PILNE - Mistrzostwa Polski Racing 2011 - ZMIANA TERMINU

Kitesurfing i wszystko z nim związane.
Awatar użytkownika
razor
Posty: 649
Rejestracja: 12 lip 2007, 18:20
 
Post01 sie 2011, 21:01

oj, to był taki skrót myślowy, celowe podkolorowanie różnic w celu ich uwypuklenia ;)

Ziomek.
Posty: 13222
Rejestracja: 04 maja 2004, 19:01
Deska: C L A S H / BEST Armada
Latawiec: BEST TS / Airrush Razor
Lokalizacja: EKOLAGUNAChałupy
Postawił piwka: 261 razy
Dostał piwko: 300 razy
Kontaktowanie:
 
Post02 sie 2011, 11:46

profistyle pisze:
tekst ze dorace wystarczy deska za 4 koła- nie warty nawet komentarza


oczywiscie taki tekst to nadużycie
ALE - jednakowoż do race NIEZBĘDNA jest droga deska..
jest tylko ELEMENTEM, jednym z wielu czynników, ale jednak NIEODZOWNYM
..i przy okazji BARDZO drogim..
i błyskawicznie starzejącym się niestety :/
a ILE % sukcesu leży w tejże desce - to już osobny esej..

na pewno we freestyle ten element nie gra aż takiej roli :idea:
a przyzwoitą deskę FS można faktycznie i za pińcet wyrwać..

w tę sobotę gawędziłem z jednym z czołowych freestylerów (nie tylko w kite) w Polsce
z jednym z najlepszych styli we wszystkim co robi :wink:
i zaczepnie zapytałem:

"A Ty jeszcze nie w rejsie? "

spodziewałem się odpowiedzi "wiadomo jakiej" :wink:

a tu:

"No chętnie, już dawno chcę, ale ..nie mam kasy na deskę.." :shock:

ZA-BE-TO-NO-WAŁO mnie..


wiec : COŚ CHYBA W TYM JEDNAK JEST..

pzdr

Crazy Horse
Posty: 3571
Rejestracja: 07 paź 2003, 21:38
Deska: Cabrinha Spectrum
Latawiec: Cabrinha Drifter
Lokalizacja: CABRINHA
Postawił piwka: 29 razy
Dostał piwko: 117 razy
Kontaktowanie:
 
Post02 sie 2011, 12:00

Ziomek. pisze:[w tę sobotę gawędziłem z jednym z czołowych freestylerów (nie tylko w kite) w Polsce
z jednym z najlepszych styli we wszystkim co robi :wink:
i zaczepnie zapytałem:
pzdr


Jeśli chodzi o Polaka, to te best 2-3 style to raczej w rozjazdach są, a jeśli chodzi o "Polskiego Czecha", to niby tak mówi ale na szczescie jego ewnetualne przejscie do race w 100% nam nie grozi, bo przestałby byc Punkiem, a do tego dopuscic po prostu nie moze :roll:

Ziomek.
Posty: 13222
Rejestracja: 04 maja 2004, 19:01
Deska: C L A S H / BEST Armada
Latawiec: BEST TS / Airrush Razor
Lokalizacja: EKOLAGUNAChałupy
Postawił piwka: 261 razy
Dostał piwko: 300 razy
Kontaktowanie:
 
Post02 sie 2011, 13:06

Crazy Horse pisze:
Ziomek. pisze:[w tę sobotę gawędziłem z jednym z czołowych freestylerów (nie tylko w kite) w Polsce

pzdr


Jeśli chodzi o Polaka..


nie pisałem , że chodzi o Polaka :hand: :wink:

..to może w TYM problem, ja również mam korzenie punkowe..
a TY Koniu? :twisted: :wink:

pzdr

Smokie
Posty: 5595
Rejestracja: 07 sie 2003, 12:00
Deska: Semente Pocket Rocket, 77
Latawiec: Slingshot RPM
Lokalizacja: Warszawa
Postawił piwka: 121 razy
Dostał piwko: 77 razy
Kontaktowanie:
 
