ZAGINĄŁ KITE NA ZATOCE PUCKIEJ!!!!!!!!!!!!!!!

Kitesurfing i wszystko z nim związane.
Awatar użytkownika
mizukitefun
Posty: 38
Rejestracja: 12 sty 2009, 22:38
Deska: UnderGround Styx
Latawiec: Ozone
Lokalizacja: GDYNIA
 
Post18 kwie 2010, 18:48

WITAM . DZISIAJ Z REWY WYWIAŁO BANDITA DOSA 12M W KOLORZE CZARNYM Z LINKAMI I BAREM , W KIERUNKU JASTARNI / HELU . MOŻLIWE ,ŻE JESZCZE GDZIEŚ DRYFUJE NA ZATOCE . WSZYSTKICH KTÓRZY ZNALEŹLI LUB WIDZIELI , BARDZO PROSZĘ O KONTAKT
TEL.695-606-832 MICHAŁ

Crazy Horse
Posty: 3571
Rejestracja: 07 paź 2003, 21:38
Deska: Cabrinha Spectrum
Latawiec: Cabrinha Drifter
Lokalizacja: CABRINHA
Postawił piwka: 29 razy
Dostał piwko: 117 razy
Kontaktowanie:
 
Post18 kwie 2010, 19:35

No wlasnie, to jest to, o czym pisalem ;)

I co kilku pewnie plywalo i zaden nie zauwazyl?!
To jest wlasnie idealny przyklad takiej Polskiej amatorki, dobrze, ze chociaz wyglądamy na wodzie lepiej od Niemców.
Przeciez bylo downwindem za nim pojechac i najwyzje na mewich zladowac.
Chyba ktos ogarnalby łodke wczesniej czy pozniej.

No chyba ze sam plywałes w 0 stopniach, to brawo.

Choc tak naprawde, to ciezko o racjonalne wyjasnienie...?

Awatar użytkownika
Kosek
Posty: 1527
Rejestracja: 04 lis 2006, 16:12
Deska: 666
Latawiec: North Rebel
Lokalizacja: Łeba
Postawił piwka: 1 raz
Dostał piwko: 1 raz
Kontaktowanie:
 
Post18 kwie 2010, 19:46

Crazy Horse pisze:To jest wlasnie idealny przyklad takiej Polskiej amatorki, dobrze, ze chociaz wyglądamy na wodzie lepiej od Niemców.


MUAHAHAHHAHAHHAH :D :thumbsup: przywaliles :D:D sie nasmialem :lol: :lol:

Jurgen
Posty: 2943
Rejestracja: 19 wrz 2006, 00:39
Lokalizacja: 3miasto
Postawił piwka: 13 razy
Dostał piwko: 13 razy
Kontaktowanie:
 
Post18 kwie 2010, 19:52

Crazy Horse pisze:To jest wlasnie idealny przyklad takiej Polskiej amatorki...


Albo mentalności :arrow: "Ten co zgubił niech sobie radzi...."

nowa28
Posty: 29
Rejestracja: 04 maja 2009, 11:06
 
Post18 kwie 2010, 20:02

Ja byłam dziś w Rewie widziałam całe zdarzenie, chłopakowi nie zadziałał system bezpieczeństwa. Mimo zliszowania latawiec nadal ciągnął, nie miał innego wyjścia musiał się całkowicie wypiąc. Łatwo oceniac jak nie zna się sprawy. Podziękowania dla tych co próbowali mu pomóc - chłopaki wiecie o kim mowa.
Pozdrawiam

Nomercy
Posty: 1268
Rejestracja: 19 cze 2008, 22:32
Deska: Parapet z OBI
Latawiec: TESCO Bag
Lokalizacja: SouthWales
Postawił piwka: 9 razy
Dostał piwko: 6 razy
Kontaktowanie:
 
Post18 kwie 2010, 20:16

no, Bandyciaki tak maja, jak przepalowany, nawet jak zliszujesz to skubaniec ciagnie, sam tak swojego pocialem na slupach od mola, bo nie mialem sily go utrzymac :( :( :( :( :(

