Jakoś(ć) polskich szkółek kite

Kitesurfing i wszystko z nim związane.
Awatar użytkownika
bitter
Posty: 859
Rejestracja: 01 lis 2006, 20:17
Lokalizacja: Kliniska pod Szczecinem
Kontaktowanie:
 
Post01 lis 2006, 20:51

Witam

Ponieważ zima idzie i sezon dobiega końca (no chyba, że ktoś przerzuca się na snowa) postawnowiłem jako zupełnie początkujący po szkółce wcisnąć kij w mrowisko i porozmawiać o tym jak się szkoliłem w "renomowanej" szkole na Helu. Żeby nie być odsądzonym od czci i wiary nie podam tu nazwy szkoły.

Zdziwiło mnie, jak w poscie "Jak nie należy tego robić" dowiedziałem się jak to się robi we Francji ... kilka godzin zrywania latawca ...
hmmm ja nie zrobiłem tego ani razu ...

Pierwszy dzień ..
nie było wiatru ... pół godziny z trenażerem i wystarczy - jeden instruktor - pięciu kolesi do nauki .. potem trzy dni bez wiatru, no ale możemy dokończyć później .. jedziemy do domu bo w przeciwnym razie zostaniemy alkoholikami ;-)

Dwa tygodnie później ...
wieje ledwo 11 ... ale próbujemy bodydragi (każdy aż po kilka razy wow!) .. jeden instruktor czterech kolesi jeden latawiec łączny czas trzymania latawca oceniam na jakieś 40 minut na głowę
Następny dzień .... nie wieje ... jedziemy do domu

Dwa tygodnie .. może jeszcze więcej później
Śliczny poranek ... kulamy się z przyczepy ... ja pie... ale wieje .. windsurfingowcy wchodzą w ślizg i ci co umieją i co nie :lol: idziemy na kurs. Sorry za mocno wieje - słyszymy. Choć nie dla "instruktorów". Ci śmigają na maksa.
Przesiadam się na WS ale po dwóch godzinach szlag mnie trafia bo w końcu chcę się nauczyć na KS i przekonujemy instruktora że się da no i się daje ... ale za bardzo latawca nie ma ... i pianki jakieś dziurawe a zimno jak cholera. Ale dziś sukces - jeden latawiec jeden instruktor i "tylko" trzech kursantów. No i najważniejsze instruktor stwierdza, że właściwie to już jesteśmy po pierwszej części kursu ;-) się wie - dobra szkoła to i szybko uczą ;-)

No więc wreszcie nie bodydragi (bo te opanowalismy juz na maksa po tych 40 minutach) ale decha ... jakieś 3 godziny (oczywiście we trzech do jednej) i nikomu nie udaje się wstać z wody. Mimo zapału, hartu ducha i sportowego trybu życia od dziecka ni h... nie dało rady ani jednemu z nas.
Ponieważ w międzyczasie sprzęt się rozleciał, a spod dziur pod pachami w piance nieziemsko wieje, to daliśmy sobie już spokój ze szkoleniem ....

Po powrocie do domu obejrzałem film i dowiedziałem się że nie stawia się dechy od razu do kursu pod wiatr ale najpierw dziobem w stronę latawca ... profesjonalny instruktor nie zauważył błędu przez 3 godziny.

Zastanawiam się czy łaczny czas mojego kontaktu z latawcem wyniósł więcej niż 3 godziny ... hmmm chyba nie a może może nawet 4 .. zajebiście ;-)

Napisałem najkrócej jak to możliwe pomijając wiele szczegółów coby nie zanudzić ale wierzcie mi nie wierzę w profesjonalne szkoły. Na szczęście nie mam sobie do zarzucenia że jestem frajer ostatni bo nie zapłaciłem całej kwoty za kurs. Zresztą i tak przepłaciłem słono bo za taki "profesjonalizm" nie powinni dostać ani złotówki. Na szczęście zapał pozostał i z nastaniem sezonu kupię sobie latawiec i pewnie kilka razy skończę jak koleś ze wspomnianego na początku posta i wyląduje w krzakach ale przynajmniej będe miał pretensje tylko do siebie.