Post02 sie 2011, 15:49

a jak sie pływa stylowo w rejsie ? :D znaczy sie technicznie czy można mieć swój znaczek firmowy?
Słyszałem że Ruben też niedługo w rejsie bo mu nóżka już nie bardzo :wink:

Crazy Horse
Posty: 3571
Rejestracja: 07 paź 2003, 21:38
Deska: Cabrinha Spectrum
Latawiec: Cabrinha Drifter
Lokalizacja: CABRINHA
Postawił piwka: 29 razy
Dostał piwko: 117 razy
Kontaktowanie:
 
Post02 sie 2011, 18:30

Ziomek. pisze: a TY Koniu? :twisted: :wink: pzdr

Ja mam raczej WAVE niż punk/deskorolka, toteż na Zatoce zostaje przy old school/new school...freeride ;) i generalnie zdrowie i siły oszczędzam na dobry zimowy kite wave i surf ;)

Moja "przygoda" z race była krótka, pocisnąłem bez trenigu kogo się dało, było, mineło, już wiem, jak to "się robi z chłopcami", czyli uważam, tak jak Ruben mówi o bowach, że kite race is gay ;)

Niech wszyscy z rejs napinką już wezmą sobie do serca, że nie szlifowałe, nie szlifuje i nie będę szlifował finów do kite race, już się nastartowałem, obiecuje poprawę i więcej startował nie będę :notworthy:

Ziomek.
Posty: 13222
Rejestracja: 04 maja 2004, 19:01
Deska: C L A S H / BEST Armada
Latawiec: BEST TS / Airrush Razor
Lokalizacja: EKOLAGUNAChałupy
Postawił piwka: 261 razy
Dostał piwko: 300 razy
Kontaktowanie:
 
Post02 sie 2011, 20:21

nno :]

Awatar użytkownika
BraCuru
Posty: 5967
Rejestracja: 13 mar 2006, 20:56
Deska: BraCuru Hover, SABfoil
Latawiec: Flysurfer Sonics
Postawił piwka: 185 razy
Dostał piwko: 374 razy
Kontaktowanie:
 
Post03 sie 2011, 07:55

jacekdaktera pisze:MatDe. Chyba się zagalopowałeś w ocenie swoich konkurentów na pudle w fs. Najprościej napisać przepraszam.

Panowie matematycy. PSKite , ani FORD nie zmieniaja regulaminu w trakcie sezonu. To jakieś brednie wynikające z braku chęci przeczytania pełnego tekstu. Zawody FORD-a nie przewidywały konkurencji MP Race. Ta miała sie rozegrać w Świnoujściu. Ale ich nie będzie. Zostały odwołane. W następstwie tego Zarząd PSKite zwrócił sie do FORD-a z propozycja rozegrania zawodów w randze MP Race pod patronatem PSKite w czasie zawodów fs FORD-a w Juracie wynegocjowując równocześnie zwiekszenie puli nagród o 5000 zł dla zawodników Race.
FORD sie zgodził to wszystko. Gdyby sie nie zgodził to nie byłoby zawodów MP Race i nie byłoby nagród. Zawody fs z zagwarantowaną wcześniej pulą nagród i tak by sie odbyły. Wszelkie dyskusje nt loobingu zawodników Race są nie na miejscu. Faktycznie za chwilę będzie ich więcej niż zawodników fs, ale przecież Panowie możecie to zmienić , zapisać sie wraz ze swoimi przyjaciółmi do PSKite i nadawać ton działaniom Zarządu, a nawet jak to Adam mapisał wybrac swojego Prezesa.
Nie bijcie więc piany, dyskutujcie, grzecznie pytajcie, miejcie swoje zdanie, ale nie ubliżajcie sobie nawzajem nazywając jeszcze wczorajszych przeciwników w zawodach nieudacznikami lub też tak naprawdę cwaniakami zarzucając im wykorzystywanie wątpliwych przywilejów przynależności do PSKite.


