system bezpieczeństwa- brak bezpieczeństwa

Kitesurfing i wszystko z nim związane.
rako
Posty: 319
Rejestracja: 02 maja 2006, 15:40
Lokalizacja: Festung Breslau!
Kontaktowanie:
 
Post10 lip 2007, 00:59

onzo pisze:Jak tak czytam Wasze posty, to bowy i hybrydy z jednej strony dały dużo większy zakres wiatrowy, a z drugiej strony w kwestii bezpieczeństwa zrobiły krok wstecz...


Kris pisze:Tak czytam, czytam i co wychodzi, ze hybrydy i bow'y są mniej bezpieczne niż "bezwzględne" c-shape'y???


Nie chce tutaj wypowiadac extremalnych opinii ale 'stare' dobre C to jest jednak to i coraz czesciej sie o tym przekonuje. Juz od dawna mam wrazenie ze w duzej mierze bow, a juz zupelnie to nowe zmutowane badziewie na 2008 ktore sie teraz pojawia to czysta marketingowa papka ktora wiekszosc mimo to lyka jak mlode pelikany.

yanosik pisze:...czyli, żeby całkowicie zgasić kajta, to muszę zrobić to czego uczył mnie Airman, czyli kilka razy nawinąć na bar jedną z linek sterujących, a potem zwijać resztę, tak??? Czy o takie zebranie chodzi???


Mniej wiecej tak, ale calkowicie to go raczej nie zgasisz. Przy duzym wietrze to mimo wszystko nie jest takie latwe i przyjemne bo szarpie konkretnie. Czesto tak mocno ze musisz i powinienes! puscic i wtedy cala bajka od poczatku + nierzadko poplatane linki. Ponadto (mysle ze to oczywiste ale...) zdecydowanie nie nalezy owijac linki nigdzie wokol dloni czy nadgarstkow o co przy takim zwijaniu bywa niezmiernie latwo.

Ziomek.
Posty: 13222
Rejestracja: 04 maja 2004, 19:01
Deska: C L A S H / BEST Armada
Latawiec: BEST TS / Airrush Razor
Lokalizacja: EKOLAGUNAChałupy
Postawił piwka: 261 razy
Dostał piwko: 300 razy
Kontaktowanie:
 
Post10 lip 2007, 01:56

dzygit pisze:W ten wekend z 5ta linką do lisza pływało się najlepiej. W warunkach mega porywistego wiatru bowy i chybrydy nie zdaja jednak egazaminu.


a może zwróćcie uwagę że to troche zależy od baletnicy :idea:
jakoś przez ostatnie 3 dni jak wiało i do 40 wezłów
nie schodziłem poniżej 9m2 BOW
i ANI RAZU NIC MI NIE ZINWERTOWAŁO :idea: :idea: :idea:

przy czym na Zatoce, w tych maksymalnych wiatrach jakoś niewiele C shapów widziałem
które to wg Was są takie dobre na overpower :roll:

może po prostu trochę z motyką na słońce :?:
i w warunkach w których już nie wychodzicie na C w ogóle
(no bo kto ma rozmiar 3-5 metrów)
oczekujecie cudów od BOWa
..bo napisali marketingowcy że 100 %...

"na płocie było napisane dupa - przechodził dziadek, chciał pogłaskać i mu se drzazga wbiła" :wink:

co do leashowania Ozonów na 5 lince:
akurat przez przypadek stestowałem
gdy przykuło 40 węzłów
i poliszowali sie wszyscy na 7m bow
przepiąłem leasha z 9 sporta z chickenloopa do 5tej linki
by bezpiecznie było
i podczas któregoś unhook
..zapomniałem ze mam nie "jak zwykle" - tylko do piątej
i puscilem sobie bar - odjechał należycie co widziało 20 osób na plaży :idea:
za chwilę sie pozbierałem i pływałem dalej..

co do Waroo - opisujecie głównie w postach model 06 - warto to zaznaczyć :idea: :wink:
wg mnie , co pisałem rok temu - ma on zbyt mocno wyciągniętą górną granicę - przegięli ...
dostaje wiatru z góry i tyle....
fizyka..



tyle...

ps: na komórce tez nikogo nie widziałem....