A i proszę właścicieli szkółek nie licytować się, że "mogłeś zapisać się do mojej" bo głupio będzie jak się wyda ;-).

Pozdrawiam wszystkich kochających wiatr
Bitter

Awatar użytkownika
majer
Posty: 699
Rejestracja: 11 sie 2003, 23:46
Lokalizacja: Chodzież
Kontaktowanie:
 
Post01 lis 2006, 21:07

uczyłem sie sam, ale ze względu na bezpieczeństwo staram sie zawsze polecać szkółki, nawet jeśli Cie skroją i masz pecha(bo nie wieje) to zawsze są jakieś podstawy... :?

ZaŻenowany
Posty: 397
Rejestracja: 10 maja 2004, 23:16
Lokalizacja: Polska
 
Post01 lis 2006, 21:22

jako niezależny expert chciałem tylko powiedziec, ze ... za duzo napisałem
bo podajac szczegóły, ze było 5 kursantów na 1 instruktora powiedziałes bardzo duzo
i dla wtajemniczonych krąg podejrzanych szkółek zawęził się do niebezpiecznej wartości !

joł

ZaŻenowany
Posty: 397
Rejestracja: 10 maja 2004, 23:16
Lokalizacja: Polska
 
Post01 lis 2006, 21:23

sorry za literówke
miało być "napisałes" a nie "napisałem"

Awatar użytkownika
Darek kite
Posty: 166
Rejestracja: 19 sie 2005, 22:37
Lokalizacja: Otwock
Kontaktowanie:
 
Post01 lis 2006, 21:23

Znów się zacznie ...

Temat jest ciągle powielany , ale masz rację , można trafić na złą szkołę.
Nie wiem czy powinno się podawać nazwy , ale zgadzam się , że w części szkółek brak profesjonalizmu , czasem właściciel tego nie wie , co jego instruktorzy wyprawiają ( sam miałem "przygody' w profesjonalnej ( chyba najstarszej) szkółce).
Czytając , że było Was kilku do jednej deski , to dla mnie p*********e
Ja płaciłem 100zł za indywidualna lekcję u (zawodnika z wieloma sukcesami). Jestem zadowolony , widziałem olbrzymią chęć przekazania jak najlepiej wszystkich wskazówek...

Awatar użytkownika
zgred
Posty: 2614
Rejestracja: 30 paź 2005, 19:20
Deska: nbl
Latawiec: ozone, best
Lokalizacja: Pułtusk-Władek-Sopot-Gdańsk :)
Dostał piwko: 1 raz
Kontaktowanie:
 
Post02 lis 2006, 07:17

Po takim poście wielu ludzi zastanowi się teraz czy warto wydawać kasę na szkółkę. Nie jest dobrze gdy tak pomyślą. Fakt może się trafić szkoła lepsza jak i gorsza. Co więcej, w szkółce tej samej są na pewno i lepsi i gorsi instrukorzy, tego nie przeskoczysz. Ale nie można pisać, że w szkółce CIę niczego nie nauczą i że to strata kasy. Przynajmniej wiesz co to okno wiatrowe, umiesz wystartowac kite, wiesz jak działa depower, wiesz że latawiec powinien mieć system bezpieczeństwa itp itd.

A weź teraz zielonemu całkowicie ludkowi daj do ręki 18m2 przy 15knotach i mu powiedz : wiesz, tylko pociągnij za środkowe linki to sam wystartuje a skręcasz tak jak w rowerze lewo to lewo, prawo to prawo.

I co nie przetarga nim po glebie?? Nie będzie szansy na to, że zrobi sobie krzywdę i komuś jeszcze? Nie rzuci nim o glebe?

