C-shape zagwostka ?

Kitesurfing i wszystko z nim związane.
Awatar użytkownika
TrueKejner
Posty: 920
Rejestracja: 30 paź 2010, 13:44
Deska: Shinn
Latawiec: Cabrinha
Postawił piwka: 157 razy
Dostał piwko: 193 razy
 
Post20 sty 2011, 22:57

kowalm pisze:
TrueKejner pisze:
PusieK pisze:Torch zawsze będzie lepszy od innych latawców do nauki tricków uh:


Sprzedajesz naishe, czy co? Bo wcale nie będzie zawsze lepszy...

Możesz rozwinąć :?: Całkiem serio pytam - i już nawet nie chodzi mi o torch'a samego w sobie tylko też inne względnie łatwe C.. :wink:
Jestem na poziomie, którego się coś uczepiliście :roll: (raley2blind nie zawsze odpłynięte). Nie kupiłem C w ciemno - przetestowałem i stwierdziłem, że strzał w 10....
A kupiłem go na poziomie pierwszych raley. Wydaję mi się, że zrobiłem całkiem sensowny progres od kiedy mam torch'e. Nie zauważam jakoś żeby mnie hamowały + pływa mi się po prostu lepiej.
wg Ciebie zrobiłem błąd kupując C :?: bo mam wrażenie, że nie bardzo miałem lepsze opcje (no ew. RPM'a bym rozważył)

A tak w temacie, to wg mnie dopóki ktoś czuje się lepiej na C i nie utrudnia progresu, to czemu miałby zmieniać na latawiec, na którym mu się gorzej pływa :?: Oczywiście kupowanie C, bo jest lans itp. udziwnienia pomijam...

Zacznę po kolei.
Napisałem, że zawsze nie będzie lepszy od innych kajtów. Chodziło mi o to, że torch to nie jest najlepszy kite na świecie, bo tak cię zrozumiałem. Nie da się wyłonić najlepszego kajta na świecie.

Po drugie nie czepiam się wcale poziomu "raley to blind"- wręcz przeciwnie. Uważam, że jest to ten pierwszy przełom, po którym pojawia się pewna świadomość latawca (i samego siebie w powietrzu), tricki zaczynają już wychodzi nie przez przypadek, a wszystkie tricki new-school nagle stają się "takie łatwe". Wtedy rzeczywiście testując różne latawce jesteś w stanie powiedzieć co ci się w nich podoba, a co nie- zaczynasz odczuwać coraz większe różnice. I według mnie to właśnie wtedy zaczyna się ta prawdziwa przygoda z new schoolem. Dlatego jeżeli masz wrażenie, że się z tego śmieję to może jest to tylko moje wesołe wspomnienie tego przełomu i tych wszystkich śmiesznych momentów. Musiałbym być ostatnim kretynem, żeby śmiać się z tego, że ktoś się uczy nowych tricków.

Według mnie zrobiłeś bardzo dobrze. Ciśnij ostro!

Awatar użytkownika
TrueKejner
Posty: 920
Rejestracja: 30 paź 2010, 13:44
Deska: Shinn
Latawiec: Cabrinha
Postawił piwka: 157 razy
Dostał piwko: 193 razy
 
Post20 sty 2011, 23:07

mary.dk pisze:A w ogole nie wiem o co chodzi z tym lansem.
Lans to chyba miec wypasiony, zaawansowany technologicznie latawiec.
C-shape jest z reguly tanszy, nie wiele ale jest, do tego jest banalnie prosty
a i potencjalny nowy surfer mysli sobie ze plywamy na starym sprzecie bo C jest C.
Wiec ja sie pytam - gdzie tutaj lans :?:

Pozdro...

Wiesz co, wydaje mi się, że to jest najbardziej widoczne na zawodach i w całym tym zawodniczym towarzystwie. A z nich to na innych riderów potem przechodzi. I chyba nie chodzi o zaawansowanie technologiczne sprzętu, ale o jego "hardcorowość". A ową "hardcorowość" latawca najlepiej reklamują prosi, którzy robią te niesamowite tricki. Wszystko to tak ładnie wygląda, że taki początkujący kupuje sobie C i chce być jak oni. I tak to się kręci.