pozdrawiam

Awatar użytkownika
Kosek
Posty: 1527
Rejestracja: 04 lis 2006, 16:12
Deska: 666
Latawiec: North Rebel
Lokalizacja: Łeba
Postawił piwka: 1 raz
Dostał piwko: 1 raz
Kontaktowanie:
 
Post10 lip 2007, 02:02

Ziomek. pisze:przy czym na Zatoce, w tych maksymalnych wiatrach jakoś niewiele C shapów widziałem
które to wg Was są takie dobre na overpower :roll:


trza bylo wpasc do Łeby i zobaczyc mnie na 14m2 (ten z avatara) :) ;)

i ludzi obok ...... CO TY ROBISZ itd :)

pozdro Darku :) ;)

MArcinBe
Posty: 1070
Rejestracja: 13 kwie 2005, 11:29
Lokalizacja: Bielsko/Wieden
Dostał piwko: 1 raz
 
Post10 lip 2007, 09:11

Widze, ze kazdy cos pisze, ale konkretow to nie za wiele...
Wiec powtarzam pytania:
-Czy da sie i JAK sie bezpiecznie liszowac na bow 4ro linkowym, nie tracac kontaktu z latawcem, i nie jest to chyba tylko temat o waroo, kolega majacy cabrihne tez nie za bardzo wie co i jak...
-Co nalezy robic jak sie latawiec zinwertowal przy mocnym wietrze i jest w powietrzu?

I prosze darujcie sobie teksty typu:
'komorka jest lepsza' - nie plywam na komorce....,
'c jest lepszy' - mimo wszystko zakres wiatrowy bow na srodladziu jest fajniejszy dla mnie,
'zalezy od baletnicy'- co mi z tego ze Len10'owi nigdy sie nic nie inwertuje i nie potrzeboje zrywki(wiem, wiem on nie plywa na bow, hehe).....

I mysle ze nie jestem jedyny ktorego takie rady i przechwalki malo interesuja... jest duzo ludzi, sredniakow
ktorzy maja wlasnie bowy '06, (jezeli w '07 cos sie diametralnie zmienilo to tez mozna o tym wspomniec) gdzie w sytuacjach awaryjnych byloby fajnie bezstresowo i bezpiecznie sie liszowac...

Czy moze jedyna opcja to:
-tak, masz duzy depower, bo masz bow, ale jak przyjdzie co do czego to jedyna opcja to zrywka calkowita, bo masz cholera bow...
A jezeli sie myle, to poprawcie mnie...

Awatar użytkownika
onzo
Posty: 5583
Rejestracja: 19 paź 2003, 22:34
Deska: Wainman Joke 138
Latawiec: Vegas 9,12,16
Lokalizacja: WaWa
Postawił piwka: 41 razy
Dostał piwko: 89 razy
Kontaktowanie:
 
Post10 lip 2007, 09:22

Ziomek jestem pewny, że nie miałes problemów i pewnie bardzo mało osób ma problemy z bowami na płw. Po prostu wiatr jest równiejszy. Gdy jednak kopie i szkwali jak na śódlądziu okazuje się, ze są problemy ze stabilnością.
I rzeczywiście z tego co większość tu pisze górny zakres w waroo 06 jest przegięty. Ja nie mówię, że bowy są złe, a waroo tragiczne. Chodzi mi o to, żeby zastanowić się co zrobić waroo 06, żeby ludzie nie bali się tosować zrywek. Może to kwestia przesunięcia kilku supełków - jesteś w grupie najczęściej pływających użytkowników - może masz jakiś posób :?:

Awatar użytkownika
Marcin78
Posty: 500
Rejestracja: 28 sty 2006, 21:54
Lokalizacja: Kraków
Kontaktowanie:
 
Post10 lip 2007, 09:37

Co nalezy robic jak sie latawiec zinwertowal przy mocnym wietrze i jest w powietrzu?


