Kitesurfer ratowany przez SAR 14.01.2012

Kitesurfing i wszystko z nim związane.
Awatar użytkownika
inzynier
Posty: 244
Rejestracja: 26 kwie 2006, 10:51
Lokalizacja: Toruń/Gdynia
Kontaktowanie:
 
Post17 sty 2012, 15:24

Onzo niezła skrucha, dobrze że nie brniesz w zaparte ! Odpal youtuba i popatrz sobie na akcje ratunkowe na morzu i oceanie.

cyberdog1899
Posty: 487
Rejestracja: 16 cze 2007, 19:26
 
Post17 sty 2012, 15:49

...
Ostatnio zmieniony 13 mar 2012, 22:08 przez cyberdog1899, łącznie zmieniany 1 raz.

Famay
Posty: 1154
Rejestracja: 04 paź 2010, 14:46
Latawiec: Cabrinha
Postawił piwka: 18 razy
Dostał piwko: 17 razy
 
Post17 sty 2012, 18:31

cyberdog1899 pisze:A co z helikopterem nie tak? W znacznie trudniejszych warunkach prowadzono udane akcje ratunkowe

http://en.wikipedia.org/wiki/1998_Sydney_to_Hobart_Yacht_Race.

Do 60 węzłów latają helikoptery kursowe na platformy na morzu Północnym zdaje się. Chyba się zgodzimy, że 60 węzłów nie wiało podczas brawurowej akcji?
Ja rozumiem, że zdruzgotanemu zniszczoną nawigacją kapitanowi fale wydawały się 10 metrowe i wiatr był huraganowy (swoją drogą może czas na zmianę pracy bo tą akurat w szczególności, powinno się wykonywać z powołania). Ale zachowajmy rozsądek :wink:



Ale helikopter używa się jeżeli pod dyspozycją jest większy akwen do przeszukana lub dalej od brzegu :!:

Kusy
Posty: 233
Rejestracja: 24 mar 2007, 20:22
Deska: FLYRADICAL / RACE
Latawiec: FLYSURFER
Lokalizacja: Ustka
Dostał piwko: 10 razy
Kontaktowanie:
 
Post17 sty 2012, 18:49

cyberdog1899 pisze:A co z helikopterem nie tak? W znacznie trudniejszych warunkach prowadzono udane akcje ratunkowe

Zgadza się - chociażby w akcji ratunkowej promu Jan Heweliusz.
Najbliższa jednostka SAR'u znajduje się na zach. od Darłówka (mieszkałem tam w dzieciństwie)
Na wyposażeniu mają śmigłowce Mi-14 które są przystosowane nawet do gorszych warunków.

Jednak - w teorii procedura startowa trwa od 15min. w lato do 20min w zimę. (wydaje mi się, że w tym czasie ponton dotarłby już do rozbitka)
Zanim śmigłowiec doleci do celu i podejmie ofiarę minie sporo czasu, nie mówiąc już o powrocie.
Ponton zdecydowanie szybciej poradziłby sobie z takim wyzwaniem, szczególnie gdy startuje z "miejsca wypadku".
Nie wyobrażam sobie również, żeby śmigłowiec latał do każdego 'topielca' przy brzegu, jeśli są od tego inne jednostki SAR'u " na miejscu".

Prosił bym też o zaprzestania pisania niepotrzebnych komentarzy bez grama wiedzy w temacie oraz dramatyzowania całej sytuacji bo
Jurgen pisze:Niech opadnie ten medialny szum to wam wszystko mniej więcej opisze...

i wszystko będzie jasne :thumbsup:
Jak to mówią, mowa jest srebrem, ale milczenie złotem :)

Pozdro! :thumb:

cyberdog1899
Posty: 487
Rejestracja: 16 cze 2007, 19:26
 
Post17 sty 2012, 23:13

...
Ostatnio zmieniony 13 mar 2012, 22:08 przez cyberdog1899, łącznie zmieniany 1 raz.