Mam nadzieje ze ktos odnajdzie szybka twojego :pray: :pray: :pray: :pray: :pray:

Awatar użytkownika
Pinio
Posty: 3647
Rejestracja: 02 wrz 2006, 03:46
Postawił piwka: 25 razy
Dostał piwko: 30 razy
 
Post18 kwie 2010, 20:19

Nomercy pisze:no, Bandyciaki tak maja, jak przepalowany, nawet jak zliszujesz to skubaniec ciagnie, sam tak swojego pocialem na slupach od mola, bo nie mialem sily go utrzymac :( :( :( :( :(

czyli co sys. bezpieczeństwa nie działa :?:

Awatar użytkownika
jedi1
Posty: 2272
Rejestracja: 28 maja 2006, 17:37
Lokalizacja: Gdynia
Postawił piwka: 132 razy
Dostał piwko: 83 razy
Kontaktowanie:
 
Post18 kwie 2010, 20:21

Crazy Horse pisze:Przeciez bylo downwindem za nim pojechac i najwyzje na mewich zladowac.
Chyba ktos ogarnalby łodke wczesniej czy pozniej.


viewtopic.php?f=7&t=16016&start=4365

Awatar użytkownika
M_aciej
Posty: 89
Rejestracja: 15 paź 2008, 09:15
Lokalizacja: Bydgoszcz
Dostał piwko: 1 raz
 
Post18 kwie 2010, 21:02

gdyby nie Jurgen w piątek kolega by się z JN pożegnał

Crazy Horse
Posty: 3571
Rejestracja: 07 paź 2003, 21:38
Deska: Cabrinha Spectrum
Latawiec: Cabrinha Drifter
Lokalizacja: CABRINHA
Postawił piwka: 29 razy
Dostał piwko: 117 razy
Kontaktowanie:
 
Post18 kwie 2010, 21:12

jedi1 pisze:http://www.kiteforum.pl/forum/viewtopic.php?f=7&t=16016&start=4365


Aha no to grube akcje macie :shock:
Dlatego dobrz ejest plywac z ziomem, z ktorym takie akcje ma sie obagadane i w kryzysowej sytuacji szybko podejmuje sie wspolne decyzje.
Czy ma zostac, czy wracac na brzeg, łapać deske, kajta, poprostu jak pomoc zeby bylo jak najlepiej :idea:

Awatar użytkownika
Panicz
Posty: 241
Rejestracja: 22 cze 2009, 17:22
Lokalizacja: Zielona Góra
 
Post19 kwie 2010, 00:24

Pinio pisze:
Nomercy pisze:no, Bandyciaki tak maja, jak przepalowany, nawet jak zliszujesz to skubaniec ciagnie, sam tak swojego pocialem na slupach od mola, bo nie mialem sily go utrzymac :( :( :( :( :(

czyli co sys. bezpieczeństwa nie działa :?:


Działa i to dobrze! w środę musiałem się z liszować kawał od brzegu latawka spokojnie opadła a ja płynąłem sobie z nią do brzegu, zacząłem zwijać dopiero jak miałem grunt pod nogami.
Ciekawe gdzie podłączył leash'a...?
Pozdro!

Awatar użytkownika
sasiad
Posty: 399
Rejestracja: 22 cze 2005, 22:52
Deska: SU2
Latawiec: Bananas 7 i 12m2
Lokalizacja: Rewa
Dostał piwko: 2 razy
 
Post19 kwie 2010, 14:11

Crazy Horse pisze:I co kilku pewnie plywalo i zaden nie zauwazyl?!
[...]
Chyba ktos ogarnalby łodke wczesniej czy pozniej.