Awatar użytkownika
Neykon
Posty: 2247
Rejestracja: 27 mar 2004, 21:28
Deska: z OBI
Latawiec: ze Składnicy Harcerskiej
Lokalizacja: tak gdzie zawsze qr nie wieje!
Dostał piwko: 1 raz
 
Post02 lis 2006, 07:35

bitter pisze:Witam ...


bitter
Pytanko czy przed zapisaniem się na kurs przejrzałeś dokładnie „program nauczania” ów szkoły?.
Czy było tam zaznaczone np. ze kurs są prowadzone w systemie grupowym i indywidualnym?
Czy w kursie grupowym było zaznaczone ze instruktor na wodę zabiera np. do 5 kursantów?
Czy szkolą na godziny czy na umiejętności?

Jeśli tak i kurs odbywał się normalnym tokiem (według rozpiski) to pretensje powinieneś mieć sam do siebie, jeśli taki tok nauczani Ci nie odpowiada trzeba było wybrać np. indywidualny tok nauczania lub grupowy w szkole gdzie maksymalnie instruktor zabiera 2 kursantów na wodę…

NEY

Awatar użytkownika
Marcin78
Posty: 500
Rejestracja: 28 sty 2006, 21:54
Lokalizacja: Kraków
Kontaktowanie:
 
Post02 lis 2006, 08:42

A ja uwarzam ze sami kursanci troche sa sobie winni
Bo jak kurs jest do d...py to trzeba pogadac z wlascicielem szkoly co ci nie pasuje a nie zalic sie na KF
Pozatym pierwsza zasada :
Place to wymagam!!!!!
Jak by taki instruktor nie dostal kasy za kurs to moze by sie zastanowił ze moze cos zle robi i trzeba postawic na jakosc a nie na ilosc.
A jak ktos placi za potrzymanie latawca ......

Poza tym ma pomysl na "ksiazke skarg i zazalen"
Jak by sie dalo oferty szkolek zrobic tak zeby kazda szkolka miala swoj temat,nie tak jak teraz ze sa wrzucone do jednego wora,cos jak indeks spotow,wtedy tacy nie zdowoleni klieci mogli by dopisywac sie do posta danej szkolki co mu nie pasowalo a i potencjalny klient po przeczytaniu oferty od razy by widzial jak ucza w praktyce a nie na papierza

Pozwoli to tez usunac z glownego forum bezsesowna dla nie ktorych dyskusje o jakosci nauczania i przeniesie ja w inne miejsce gdzie beda zagladac tylko zainteresowani

Awatar użytkownika
SZERYF
Posty: 252
Rejestracja: 25 maja 2004, 21:37
Lokalizacja: Białystok
Kontaktowanie:
 
Post02 lis 2006, 09:33

Hej , Mysle że najlepsza księgą skarg i zażaleń jest własnie Kiteforum .
Kazdy może tu zajrzec i poczytac co sie dzieje nad zatoką , kto jest fuuu a kto jest bllee. I piszcie śmiało gdzie sie uczyliście ale tylko pod warunkiem że podacie swoje imie i nazwisko , boisz sie ? to nie skarż.

Awatar użytkownika
kowal
Posty: 1190
Rejestracja: 20 paź 2005, 21:57
Lokalizacja: bydgoszcz
Postawił piwka: 21 razy
Dostał piwko: 11 razy
Kontaktowanie:
 
Post02 lis 2006, 09:47

do szkolki trzeba isc i to bez gadania choc by po to by dobrze nauczyc sie sterowac latawcem(i nie rozwalic swojego :twisted: ) bo to jest najwazniejsze i zalezy od naszego bezpieczenstwa a plywanie na desce przyjdzie z czasem jednym szybciej innym pozniej - predyspozycje i odpowiedni sprzet.Tak mi sie wydaje pozdr.

