KITEFORUM.PL - kitesurfing

Czym grozi pływanie na związanej na supeł wcześniej zerwanej lince?

smiercia lub kalectwem

IMHO jest bardziej podatna na pęknięcie. Możesz z jednej strony zrobić pętelkę a z drugiej supełek i zaczepić tak jak przy latawcu, ale też jest ryzyko urwania supełka. Szczególnie na linkach środkowych.

onzo pisze:IMHO ...

co to znaczy?

in my humble opinion - moim skromnym zdaniem

pivot pisze:

onzo pisze:IMHO ...

co to znaczy?

IMHO (ang. In My Humble Opinion - moim skromnym zdaniem)

no wlaśnie, jak już chcesz na niej pływać to zmień na sterującą(mniejsze przeciążenia)...ale najlepiej oczywiście wymienić

p

m

a gdzie kupie w 3-mieście w trakcie dlugiego wekendu?

rolnik pisze:smiercia lub kalectwem

nie no - nie ma takiej tragedii
da siępływaćspoko
tylęże faktycznie lepiej na tylnąprzerzuć
bo jak Ci sięzerwie - to naiprawdopodobniej od razu pójdzie druga z nią
tak jest świstak??

jak ktos ma szczescie i sredni sprzet to i 4 potrafia sie zerwac moje szczescie jest takie ze sie zamotaly i jakos szmata nie odplynela!taki bylem szczesliwy ze pokonalem konkretny wiaterek a tu nagle... mala wajcha ( do dzisiaj nosze zerwane Pigtailsy przy portfelu: )

nie wiem jak ze sprzetem w 3cit ale moim zdaniem zwiaz, daj na sterownicza(tylna) i plywaj najwyzej sie zerwie ale kita na 99% uratujesz pozdr

pivot zadzwon do kolesi z http://www.abcwindsurfing.pl/kitesurfing/index.php

Z drugiej strony, jezeli miala by mi walnac linka to wolal bym zeby to byla przednia, bo wtedy masz jeszcze kontrole nad latawcem i mozesz go nawet wyladowac. A jak Ci walnie tylna i to jeszcze na ladzie przy odpowiednim kierunku wiatru i jak nie masz dobrego systemu bezpieczenstwa to moze to byc naprwde tragiczne w skutkach....