Strona 1 z 2
Filmik z Chałup VI - weekend majowy !
: 06 lip 2004, 22:32
autor: Cinek
Aloszka !
Wczoraj zmontowałem krótki filmik z długiego weekendu majowego w Chałupach VI

.
Kto chętny, niech ściąga z:
http://www.kitemovies.pl/users/cinek/ch ... _cinek.wmv
PS Dzięki serdeczne dla Kamilkite'a za udostępnienie serwera

: 07 lip 2004, 17:50
autor: Smiglo
bardzo fajny filmik...
Jak juz wspomnialem gdzies tam - jestem poczatkujacym kiterem...dotychczas tylko plywalem na windsurfingu a na kite fruwam na ladzie....stad pytanie - czy na Chalupy 6 jest generalnie wiecej kite'ow niz desek i jak to wyglada na wodzie - kwestia bezpieczenstwa itp.
Bylem na dlugi weekend w Chalupach na 5 tym kempingu i widzialem ze generalnie mozna sie niezle "spotkac" na wodzie - jezeli znajdziecie chwilke - czekam na jakas odpowiedz.
: 07 lip 2004, 21:09
autor: Max/Łódź
Pewnie wiecej jest WSowcow... a co do miejsca na wodzie

jak wieje to od zaje**** tego wszystkiego plywa i trza zajebiscie uwazac

: 08 lip 2004, 11:04
autor: Smiglo
hm...no wlasnie bylem swiadkiem kilku takich sytuacji...."podbramkowych"....
Wiem, ze w Jastarni kiedys wogole nie bylo WSowcow - chodzi mi o mijesce gdzie rozgrywano PP....nie wiem niestety jak jest tam teraz...a sotatnio bylem tam dosyc dawno...
Dzieki za odp.
Sm.
: 09 lip 2004, 10:43
autor: Cinek
Smiglo pisze:Wiem, ze w Jastarni kiedys wogole nie bylo WSowcow - chodzi mi o mijesce gdzie rozgrywano PP....nie wiem niestety jak jest tam teraz...a sotatnio bylem tam dosyc dawno...
Sm.
Witam ponownie !
Nie wiem jak obecnie wyglada sytuacja na wysokości campingu draga, mogę natomiast z całą pewnością powiedzieć, że nieco bliżej portu, na wysokości O.W. Augustyna kiciarze nie są mile widziani !! Pływałem tam tylko kilka razy i za każdym razem jakiś koleś na ws miał do mnie pretensje, że cyt. "tutaj jest zakaz pływania na kicie !". Nigdy takiego zakazu na własne oczy nie widziałem, a miejsce to było mi bliskie właśnie dlatego, że wcześniej wiele lat pływałem tam na ws.
Co do bliskich spotkań na wodzie, to wydaje mi się, że grunt to nie wychodzić "zielonym". Po krótkim kursie w szkółce ryzyko takiego spotkania znacznie spada, aczkolwiek nigdy nie jest wykluczone

: 09 lip 2004, 15:54
autor: Smiglo
hehe nie wychodzic "zielonym" brzmi dosyc dwuznacznie:):)
Dziekuje za odpowiedz...
: 09 lip 2004, 17:47
autor: Cinek
Smiglo pisze:hehe nie wychodzic "zielonym" brzmi dosyc dwuznacznie:):)
Dziekuje za odpowiedz...
Nie Smiglo ! Nie miałem Ciebie personalnie na myśli. Po prostu znam to z autopsji. Wyszedłem kiedyś "zielony" i skasowałem jednego niemca na Ch VI

Teraz wiem, że można było tego uniknąć... notabene koleś był wtedy baaaardzo nerwowy. Złapał mi dechę i ciągnął za leasha, żebym mu nie uciekł.... Naszczęście nic się wtedy nie stało, anie jemu, ani mi, poza bólem kolana którym trzepnąłem w jego bom....
PS Od tamtego czasu pływam bez leasha

: 09 lip 2004, 18:17
autor: Smiglo
hehe, luzik, nie wzialem tego do siebie:)
rozumiem...hm....
Moje pytania biora sie stad, ze ja nigdy w zyciu nie plywalem jeszcze na kite...tylko na ws, a kite to dla mnie nowosc i na razie smigam na ladzie tylko. W sierpniu przyjezdzam do Polski na 3 tygodnie, chce pojsc na jakis kurs, kupic sprzet i wtedy mozemy smigac:):):)
: 11 lip 2004, 00:01
autor: Cinek
Smiglo pisze:Moje pytania biora sie stad, ze ja nigdy w zyciu nie plywalem jeszcze na kite...tylko na ws
...no to już powoli możesz zacząć pozbywać się sprzętu do ws

