Strona 1 z 1

Ubezpieczenie sprzętu

: 16 paź 2007, 09:13
autor: LeTa
Lecę do RSZ i mam problem z ubezpieczeniem sprzętu .Chodzi mi o ubezpieczenie od zagubienia przez linie lotnicze i od opóżnienia w dostarczeniu na miejsce tzn refundacji kosztów wypożyczenia w tym czasie. Wie ktoś coś na ten temat.

: 16 paź 2007, 09:34
autor: Crazy Horse
Wiesz co nigdy sie nad tym nie zastanawialem, kiedys juz dawno zgubile sprzet ktory znalazl sie po 2 dniach i nie myslalem wtedy o zwrocie kasy za wypozyczanie.
Jednak gdyby teraz mi cos zgubili nawet ciuchy i gdyby to sie nie znalazlo, to zrobil bym maly meksyk na lotnisku, a gdyby wiało i pozyczalbym w miedzyczasie sprzet to oczywiscie zbieralbym kwitki.
Co jak co droga czy tania linia nawet mnie to nie obchodzi czy biora odpowiedzialnosc czy nie, zawsze znajdziesz biuro kazdej linii :wink:

: 16 paź 2007, 09:54
autor: Cygański król
ja leciałem do egiptu na ostatnie dwa tygodnie września tego roku i chciałem zrobić to samo.

Nie wiem jak w innych towarzystwach ale poszedłem do warty.

Wyglądało to tak, że nie mieli czegoś takiego jak po prsotu ubezpieczenia od sprzętu po prsotu, trzeba było wykupić ubezpieczenie od wycieczki + dodatkowe ubezpieczenie od bagarzu (nie ważne co wieziesz) ubezpieczenie kosztowało koło 500 zł a w razie zagubienia sprzętu maks odszkodowanie za bagaż wynosiło 3500 zł.

Czyli po prsotu nie warto, bo kosztuje to kupe kasy a jak już zginie to itak odzyskasz tylko część...

NIestety ryzyk fizyk, ale myślę że akurat na okęciu są pożądni i sprzęt nie powinien zaginąć, zwłaszcza na locie czarterowym jakim jest polska-hurghada... do egiptu leciałem kilka razy raz polskim fisherem (obecnie primacharters i raz egipskim AMC i wzystko doleciało

Pozdro

: 16 paź 2007, 12:57
autor: LeTa
własnie zadzwonił do mnie gość z ubezpieczalni i za 89zł mam ubezpieczenie bagażu do tylko 1000 euro oc koszty leczenia i bez zwrotu kasy za ewentualne wypożyczanie sprzętu. Ale np dla narciarzy i dla WS jest ful wypas kite traktują jako sport extremalny i są bardzo ostrożni.

: 16 paź 2007, 16:54
autor: monika
nie mieszkam w polsce ale tak dziala to w uk.. ubezpieczenie na chate i deklarujesz odpowiednio co i jak podczas podrozy mialem do 5 tysia w funtach.. inaczej nie ma szans temat przerabiany sprawdzony ... a propo koniu twojej klotni he he- nie przejdzie.. 2 tydzie temu lecialem z braciakiem do polski pobiegac po gorkach. na stansted wcielo mi bagaz (ubezpieczony)lecialem ryan air- najgorsze linie, bagazu nie mam do dZisiaj z ubezpieczalniami sie przepycham, jedyne co proponuje wszystkim po przylocie na miejsce ..kupowac, kupowac i trzymac kwity inaczej dupa dlatego sie teraz z nimi przepycham ryan umywa rece ,maja niezalezna firme ubezpieczeniowa i tyle jedyne co to z ubezpieczenia na chate pociagnac ... uroki latania tanimi liniami ....