Awatar użytkownika
Kargul
Posty: 292
Rejestracja: 12 lip 2005, 18:40
Lokalizacja: władysławowo
Kontaktowanie:
 
Post18 sty 2012, 10:49

Fred :: TeamKatapa pisze:
Kargul pisze:Padłem. Po prostu padłem :!:
(...)


ok, w takim razie nim zamilkne na wieki w tym temacie:
czy Twoim zdaniem kapitan plynal optymalnym w tych warunkach kursem do portu ?
czy zdarzyl mu sie blad w sztuce ?
czy obierajac inny kurs/trase powrotu niz "na kreche" mozna by bylo zminimalizowac niebezpieczenstwo fikola ?

odwagi im nie odmawialem, pracy jak widac latwej nie maja.

Fred


We Władysławowie na tą chwilę wejście do portu ma szerokość może 20 metrów ze względu na spłycenie toru i postawienie boi i tyczki. Z tych względów nie miał za dużego wyboru szczególnie w takich warunkach.
Mógł obrać inny kurs czyli pójść na falę a potem próbować spłynąć z nią ale co potem?? Na wysokości falochronu musiał by zrobić zwrot o 90* ustawić się bokiem do fali i liczyć na to ze trafi w tą malutką dziurkę co dla mnie wydaje się mało prawdopodobne. Na wysokości północnego falochronu jest mielizna na której pięknie łamią się fale (http://www.facebook.com/photo.php?fbid= ... =1&theater)
Jeśli idziesz bokiem do fali zawsze możesz ustawić się dziobem do niej, zrobić unik i spróbować jeszcze raz podejść. W momencie gdy płynie sie z falą to możesz już tylko ustawić się do niej bokiem lub wystrundować jednostkę.
Nie wiesz czy jechał na krechę! Może także używać prędkości do omijania przeszkód co dla mnie jest najlepszym wyjściem.

Ziomek.
Posty: 13222
Rejestracja: 04 maja 2004, 19:01
Deska: C L A S H / BEST Armada
Latawiec: BEST TS / Airrush Razor
Lokalizacja: EKOLAGUNAChałupy
Postawił piwka: 261 razy
Dostał piwko: 300 razy
Kontaktowanie:
 
Post18 sty 2012, 11:44

cyberdog1899 pisze:Nie miałem na myśli tej konkretnej sytuacji. Uwaga o helikopterze dotyczyła wątpliwości niektórych forumowiczów, jakoby tego rodzaju maszyny nie radziły sobie z silnym wiatrem.


..jak pisałem, moje doświadczenia ze śmigłowcami są, nad czym ubolewam - dość nikłe :idea: :wink:

pzdr

viking321
Posty: 66
Rejestracja: 02 maja 2008, 22:49
Lokalizacja: Oslo
Postawił piwka: 11 razy
Dostał piwko: 1 raz
 
Post18 sty 2012, 20:12

Na temat pilotowania smiglowcem to moze kolega Lussik sie wypowie :lol:
Posiada jakas piekielna maszyne. No Lussik nie daj sie prosic. Da sie czy nie. :clap: :lol:

Lussik | EASY Surf Center
Posty: 1239
Rejestracja: 21 kwie 2009, 19:30
Deska: Nobile
Latawiec: Gaastra
Postawił piwka: 3 razy
Dostał piwko: 27 razy
 
Post18 sty 2012, 21:46

Kolego vikingu321 niestety moja maszyna obecnie w trochę przeciągającym się "remoncie" ... :|

i na pewno w takich warunkach nie dałaby rady, skoro w słabszych nie daje :( ale wpadniesz do nas na Hel to spoko - przewiozę Cię :wink:

I nieofftopicujmy tu - to ważny temat. :hand:

Pozdr
L

Awatar użytkownika
Pinio
Posty: 3647
Rejestracja: 02 wrz 2006, 03:46
Postawił piwka: 25 razy
Dostał piwko: 30 razy
 