Sezonu w Rewie jeszcze nie ma, na wodzie żadnej szkółkowej ani prywatnej motorówki nie ma (po sztormie 3 już nie będzie). Jedyna opcja to rybacy, którzy nie wiadomo czy by popłynęli. Widzieć zdarzenie mogło i pewnie widziało kilka osób, ale przy off shore (ostatnio wiało on shore :doh: ) nie mało jest śmiałków żeby popłynąć za latawcem, to nie deska którą można złapać. Ryzyko jest większe, a pro-riderów tak dużo jeszcze nie ma.
Ja bym tak surowo nikogo nie oceniał, i nie krytykował "amatorki". Latawiec poleciał w stronę półwyspu, nadzieja w tym, czy znajdzie się uczciwy znalazca. Czego życzę. Pozdrawiam

yanosik
Posty: 3075
Rejestracja: 22 gru 2006, 22:16
Deska: DaMystery
Latawiec: Twister
Lokalizacja: HelZatokaŻnin
Postawił piwka: 10 razy
Dostał piwko: 13 razy
Kontaktowanie:
 
Post19 kwie 2010, 14:39

Dlatego ten topic powinien przeczytać każdy zaczynający przygodę z KS, by się dowiedzieć, dlaczego nie pływa sie przy off-shore :naughty:
Dobrze, że podryfował sam latawiec (oczywiście niedobrze dla jego właściciela :( ), bo opcja latawiec+rider dryfujący w takich warunkach po zatoce nie była by zbyt wesoła!!!

Awatar użytkownika
teoysta
Posty: 618
Rejestracja: 07 sie 2009, 09:35
Deska: jest
Latawiec: też jest, +nawet bar i trapez
Lokalizacja: Świdnica
Dostał piwko: 5 razy
Kontaktowanie:
 
Post19 kwie 2010, 16:43

sasiad pisze:
Crazy Horse pisze:I co kilku pewnie plywalo i zaden nie zauwazyl?!
[...]
Chyba ktos ogarnalby łodke wczesniej czy pozniej.

Sezonu w Rewie jeszcze nie ma, na wodzie żadnej szkółkowej ani prywatnej motorówki nie ma (po sztormie 3 już nie będzie). Jedyna opcja to rybacy, którzy nie wiadomo czy by popłynęli. Widzieć zdarzenie mogło i pewnie widziało kilka osób, ale przy off shore (ostatnio wiało on shore :doh: ) nie mało jest śmiałków żeby popłynąć za latawcem, to nie deska którą można złapać. Ryzyko jest większe, a pro-riderów tak dużo jeszcze nie ma.
Ja bym tak surowo nikogo nie oceniał, i nie krytykował "amatorki". Latawiec poleciał w stronę półwyspu, nadzieja w tym, czy znajdzie się uczciwy znalazca. Czego życzę. Pozdrawiam



Oczywiście... Bo komu chciałoby się marnować pływanie żeby komuś latawkę łapać, płynąć długim bodydragiem do brzegu a potem mieć jeszcze problemy z powrotem na spota! Niestety taka nasza polska mentalność.

Nawiasem miałem podobną sytację gdy jakimś cudem splątały mi się linki od lisza i latawka zaczęła krecic piekne loopy :) ...kosztem ran na rekach przyciagnałem sie jednak po lince do kitea i wrociłem do brzegu :)

przemass
Posty: 3798
Rejestracja: 06 maja 2006, 22:01
Deska: Encore Nirvana
Latawiec: Airush Razor
Lokalizacja: ChalupyCumbuco
Postawił piwka: 26 razy
Dostał piwko: 25 razy
Kontaktowanie:
 
Post19 kwie 2010, 20:26

No właśnie, to że pływało kilka osób jeszcze o niczym nie świadczy. Pytanie - czy któraś z nich potrafiłaby przyholować latawiec do brzegu - co wbrew pozorom proste nie jest - patrząc na statystycznego kitesurfera - raczej byłoby to ciężkie. W takim wypadku od nikogo nie możemy wymagać bohaterstwa choć oczywiście latawca szkoda i współczuję. Jak widać sam poszkodowany raczej nie ma do nikogo pretensji, i nie powinien bo niestety pływanie przy offshore bez zabezpieczenia ( nie w postaci kolegi a motorówki ) może być tylko na własne ryzyko...
Mam nadzieję że latawiec się znajdzie, trzymam kciuki.


Wróć do „Forum Główne”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 37 gości