2010, 12:00
autor: mlody_rewa
lepiej odczekac troche dluzej zeby pozadnie sie wyleczylo,bo jak za szybko wskoczysz na wode to mozesz sobie cos zerwac

Re: Przepuklina pachwinowa a kite

: 14 maja 2010, 10:47
autor: paralizator
Ja też to dziadostwo miałem ale jak miałem 13 lat. Generalnie to przejebana sprawa :x Po pierwszym tygodniu spokojnie już chodziłem prawie bez bulu. Po 2 tygodniu już biegałem. Po 3 już chodziłem na wf :twisted: skakałem i się gibałem. Lekarz też mówił że przynajmniej 3 miesiące. Troszkę napierniczało ale się nie dałem i po miesiącu na rolkach już jezdziłem(dodam że agresywnie na streecie). Czasem jak coś szarpnęło to napieprzało ale generalnie nic mi się nie rozerwało ani nie zepsuło(człowiek dzieciak głupi był)

Re: Przepuklina pachwinowa a kite

: 14 maja 2010, 14:08
autor: mlody_rewa
w zeszlym roku "Baran" z rewy mial przepuchline. w zeszlym sezonie nie plywal wcale ale w tym juz smiga i jak wida na wodzie nic mu nie dolega

Re: Przepuklina pachwinowa a kite

: 19 maja 2010, 13:02
autor: Mucha:)
Generalnie jeśli zabieg operacyjny (też zależy jaki) przebiegł wporządku to czas rekonwalescencji wynosi zazwyczaj od 6 tyg do 6 miesięcy. W przypadku osoby młodej, sprawnej (bo tacy jesteśmy my kitesurferzy :) )czas powrotu do zdrowia jest krótszy. Osobiście uważam, że na minimum 6 tygodni należy wyłączyć wszelkie wysiłki angażujące tłocznię brzuszną w znacznym stopniu, ponieważ nie da się tego zrobić w 100%. Co do Kita to odczekałbym te 9 tygodni. Potem porozciągałbym troszkę brzuch (osteopaci potrafia to bardzo dobrze), pożyczyłbym trapez niski + dla dodatkowej ochrony dla ostrożniejszych osób założyłbym pas dla ciężarowców. Potem kilka halsów bez wariacj dla obycia sie z przeciążeniami i jeśli nic by nie bolało to pływałbym dalej. A jeśli chcecie uniknąć przepukliny w późniejszym czasie to należy wzmocnić mięśnie brzucha a po sesji ćw. wzmacniających ROZCIĄGNĄĆ JE (czyt. uelastycznić tkanki w okolicy brzucha) :)