Awatar użytkownika
jedi1
Posty: 2272
Rejestracja: 28 maja 2006, 17:37
Lokalizacja: Gdynia
Postawił piwka: 132 razy
Dostał piwko: 83 razy
Kontaktowanie:
 
Post20 sty 2011, 23:13

TrueKejner pisze:
mary.dk pisze:A w ogole nie wiem o co chodzi z tym lansem.
Lans to chyba miec wypasiony, zaawansowany technologicznie latawiec.
C-shape jest z reguly tanszy, nie wiele ale jest, do tego jest banalnie prosty
a i potencjalny nowy surfer mysli sobie ze plywamy na starym sprzecie bo C jest C.
Wiec ja sie pytam - gdzie tutaj lans :?:

Pozdro...

Wiesz co, wydaje mi się, że to jest najbardziej widoczne na zawodach i w całym tym zawodniczym towarzystwie. A z nich to na innych riderów potem przechodzi. I chyba nie chodzi o zaawansowanie technologiczne sprzętu, ale o jego "hardcorowość". A ową "hardcorowość" latawca najlepiej reklamują prosi, którzy robią te niesamowite tricki. Wszystko to tak ładnie wygląda, że taki początkujący kupuje sobie C i chce być jak oni. I tak to się kręci.


Eee tam, na bowach i innych tego typu też wymiatają na filmach :wink:

O pierwszy z brzegu
phpBB [video]

Awatar użytkownika
kowal
Posty: 1190
Rejestracja: 20 paź 2005, 21:57
Lokalizacja: bydgoszcz
Postawił piwka: 21 razy
Dostał piwko: 11 razy
Kontaktowanie:
 
Post20 sty 2011, 23:27

TrueKejner pisze:Zacznę po kolei.
Napisałem, że zawsze nie będzie lepszy od innych kajtów. Chodziło mi o to, że torch to nie jest najlepszy kite na świecie, bo tak cię zrozumiałem. Nie da się wyłonić najlepszego kajta na świecie.

Po drugie nie czepiam się wcale poziomu "raley to blind"- wręcz przeciwnie. Uważam, że jest to ten pierwszy przełom, po którym pojawia się pewna świadomość latawca (i samego siebie w powietrzu), tricki zaczynają już wychodzi nie przez przypadek, a wszystkie tricki new-school nagle stają się "takie łatwe". Wtedy rzeczywiście testując różne latawce jesteś w stanie powiedzieć co ci się w nich podoba, a co nie- zaczynasz odczuwać coraz większe różnice. I według mnie to właśnie wtedy zaczyna się ta prawdziwa przygoda z new schoolem. Dlatego jeżeli masz wrażenie, że się z tego śmieję to może jest to tylko moje wesołe wspomnienie tego przełomu i tych wszystkich śmiesznych momentów. Musiałbym być ostatnim kretynem, żeby śmiać się z tego, że ktoś się uczy nowych tricków.

Według mnie zrobiłeś bardzo dobrze. Ciśnij ostro!

Bardzo ładnie napisane :clap:
Szacun

Awatar użytkownika
TrueKejner
Posty: 920
Rejestracja: 30 paź 2010, 13:44
Deska: Shinn
Latawiec: Cabrinha
Postawił piwka: 157 razy
Dostał piwko: 193 razy
 
Post20 sty 2011, 23:42

jedi1 pisze:Eee tam, na bowach i innych tego typu też wymiatają na filmach :wink:
O pierwszy z brzegu
phpBB [video]

Kto zna nazwisko ridera Cora?
Aarona, Kevina, Rubena, Pastora i Andiego znają wszyscy chociaż trochę zainteresowani freestylem. Do tego jeszcze pierwsza trójka dziewczyn, które też promują sport.

P.S. Może takie było zamierzenie filmu, ale tam cały czas się tylko kiteloopy powtarzały. Kozackie, to prawda, ale mnie to aż tak nie rusza. Widziałem osobiście tych riderów Cora w Cumbuco i jak na team international to średnio raczej.

kowalm
Posty: 1627
Rejestracja: 07 sty 2008, 19:03
Lokalizacja: Chałupy 6, KITE.PL
Dostał piwko: 3 razy
Kontaktowanie:
 
Post21 sty 2011, 00:02

Moje wątpliwości rozwiane ;) wszystko jasne :thumbsup: :thumbsup:

jeszcze tam było coś wyżej o plątaniu się 5ki - nie ma się co oszukiwać jest to trochę mniej wygodne niż 4linki i zwłaszcza chodzi o przewinięcie, to z reguły da się poradzic sobie na wodzie, w wiekszości przypadków odpływając normalnie a rzadziej z przeplątaną 5tka z głównymi - spłynięcie i odwinięcie 5tki zajmuje kilka minut....
a przeciecie? trzeba się postarać...