Wg mnie w przypadku Waroo nalezy w miare kontrolowanie posadzic go na wode,popuscici linke depowera,ustawic sobie stoperball i jazda w gore.
W moim przypadku latawiec zaczol szalec nie jak stał w zenicie ale jak plynołem na halsie przy maks zaciagnietym barze. Przyczyny wg mnie były 3
-słabo nabity latawiec
-za bardzo zaciagnieta tasma depower,no ale jak pisałem zawsze oddalam sie od brzego przy maks zdepowerowanym latawcu szczegolnie jak wieje 30-40 knotów.
- dosyc szkawilsty wiatr


Czy da sie i JAK sie bezpiecznie liszowac na bow 4ro linkowym, nie tracac kontaktu z latawcem


Na to pytanie to moze wypowiedza sie osoby ktore wiecej plywały na waroo, ale ja "przetestowałem" jeden ze sposobów. Po ktoryms razie jak nie moglem dac sobie rady ze strymowaniem latawca a wiatr robil sie silniejszy(70kg Waroo 9 srednio 30 knotów)odpaliłem system bezpieczenstwa w Waroo. Byłem podpiety do dubledepower i faktycznie latawiec spadł krawedzia natarcia do wody.Ale po wyladowaniu napelnil sie powietrzem i jak przyszedł kolejny szkwał to zaczal ciagnoc po wodzie.Naszczescie podciagnołem sie na HP leaschu i dosiegnołem ohshit handel i zerwałem sie z leascha,latawiec rozłozył sie na wodzie i juz nie generował siły.
Wg mnie przy mocnym wietrze trzeba podpiac sie do ohshit handel bo dubledepower nie gwarantuje bezpiecznego leaschowania,no ale podpiecie do oh shit moze uruchomic "spirale smierci":D o czym pisaliscie wyzej. tego niestety nie testowałem wiec nie wiem czy podczas wirowania latawiec faktycznie generuje duza moc

Awatar użytkownika
rolnik
Posty: 4544
Rejestracja: 07 sie 2003, 21:16
Deska: SU2
Latawiec: Obojetne
Lokalizacja: Stara Gwardia
Postawił piwka: 44 razy
Dostał piwko: 44 razy
 
Post10 lip 2007, 10:28

gdy przykuło 40 węzłów
i poliszowali sie wszyscy na 7m bow

W leucate przy ponad 40 wezlach na 7 metrowej yardze(06) plywalo mi sie bardzo komfortowo (na jednej rece) .Do tego stopnia ze kumpel zdecydowal sie wyjsc na 9m instynkcie (07 - najwyzszy model) .Mial sporo za duzo i musial sie strzelac-plywa bardzo dobrze ,dawny zawodnik i swoja wage ma.Cos nie zadzialalo i z latawca zrobilo sie smiglo .Musial sie odczepic calkiem.Myslalem ze to byl przypadek a tu czytam ze komus tez sie zdazylo.

Jeszcze tak od siebie wiele firm podaje zakresy swoich latawcow do 35knotow... i to jest logiczne bo powyzej nie wiadomo co sie moze dziac .
35 a 40 wezlow to ogromna roznica i wiele osob nie zdaje sobie z tego sprawy.

Ps komorowce chodzily wtedy na baltyku :wink:

Awatar użytkownika
zgred
Posty: 2614
Rejestracja: 30 paź 2005, 19:20
Deska: nbl
Latawiec: ozone, best
Lokalizacja: Pułtusk-Władek-Sopot-Gdańsk :)
Dostał piwko: 1 raz
Kontaktowanie:
 
Post10 lip 2007, 10:33

Co do FSów to ja powiem tak do każdego FSa można sobei 5 linkę dorobic w bardzo prosty sposób i bezpieczeństwo będzie takie jak w nowych systemach. Stary system był tak zrobiony żeby nie gasić kitea całkowicie (bo i to jest możliwe na tylnych linkach) ale robione były tak zeby po lądowaniu gotowy był do startu, zeby się nie plątał a po ladowaniu na wlotach żeby "samoistnie" się odwracał.

Jakby tak boczne sznury baru do linek sterowych były dłuższe o kilka-kilkanaście cm to latawiec po zerwaniu traciłby 90-95% mocy tyle ze po lądowaniu wyglądałby jak kłebek szmat (taki mocno zmietoszony) ciezko było by go postawić spowrotem do lotu.


Ale jedyny naprawdę skuteczny system bezpieczeństwa to mamy w głowie - tylko nie każdy go używa - a szkoda

Awatar użytkownika
BESTIA
Posty: 336
Rejestracja: 22 sie 2003, 12:41
Lokalizacja: Warszawa
Postawił piwka: 10 razy
Dostał piwko: 2 razy
 
Post10 lip 2007, 10:55

onzo pisze:Ziomek jestem pewny, że nie miałes problemów i pewnie bardzo mało osób ma problemy z bowami na płw. Po prostu wiatr jest równiejszy. Gdy jednak kopie i szkwali jak na śódlądziu okazuje się, ze są problemy ze stabilnością.


