Najnowsze dziecko Slingshota REV 2008 dotarło już na testy do bazy RED SEA ZONE w El Gounie

. [dzięki Gierach

] Od kilku dni wieje nieprzerwanie 20 węzłów, więc warunki są wprost idealne

. Niestety ostatnio się trochę ochłodziło więc pływamy w lycrach

.
Latawiec jest fenomenalny, jakby fuel z depowerem i systemami bezpieczeństwa BOWów. Prawie zero siły na barze, mega ciąg w górę i genialny system bezpieczeństwa, który depoweruje latawiec w 100% przy pływaniu unhooked. Leasha podłącza się do specjalnego 'ucha' i po wypięciu się z haka można zwyczajnie puścić bar żeby latawiec opadł na skraj okna wiatrowego i jednym ruchem ręki można go w sekundę ponownie wystartować. Wykonanie jak zwykle z najwyższej półki. Niebawem więcej info i bardziej szczegółowy opis

. Tym razem SS się postarał i kolory są jak z bajki, granatowo-niebiesko-czarny jest niesamowity.
11m2 REVa katuje gdzieś nad polskim morzem Smokie więc pewnie niebawem też coś napisze

.