Do tematu - dopóki sie nie stwarza zagrozenia dla siebie i otoczenia to jak dla mnie może ktoś plywac nawet na dwulinkowcujak to daje frajde... Pewnie będę to uważal za głupie (choć jest pewien wyjątek :roll: :wink: )
najlepszą drogą do rozpatrzenia co jest dla nas jest po prostu przetestowanie sprzętu w praktyce, a nie na forum :idea: :idea:
choć oczywiście dobrze słuchać rad, ale to tak jak z radami o kursie - zawsze się znajdzie ktoś mądrzejszy

Awatar użytkownika
MatDe
Posty: 692
Rejestracja: 24 wrz 2006, 20:45
Deska: Su-2
Dostał piwko: 1 raz
Kontaktowanie:
 
Post21 sty 2011, 10:32

Widziałem team Core'a w Cumbuco i szału nie robili haha kiteloopy spoko ale poza tym to nie wiele rzeczy im wychodziło.

Nie można pisać że torch/fuel/hadlowpro jest najlepszy do freestyle'u, bo żaden z nich nie jest. Każdy jest inny i pasuje innemu rider'owi. Pływałem na wszystkich trzech + na vegasach i C4 ze wszystkich pasowały mi tylko torche i c4. Hadlow wydawał się powolny, zupełnie nie czułem co się dzieje z tym latawcem, vegasy też mi się nie podobały, ze względu na bar i parę innych rzeczy.

Mimo wszystko Mareczkowi Hadlow nie przeszkadza w pływaniu i pewnie mógłby powiedzieć dlaczego torche są do dupy i nie warto na nich pływać. Bez sensu jest porównywanie sprzętu i kłócenie się na plaży o to czyi latawiec jest lepszy.

Pusiek twoja 9 jest już dopasowana do starych barów.

Awatar użytkownika
BraCuru
Posty: 5967
Rejestracja: 13 mar 2006, 20:56
Deska: BraCuru Hover, SABfoil
Latawiec: Flysurfer Sonics
Postawił piwka: 185 razy
Dostał piwko: 374 razy
Kontaktowanie:
 
Post21 sty 2011, 10:51

:offtopic:
Do TK i MD,
podnosicie poziom polskiego kitesurfingu nie tylko na wodzie :D :D :D
Oby wiatr i dostęp do KF.pl był zawsze z Wami :clap:

Wrogu
Posty: 1932
Rejestracja: 19 maja 2009, 19:40
Deska: do pływania
Latawiec: do latania
Lokalizacja: Gdynia
Dostał piwko: 52 razy
 
Post21 sty 2011, 13:33

A tak na serio, jakie zalety ma bow ponad nowoczesne C ? Nieco wiekszy zakres i wiekszy hangtime. Sam jestem poczatkujacym i wsiadlem niedawno na C i jestem bardzo zadowolony, nawet jesli traktowac latawiec jako freeridowke.

Wstawanie C to tez jakis mit. Hybryde na 5 linkach jaka jest NHP 08 za 5 linke stawialem moze ze 3 razy, vegasa jeszcze mniej, latawce wstaja moze wolniej niz bow, ale wstaja. A jesli plywa sie w skrajnych warunkach to jednak latwiej kajta postawic za 5 linke, niz bowa na 4 (chociaz C do plywania w warunkach niedozaglowania nie sluzy).

EDit: pozostaje jeszcze kwestia czucia latawca, w sensie kazdemu inne czucie pasuje, czy to sila na barze, czy moc w skrecie, ale to juz kwestia osobista.
Ostatnio zmieniony 21 sty 2011, 13:40 przez Wrogu, łącznie zmieniany 1 raz.

tomi
Posty: 525
Rejestracja: 05 kwie 2009, 20:34
Deska: AIR E OLA
Latawiec: Neo
Lokalizacja: Szczecin
Dostał piwko: 2 razy
Kontaktowanie:
 
Post21 sty 2011, 13:38

odnośnie wstawania z wody to 9-tka w switchu z 2010 roku podnosi się jakby chciała a nie mogła

RAFAŁ
Posty: 405
Rejestracja: 30 maja 2007, 21:54
Lokalizacja: żyrardów
 
Post21 sty 2011, 17:11

Wrogu pisze:A tak na serio, jakie zalety ma bow ponad nowoczesne C ? Nieco wiekszy zakres i wiekszy hangtime. Sam jestem poczatkujacym i wsiadlem niedawno na C i jestem bardzo zadowolony, nawet jesli traktowac latawiec jako freeridowke.