Dokładnie tak jest. :!:
Do tej pory nie mialem problemów ze stabilnością.
W ten weekend byl bardzo szkwalisty wiatr i sie okazało ze nie jest tak pięknie z bowami :(

Ziomek pisze:a może zwróćcie uwagę że to troche zależy od baletnicy
jakoś przez ostatnie 3 dni jak wiało i do 40 wezłów
nie schodziłem poniżej 9m2 BOW


Na pewnym poziomie nie ma znaczenia tutaj baletnica :twisted:
Wkoncu każdy kiedyś trafi na warunki w których bedzie musiał sie zleashować i po odpaleniu zrywki chciał by czuć sie bezpiecznie.

Wracając do waroo jednym z rozsadnych rozwiazan wydaje mi sie przeczepić OSH na przednią linke. Powinno to wyeliminować spirale i sile z jaka napoczątku generuje leash :idea:

Jak juz skompletuje linki postaram sie to sprawdzic ale jak wiadomo prawdziwe testy musialo by to przejsc w waronkach silnego i szkwalistego wiatru.

Awatar użytkownika
sander
Posty: 1643
Rejestracja: 11 mar 2004, 13:24
Lokalizacja: Świebodzice
Postawił piwka: 5 razy
Dostał piwko: 11 razy
Kontaktowanie:
 
Post10 lip 2007, 11:28

Pływam na śródlądziu na 4-linkowym Nova2 12 i nie zauważyłem ani nie słyszałem o żadnych problemach z jego stabilnością i tendencji do inwertowania się.
Bow jak dla mnie jest wybawieniem jeśli chodzi o pływanie przy mocniejszym i mega nierównym wietrze na śródlądziu. No bo jak tu wybrać rozmiar C-shejpa gdy wieje 10-30 knts :? . Chociaż nowe latawce typu C podobno już zakresem nie ustępują wiele bowom.
Z drugiej jednak strony w sytuacji awaryjnej zdecydowanie mniejsze obawy miałbym pociągając za zrywke w swoim starym 5-linkowym C-shejpie. Nie byłem jeszcze w sytuacji żebym musiał się liszować mocno przepowerowany na Nova2 i nie wiem co by się wtedy działo :roll: .

jachu
Posty: 456
Rejestracja: 15 maja 2005, 13:07
Deska: Ronix Kinetik STD
Latawiec: Sesitec 2.0
Lokalizacja: WakeSpotWakeProjekt
Dostał piwko: 2 razy
Kontaktowanie:
 
Post10 lip 2007, 12:06

Jesli o 12m i wiecej chodzi, to nie widzialem jeszcze zadnego bow'a, zeby sie invertowal, problem dotyczy raczej malych rozmiarow.

Co do systemow bezpieczenstwa, to w przypadku latawca Ocean Rodeo ONE 2006, ktory jest bow'em leash jest podczepiany do linki wewnetrznej, mozna go tez podpiac do chickenloopa. Istnieje mozliwosc podpiecia OSH do linki zewnetrznej, ale w instrukcji jest wyraznie napisane, zeby tego nie robic, jesli bar bedzie uzywany z BOW'em(mozna go tez uzywac z C-shape'em) bo po zerwaniu zostana wygenerowane duze sily, zanim latawiec wpadnie do wody.

W modelu 2007 nadal mozna podpiac leash'a do linki wewnetrznej, ale standarowo podpina sie go podobnie jak w waroo. Czyli po zerwaniu latawiec maxymalnie odpuszcza. Przy silnym wietrze, moze sie jednak okazac, ze to za malo, wiec lepiej plywac wtedy z leash'em na lince wewnetrznej.

