taka hip hopowa zajawka odbija mi sie z rana jak czkawka, a że mam coś do powiedzenia, koniec ględzenia...
no ale do rzeczy:
jest pomysł

żeby
zorganizować wyjazd w pierwszych tygodniach listopada do Hurghady w Egipcie - hotel magawish (czy jakoś tak).
jak ktoś jeszcze nie wie, jest to jeden z super fajnych kajtowych spotów, gdzie woda jest turkusowa i przejrzysta i jak sie ma szczęście to w trakcie pływania można się natknąć na żółwia wielkości sofy, który lubi sobie fuknąc na kajtersa.
sens organizowania takiego wyjazdu zaistnieje oczywiście w momencie, kiedy uda sie załatwić kwestię przelotu i zakwaterowania taniej niż jest to obecnie w ofercie biur turystycznych, które za 2 tyg. pobyt życzą sobie około 2000/2300 peelena. w ofercie jest zawsze jadło (2 posiłki) i bodajże miejscowe ubezpieczenie plażowe (motorówka, która cie w razie czego sciągnie z wody).
jak będzie nas kilku chętnych, to skontaktuje sie z hotelem i popytam, czy można liczyć na jakieś dobre ceny. potem kwestia zorganizowania przelotu i sprawa załatwiona.
no i oczywiście jak ktoś chciałby pojechać na tydzień, to też możemy to jakoś wykombinować...
no i mapka spotu...

i jeszcze jakiś czart z wiatrami...

aha - jak ktoś jest ciekaw jak w tym okresie jest z temperaturą:
powietrze - 27C
woda - 25C
czyli można zapomnieć o piance!