Bow\delta(piszę o dobrych) szybsze od C, dużo większy zakres, dużo lepszy na szkwalisty wiatr,lepszy kop do góry i hangtime, lżejszy na barze(przeważnie),
łatwiejszy dla początkujących, bezpieczniejszy.
I oczywiście dużo lepszy na fale. 8)

jas.
Posty: 96
Rejestracja: 09 lut 2009, 23:01
 
Post21 sty 2011, 20:51

Dyskusja z cyklu nie rozwiazanych od poczatku wejscia bow na rynek. Zwolennicy bow nic nie udowodnia zwolennikom C i na odwrot.
Pierwszy latawiec jest najczesciej kwestia przypadku a nie swiadomego wyboru!!
Wiec dyskusje czemu ludzie wybieraja to a nie tamto jest kompletnie bez sensu.
Wiec poczatkujacych mozna odrzucic. Srednio zaawansowani (czyt. przecietny polski kitesurfer plywajacy freeride i skok przez plot) maja wlasne upodobania i wybieraja latawce ktore im leza i lataja tak jak tego oczekuja. Ja np nigdy nie rozumialem jak ktos moze kupic crossbowa i go do tego jeszcz wychwalac :doh: ale najwidoczniej jest grupa ludzi ktorej on lezy! I co zabronie im?
Ja zaczalem od C pozniej kupilem flat BOW i hybryde bo uznalem ze zakres jest wazny... Bow duzo lezal, hybryda plywala...jesli nie moglem polozyc swoich rak na szkolkowym hardkorowym C. Byl to moment kiedy nauczylem sie robic KL uh i nigdy wiecej nie wrocilem do pomyslu BOW i hybryd. :clap:
Bowy ciagna inaczej i jak na moj gust wtedy kiedy nie trzeba. W przezaglowaniu tragicznie sie na nich plywa.
Hybrydy nie sa zle ale to nie to. To tak jak gdyby kupic sportowe auto z silnikiem 1.8...
C maja zajebiste czucie i nikt mi nie wmowi ze jest inaczej. Przezaglowanie i kl w haku to potega!
A co do dziewczyn i C wystarczy zrozumiec ze to wcale nie jest inny "gatunek" i tez moga im po prostu lezec?! :thumbsup:

edit: Rafal na szkwalisty wiatr ale taki prawdziwy jak przy porzadnym offshore nie ma lepszego latawca niz C... Bow Cie zabije i zmietoli bo nie zdazysz odpuscic baru. Spedzilem w takich warunkach pol roku i nikt mi nie powie ze jest inaczej. A w polsce pojecie szkwalu zasadniczo nie istnieje wiatr jest jak z suszarki.

patron
Posty: 1908
Rejestracja: 18 maja 2005, 18:10
Postawił piwka: 6 razy
Kontaktowanie:
 
Post21 sty 2011, 20:59

Zapraszamy na zegrze :D

Awatar użytkownika
zgred
Posty: 2614
Rejestracja: 30 paź 2005, 19:20
Deska: nbl
Latawiec: ozone, best
Lokalizacja: Pułtusk-Władek-Sopot-Gdańsk :)
Dostał piwko: 1 raz
Kontaktowanie:
 
Post21 sty 2011, 21:28

jas. pisze:... A w polsce pojecie szkwalu zasadniczo nie istnieje wiatr jest jak z suszarki.


BUAHAHAHAHAHAHA

jas.
Posty: 96
Rejestracja: 09 lut 2009, 23:01
 
Post21 sty 2011, 21:51

No tak 90% kitesurferow plywa na zegrzu tudziez innych akwenach srodladowych.
Z czego tak zacieszasz zgred? Czy to twoja forma polemiki? Jak czesto trafiaja Ci sie warunki gdy sila wiatru nagle zmienia sie o conajmniej 10kt?


Wróć do „Forum Główne”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 3 gości

cron