Jesli o waroo chodzi, to w ostania niedziele plywalem na 7m 2007(przy mojej wadze do 9m nie mialem sie co przymierzac) i nie ma opcji, zeby mi sie zinwertowal. Cala tajemnica kryje sie w prowadzeniu latawca. Przy gwaltownym odpuszczenu baru, i nie uzywaniu stopper ball'a jest bardzo duze prawdopodobienstwo ze latawiec sie zinvertuje, jesli depower jest maxymalnie sciagniety, zdazyc sie to moze zarowno podczas plyniecia na halsie jak i w zenicie. Rowniez przy mocno zdepowerowanym latawcu, jesli damy bardzo duzy opor deska, to tez mozemy go zinvertowac.
Jesli tego dnia wzialbym 9m, musialbym miec maxymalnie sciagniety depower i prawdopodobnie mocno odpuszczony Bar, co predzej czy pozniej doprowadzilo by do zinertowania latawca. Wydaje mi sie, ze ta zasada dotyczy kazdego latawca BOW/SLE. Producent zwykle podaje wage rider'a i zakres latawca, szczgolnie prz latawcach<10m i jesli chodzi o bezpieczenstwo przy gornej granicy wiatru, to warto sie tego trzymac. Wiatr tego dnia byl bardzo nierowny z kopami do 40 kts.

Awatar użytkownika
dzygit
Posty: 275
Rejestracja: 24 wrz 2005, 13:18
Lokalizacja: Bialystok,Lomianki
 
Post10 lip 2007, 17:39

Ziomek:
co do leashowania Ozonów na 5 lince:
akurat przez przypadek stestowałem
gdy przykuło 40 węzłów
i poliszowali sie wszyscy na 7m bow
przepiąłem leasha z 9 sporta z chickenloopa do 5tej linki
by bezpiecznie było
i podczas któregoś unhook
..zapomniałem ze mam nie "jak zwykle" - tylko do piątej
i puscilem sobie bar - odjechał należycie co widziało 20 osób na plaży
za chwilę sie pozbierałem i pływałem dalej..

Gdzie podpiąć 13ke 2006 do lisza żeby tak odjechała?
Podejrzewam że sport nie ma tego antiinvert. Jeśli te 9ki odjezdzają to po lekkiej modyfikacji zrywki ala North to bedzie mój ulubiony latawiec.

Ziomek.
Posty: 13222
Rejestracja: 04 maja 2004, 19:01
Deska: C L A S H / BEST Armada
Latawiec: BEST TS / Airrush Razor
Lokalizacja: EKOLAGUNAChałupy
Postawił piwka: 261 razy
Dostał piwko: 300 razy
Kontaktowanie:
 
Post10 lip 2007, 22:08

MArcinBe pisze:I prosze darujcie sobie teksty typu:
...
'zalezy od baletnicy'- co mi z tego ze Len10'owi nigdy sie nic nie inwertuje i nie potrzeboje zrywki(wiem, wiem on nie plywa na bow, hehe).....

I mysle ze nie jestem jedyny ktorego takie rady i przechwalki malo interesuja... jest duzo ludzi, sredniakow
ktorzy maja wlasnie bowy '06, (jezeli w '07 cos sie diametralnie zmienilo to tez mozna o tym wspomniec) gdzie w sytuacjach awaryjnych byloby fajnie bezstresowo i bezpiecznie sie liszowac...
...



więc moja odpowiedź była dosc konkretna:
KIEDYŚ PO PROSTU NIE WYCHODZIŁEM NA WODĘ PRZY 40 WĘZŁACH :idea: :idea:

możesz sobie to czytać jako przechwałki - Twoja sprawa
ale ja pamietam jak ze 2 max 3 lata temu był post na kf.pl
pt.. "Kitesurfing przy 40 węzłach"
(poszukajcie sobie)
miał on formę WIELKIEJ NOWOŚCI, WYCZYNU, czegoś - czego jeszcze nie było
pływał jakiś pro zagraniczny
minęło raptem 2-3 lata, nadeszły BOWy i ..każdy traktuja 40 węzłów, któe u nas raczej nigdy nie jest RÓWNYM WIATREM :idea: jako "normalka"
"no co: wieje = pływać trza ":roll:

otóż nie "trza" :idea:

może łatwiej do Ciebie trafi porónanie, że nie każdy nadaje się na Heliboarding w półtorametrowym świeżym śniegu :idea: :idea:


