KITEFORUM.PL - kitesurfing

http://www.liquidforcekites.com/vmag/vmag_vol1.htm

zajebiste foty polecam i WESOłYCH

Pewnie wyjdę na zacofańca, ale czemu oni pływają w... trzewikach?? Teren nie wygląda na zbyt chłodny klimatycznie

wszystkiego dowiesz sie na www.liquidforce.com.pl

galileo70 pisze:Pewnie wyjdę na zacofańca, ale czemu oni pływają w... trzewikach?? Teren nie wygląda na zbyt chłodny klimatycznie

powaznie sie pytasz??...

a ja sie spytam czy używanie takich wiazan wiaze sie z jakims ryzykiem kontuzji?....bo tak normalnie jak skok nie wyjdzie to sobie deske jakos wyrzuce a tutaj takiej mozliwosci nie ma....

a wiec???

Kosek pisze:bo tak normalnie jak skok nie wyjdzie to sobie deske jakos wyrzuce a tutaj takiej mozliwosci nie ma....

a wiec???

na snowboardzie TEŻ MASZ dwie nogi połączone z deską , bez możliwości zrzucenia deski podczas skoku i jest ok
..chyba że JEDNA noga by się "wysmkła"
..to jużgorzej :/

więc luz - kwestia przyzwyczajenia...

Rzeczywiście przedostatnia strona jest całkiem fajna a co do trzewików to są super do tricków na powerze, można być jeszcze bardziej przeżaglowanym przy skokach z krawędzi ale to juz jest raczej etap kiedy nie wykopuje się dechy przy nieudanych skokach.

pozdro

Marco Element


Koen recoli 133


Marco Element


Markos Element



Koen MLF


Koen MLF


koen MLF

Pozdrawiam i zapraszam na testy desek i kiteów Liquid Force do REDSEAZONE

wiazania wakeowe sa faktycznie bardzo fajna sprawa, ale jak juz wspominano problem jest jak jedna noga sie "wypsnie"
otoz sa one zaprojektowane glownie pod wake, gdzie nie stanowi to problemu, bo w takim wypadku puszczamy bar (a na ogol jest on juz wowczas puszczony:) i na efektownej wywrotce konczy sie zabawa
inaczej wyglada to natomiast jesli jestesmy przypieci do latawca, ktory po nieudanym ladowaniu nadal ciagnie nas przez jakis czas po wodzie-jesli przy upadku "wypsnie" nam sie 1 noga a druga pozostanie w wiazaniu to mamy ogromne szanse na na:
a)skrecenie kolana w nodze ktora pozostala w wiazaniu, jako ze deska uderza o wode i lubi sie obrocic
b)uderzenie krawedzia deski prosto w kolano wolnej nogi (bo przy jej wyprostowaniu krawedz znajduje sie dokladnie na tej wysokosci i odbija sie od lustra wody) i zlamanie rzepki,itp.

poza tym nic wielkiego stac sie w wiazaniach wakeowych nie moze:)

W ramach sprostowania nie są to wiązania wake’owe tylko kite’owe. Od wake’owych różnią się przede wszystkim WAGĄ - są zdecydowanie lżejsze, oraz systemem zdejmowania/zakładania aby można je było swobodnie założyć/zdjąć z wystartowanym latawcem – dokładny opis znajdziecie na www.liquidforce.com.pl

Uważam też, że demonizujecie opcje z wypadnięciem jednej nogi z wiązania. Może się to jedynie przytrafić przy glebie po tricku na konkretnym powerze np. niewylądowane railey przy dużym przewiatrowaniu. W zasadzie nigdy z nimi nie miałem takiego problemu. Chętnych zapraszam na testy na Małe Morze. Jeśli chodzi o opanowanie latawca po glebie służą do tego systemy bezpieczeństwa a z wadliwymi nie radzę schodzić na wodę bo licho nie śpi.

Pozdrawiam Świątecznie

Wiekszosc trickow na powerze robi sie unhooked wiec problem wypiecia z latawca raczej odpada

Najfajniejsze jest przewracanie kartek

Tajemniczy nieznajomy


ale robi wrażenie....deska oczywiście..

cały zestawik jest piękny Assault2 12 zgaduje po wielkości baru choć prognozy wskazuja raczej na 9 no i cudny ELEMENT 128... Przyleci do Was już niedługo