...nie przyda Ci się, jak złapiesz bakcyla.
: 12 lip 2004, 13:08
autor: Smiglo
hehe juz posprzedawalem, zostal mi tylko boom, maszt, jakies zagle i trapez:):)
w sobote troche poskakalismy w parku na blade

:) pelen wypasik...juz nie moge sie doczekac jak wejde na wode...
Pozdroowka
: 12 lip 2004, 14:12
autor: robakosky
Cinek pisze:Smiglo pisze:hehe nie wychodzic "zielonym" brzmi dosyc dwuznacznie:):)
Dziekuje za odpowiedz...
Nie Smiglo ! Nie miałem Ciebie personalnie na myśli. Po prostu znam to z autopsji. Wyszedłem kiedyś "zielony" i skasowałem jednego niemca na Ch VI

Teraz wiem, że można było tego uniknąć... notabene koleś był wtedy baaaardzo nerwowy. Złapał mi dechę i ciągnął za leasha, żebym mu nie uciekł.... Naszczęście nic się wtedy nie stało, anie jemu, ani mi, poza bólem kolana którym trzepnąłem w jego bom....

PS Od tamtego czasu pływam bez leasha

poniewaz jestem "zielony" wiec staram sie plywac z dala od wszystkich, czyli zapewnic sobie maksimum przestrzeni w razie draki, byly takie momenty kiedy odpuszczalem sobie zostanie na wodzie ze wzgledu na wrunki wlasnie i wtedy stalem na brzegu i obserwowalem , zauwazylem ze sporo WSmanow wlasnie reaguje bardzo agresywnie na szybko przelatujace kajty, jedna utarczka na plazy zostala wywolana o to ze koles ze szkolki WS zostal dotkniety (nawet nie pukniety, ale dotkniety) kajtem ktory byl ladowany na plazy (koles na wodzie ladowal kajta, a drugi go lapal na brzegu) i na prawde nic sie nie stalo, a ten gosc (chyba wlasciel szkolki) byl strasznie agresywny, ble
: 13 lip 2004, 12:20
autor: Smiglo
hm...nieciekawa sytuacja, ale niestety w naszym kraju nie ma co narzekac na nadmiar tolerancji:):)
Podejrzewam, ze z czasem sytuacja bedzie taka, ze trzeba bedzie wydzielic specjalne akweny dla ws i kiciarzy...
Dzieki za kolejny glos wtemacie:)
Pozdrawiam
: 13 lip 2004, 12:23
autor: hase
ja taka nietolerancje widze tylko na helu i to tez nie wszedzie ... na innych spotach tego nie ma wszyscy sobie pomagaja razem plywaja i razem sie bawia ... mysle ze cala ta zadyma z nietolerancja to tylko sporadyczne przypadki
: 13 lip 2004, 12:32
autor: Smiglo
hm...na Helu spedzilem 3/4 mojego zycia, zaczynajac ws na Kaprze...jakies 13 lat temu...W tym czasie przenosilem sie z kazdym sezonem gdzie indziej, bo z kazdym rokiem psul sie klimat. Nie wiem do konca z czego to wynikalo, ale przyznam, ze czasami dochodzilo do bardzo nieprzyjemnych sytuacji. Jestem tutaj calkiem newbie, wiec nie wypada mi zabierac glosu, ale w innym temacie widzialem klotnie instruktorow o licencje - przyznam, ze te szkolki napewno nie zobacza mnie jako swojego klienta....
: 13 lip 2004, 13:14
autor: robakosky
hase pisze:ja taka nietolerancje widze tylko na helu i to tez nie wszedzie ... na innych spotach tego nie ma wszyscy sobie pomagaja razem plywaja i razem sie bawia ... mysle ze cala ta zadyma z nietolerancja to tylko sporadyczne przypadki
i owszem , faktycznie najwieksze dymienie jest na helu, ale chyba nie ma drugiego spotu na ktorym jest taki scisk, a odnosnie wrogosci , zapraszam do czytania pl.rec.windsurfing, przykro sie to czyta jak wsmani pielegnują w sobie jakas taka niechec do kajtow, czesto powtarzajac wyssane z palca brednie