Post19 sty 2012, 16:08

Tak to sobie to czytam :doh:
Nawet o mnie coś pisze nijaki nowak /chyba byrta nie pozdrawiam/
Jedyną osobą która napisała coś sensownego jest mój serdeczny Kolega z MM Kargul :idea:
Reszcie się coś wydaje, się znają i cyt:znają kogoś kto był w stanach :arrow: chłopaki nie płaczą :idea:
Jest sensacja w tvn z gówna robą twaróg tylko kto to zeżre i na co to komu :?:
A swoją drogą ten "zły" SAR nie 1 i ostatni raz wypływał po naszego Kolegę :idea:

Smokie
Posty: 5595
Rejestracja: 07 sie 2003, 12:00
Deska: Semente Pocket Rocket, 77
Latawiec: Slingshot RPM
Lokalizacja: Warszawa
Postawił piwka: 121 razy
Dostał piwko: 77 razy
Kontaktowanie:
 
Post19 sty 2012, 19:39

Pinio pisze:A swoją drogą ten "zły" SAR nie 1 i ostatni raz wypływał po naszego Kolegę :idea:


Nie kracz kaszebie :naughty:

Awatar użytkownika
SWIRUS
Posty: 992
Rejestracja: 07 sie 2006, 12:03
Lokalizacja: Sz-n
Kontaktowanie:
 
Post19 sty 2012, 21:57

No i jak zwykle wszyscy sie namądrowali....

Jeden lepszy od drugiego...

Ten pisał z Meksyku a inny z lotniska w Rotterdamie, jeszcze inny z Brazylii...

Ale po co to wszystko?

Głupota pozostaje głupotą - zarówno tych co pływali w tych warunkach (-20 czy -25 była temp. odczuwalna? - hipotermia chyba szybko by się pojawiła w razie awarii tak mi się zdaje...), jak i tych wszystkich mądrali tutaj co zgrywają bohaterów w klepaniu na kf swoich wywodów.

Ten leciał helikopterem, a ten widział helikopter, a ten chciał lecieć ale się bał, a jeszcze innemu helikopter się pomylił z harrierem ....

Jedynym pozytywnym bohaterem tego całego potoku bzdetów napisanych w tym wątku jest ekipa, która zaalarmowana przez kogoś anonimowego (jak do tej pory sie wydaje) - popędziła ratować gostka przy niezłej piździawie, który przez swoja lekkomyślność naraził zdrowie i życie załogi, która miała akurat dyżur i czekała na kolejne wezwanie.

Stracona antenka to pikuś po tym co fiknęli.

Dajcie sobie spokój wszyscy lepiej i przestańcie mędrkować ile ma szerokość kanału we Władku albo ile węzłów musi wiać w Karwi aby ten czy tamten musiał mieć mniej lub bardziej "srajstajlową" pozycję na desce.

Niech się wypowie główny bohater tej akcji co tak naprawdę było w temacie - o ile już ochłonął po całym zamieszaniu...

I dopiero wtedy się z niego pośmiejcie albo pochwalcie go brawami.

Jak na razie to jest zwykłe pierd...nie o Szopenie

Pozdro.

cyberdog1899
Posty: 487
Rejestracja: 16 cze 2007, 19:26
 
Post19 sty 2012, 22:26

...
Ostatnio zmieniony 13 mar 2012, 22:08 przez cyberdog1899, łącznie zmieniany 1 raz.

Awatar użytkownika
Hersones
Posty: 253
Rejestracja: 07 kwie 2009, 21:32
Lokalizacja: pruszcz gdański
Postawił piwka: 3 razy
Kontaktowanie:
 
Post19 sty 2012, 22:56

<piwo> normalnie jak w serialu Brazylijskim :thumb:
ciekawsze z dnia na dzień
:lol: :lol:

Smokie
Posty: 5595
Rejestracja: 07 sie 2003, 12:00
Deska: Semente Pocket Rocket, 77
Latawiec: Slingshot RPM
Lokalizacja: Warszawa
Postawił piwka: 121 razy
Dostał piwko: 77 razy
Kontaktowanie:
 
Post20 sty 2012, 00:35

Jak kitesurfer idzie plywac w zimowych kapciach przy 8 B we Wladku to wiedz ze cos sie dzieje !!


Wróć do „Forum Główne”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 16 gości