Awatar użytkownika
Pasta
Posty: 147
Rejestracja: 20 lut 2006, 23:02
Lokalizacja: Pomorskie
Kontaktowanie:
 
Post02 lis 2006, 09:52

Marcin78 pisze:Poza tym ma pomysl na "ksiazke skarg i zazalen"
Jak by sie dalo oferty szkolek zrobic tak zeby kazda szkolka miala swoj temat,nie tak jak teraz ze sa wrzucone do jednego wora,cos jak indeks spotow,wtedy tacy nie zdowoleni klieci mogli by dopisywac sie do posta danej szkolki co mu nie pasowalo a i potencjalny klient po przeczytaniu oferty od razy by widzial jak ucza w praktyce a nie na papierza


Teoretyznie bardzo dobry pomysł, ale ... praktycznie juz sobie wyobrazam jak by to wygladalo:), bylyby grupowe najazdy na dane szkolki i grupowe pochwaly, a wnioskuje to z tego ze takich sytulacji bylo juz wiele na nazym FORUM i te occeny tak naprawde nieodzwierciedlalyby prawdziwej sytułacji.

Awatar użytkownika
Jancio Wodnik
Posty: 261
Rejestracja: 02 lip 2004, 09:26
Deska: aDECHAde.com
Lokalizacja: Rzeszoof
Kontaktowanie:
 
Post02 lis 2006, 10:31

SZERYF pisze:Kazdy może tu zajrzec i poczytac co sie dzieje nad zatoką , kto jest fuuu a kto jest bllee..


ja wiem !! ja wiem !! psze pana kto jest Fuu na zatoce :D

JACEK !! :d


pzdr

szczerze ubawiony JW :D

oskar48
Posty: 351
Rejestracja: 02 lis 2006, 10:32
 
Post02 lis 2006, 10:47

To ja moze dla odmiany podam nazwe szkolki, z ktorej bylem zadowolony. W sierpniu i wrzesniu robilem IKO1+IKO2 w OlbrychskiSport w Rewie. Wzialem wariant bez limitu czasowego, do osiagniecia umiejetnosci. Sprawe ulatwialo, ze mieszkam w Gdyni, wiec ew. brak wiatru nie byl wielkim problemem. Nie liczylem dokladnie, ale mysle, ze wyrobilem przez miesiac ok. 20 godzin efektywnej nauki. Podejscie do kursanta bylo takie, jakiego nalezy oczekiwac. Wiekszosc zajec odbywala sie pod okiem instruktora, ale do pomocnikow tez nie mam zadnych zastrzezen. Na szkolacego nigdy nie przypadalo wiecej niz trzech adeptow, kazdy cwiczyl na swoim sprzecie. Kurs zakonczyl sie w momencie, gdy stabilnie smigalem wzdluz cypla. Polecam ta szkolke i ta opcje szkolenia (na umiejetnosci, nie na czas).

Pzdr
Oskar

Awatar użytkownika
Marcin78
Posty: 500
Rejestracja: 28 sty 2006, 21:54
Lokalizacja: Kraków
Kontaktowanie:
 
Post02 lis 2006, 10:57

Nie chodziło mi o to zeby zamkanac dyskusje na temat nauczania w szkolkach na forum KF
Niezadowoleni ludzie zawsze beda nawet jak w szkolce bedzie wszystko ok bo niestety tacy juz sa
Nie ma szkolki w ktorej nie znajdziecie zadnego uchybienia i wyszstko jest idealne
Proponuje przezucic dyskusje do innego działu gdzie ludzie beda mogli sie pouzalac a i da to szanse odpowiedzi na ewentualne zarzuty wlascicielom szkolek.
A forum glowne zostanie do pisania ciekawych rzeczy a nie do pisania telenowel pt. "Bo tam zle ucza"
Osoba ktora bedzie poszukiwac oferty bedzie miala od razu dostepne opinie kursantów

Awatar użytkownika
Tommy Lee
Posty: 161
Rejestracja: 10 lis 2004, 16:36
Kontaktowanie:
 
Post02 lis 2006, 11:47

alew to jest ciekawe : :P


Wróć do „Forum Główne”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 15 gości