co do różnic Waroo '06 a '07

w minioną niedziele - ten najmocniejszy wiatr
jeden z bardzo doświadczonych i dobrych kitesurferów (też były zawodnik)
wychodził na Waroo 7m 2006
zliszował sie - bo kite po kilku - kilkunastu minutach pływania "wariował"
(znam to doskonale w modelu '06, z małych rozmiarów) :idea:
nie wiem CZY miał "spirale śmierci" - bo przyglądając sie NIE ZAUWAŻYŁEM :idea: :idea:
zwinął sie z wody - rozwinał linki - wyszedł i znów po chwili wariacje i liszowanie
daliśmy mu popróbować tez 7 Waroo z tym ze '07
popływał chwilę - ZSZEDŁ normalnie z kajtem z wody
stwierdzając że mocno kopie, nieprzyjemne pływanie a Waroo'07 ma..
..MNIEJSZY górny zakres :idea: :idea: :idea: :idea: ..mniejszy :shock:

i wiecie co: ZGADZAM SIE Z TYM STWIERDZENIEM :idea:
od kiedy tylko wziąłem W'07 do ręki
zmniejszyli nieco górny zakres i ..kite NIE wariuje ..TAK jak poprzedni - bo pewnie że MOŻE sie zdarzyć inwertowanie - jak W KAŻDYM BOW :idea: :idea:

tyle z przechwałek... :?

pozdrawiam

MArcinBe
Posty: 1070
Rejestracja: 13 kwie 2005, 11:29
Lokalizacja: Bielsko/Wieden
Dostał piwko: 1 raz
 
Post10 lip 2007, 22:41

Darek, kurde przeciez nie atakuje cie, ze sie przechwalasz! 8)

Jezeli wierzyc wskazaniom windfindera z czwartku z Neusiedlersee, to
ja mialem zaszczyt tez walczyc przez chwile przy kopach do 40 wezlow,
na 9tce waroo 06, nie bylo to bynajmniej zamierzone.
Chodz gdyby chodzilo o przechwalanie sie to byl jeszcze lepszy jegomosc ktory wyszedl wdety na 12tce :!: :!: ..... i przezyl, bo widzialem go rownierz dzis :lol:

Tylko badzmy szczerzy, co mi z tego ze ty z mega doswiadczeniem, ze twoj znajomy byly zawodnik, moze z jeszcze wiekszym doswiadczeniem i opanowaniem sprzetu nie mieliscie problemow z waszymi waroo.... Mi chodzi o porady dla przecietniakow, bo jak widac po postach, liszowanie waroo '06 przy silnym wietrze nie nalezy do BEZPIECZNYCH zabaw.... :idea:

I juz wiele osob powtarzalo, troche oleju w glowie mamy, i nie wychodzimy na wode przy 40 wezlach, tylko niestety na ladzie nie za bardzo da sie przewidziec czy przez nastepna godzine bedzie kulo max 30, czy moze siadzie do 20, a moze wlasnie dowali 40 albo i wiecej wezlow.

dzieki za te rady ktore byly apropo inwertowania, moje spostrzezenia sa takie same.

ale chyba nadal nie ma recepty na wzglednie bezpieczne liszowanie sie na bow przy silnym wietrze..... :?: :?: :?:

Ziomek.
Posty: 13222
Rejestracja: 04 maja 2004, 19:01
Deska: C L A S H / BEST Armada
Latawiec: BEST TS / Airrush Razor
Lokalizacja: EKOLAGUNAChałupy
Postawił piwka: 261 razy
Dostał piwko: 300 razy
Kontaktowanie:
 
Post10 lip 2007, 22:51

MArcinBe pisze:Tylko badzmy szczerzy, co mi z tego ze ty z mega doswiadczeniem, ze twoj znajomy byly zawodnik, moze z jeszcze wiekszym doswiadczeniem i opanowaniem sprzetu nie mieliscie problemow z waszymi waroo....

ale chyba nadal nie ma recepty na wzglednie bezpieczne liszowanie sie na bow przy silnym wietrze..... :?: :?: :?:



no więc kolejny raz piszę...

JA nie miałem problemów, śmigieł i spirali przy liszowaniu na Waroo, zarówno 06 jak i 07
z tego co widziałem "znajomy" przy tym podwójnym liszowaniu na W06 TEŻ NIE MIAŁ
na W07 nie liszował sie - tylko jak napisałem zszedł z wody "normalnie"

o takich "baletnicach" piszę... :roll:


pozdro


Wróć do „Forum Główne”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 11 gości