O dzięki Jacku - tak właśnie chciałem napisać.
Więcej szacunku.
Mniej błota, które tak naprawdę jest kompromitacją autorów paru postów w tym wątku.

Awatar użytkownika
TrueKejner
Posty: 920
Rejestracja: 30 paź 2010, 13:44
Deska: Shinn
Latawiec: Cabrinha
Postawił piwka: 157 razy
Dostał piwko: 193 razy
 
Post13 sie 2011, 22:59

Ziomek. pisze:
profistyle pisze:
tekst ze dorace wystarczy deska za 4 koła- nie warty nawet komentarza


oczywiscie taki tekst to nadużycie
ALE - jednakowoż do race NIEZBĘDNA jest droga deska..
jest tylko ELEMENTEM, jednym z wielu czynników, ale jednak NIEODZOWNYM
..i przy okazji BARDZO drogim..
i błyskawicznie starzejącym się niestety :/
a ILE % sukcesu leży w tejże desce - to już osobny esej..

na pewno we freestyle ten element nie gra aż takiej roli :idea:
a przyzwoitą deskę FS można faktycznie i za pińcet wyrwać..
pzdr

Bo ja wiem czy race taki o wiele droższy jest niby... Latawce kosztują jednych i drugich tyle samo. Rejsiarz kupuje jedną deskę + jakieś finy z kosmosu na sezon i to jest zawszę trochę siana. Ale z drugiej strony ktoś kto zajmuje się freestylem na takim poziomie jak Błaszko, czy Niebrzydki race'em to nie ma najmniejszych szans, że wystarczy mu jeden twintip na sezon. Deski się po prostu zużywają i nie wierzę, że jest jakiś rider na światowym poziomie, który ma jednego twintipa na rok.
W Polsce może to tak funkcjonuje z tymi deskami za 500zł- zawsze jest to jakieś rozwiązanie na początek.
Dlatego to porównywanie cen jakoś do mnie nie przemawia w ogóle.

Awatar użytkownika
TrueKejner
Posty: 920
Rejestracja: 30 paź 2010, 13:44
Deska: Shinn
Latawiec: Cabrinha
Postawił piwka: 157 razy
Dostał piwko: 193 razy
 
Post13 sie 2011, 23:20

swistak pisze:Dyskusja bardzo zywa, tylko nie wiem czemu bardzo aktywnie udzielaja sie osoby, ktorych to za bardzo nie dotyczy!? Nie bede przytaczal tu wszystkich argumentow, ale poziom freestylu jest mierny na zawodach. Za swoj poziom freestylu sie wstydze- w tym roku bylem kilkanascie razy na sesji freestylu. Na ostatnich zawodach zajalem 4 miejsce wygralem 600 zl walczylem i nie bylo mi latwo, ale satysfakcji zbyt duzej z tego nie mam. Oczywiscie jestem zadowolony ale duzo wiejecej radosci daje mi wyniki i mniejsza kasa, za godziny spedzone na treningu i wyscigah race. Niestety moj poziom we freestylu poszedl w dol, ale poziom na zawodah freestyle tez. Oczywiscie jest swietnia przygotowana czolowka, ale gdzie reszta? Ja wiem ze moi koledzy (mam nadzieje ze potej wypowiedzi beda nimi nadal) trenuja za granica, aby klepac zawody. Ok tylko mam nadzieje, ze zdaza za nim zawody nie skoncza sie, bo jest na nich 10 freestylerow. Nie mam nic przeciwko freestyle bo sam sie caly czas tym zajmjuje, jednak ostatnio stwierdzam ze w tym roku freestyle na zawodach umiera, w przeciwienstwie do race'u. Na te chwile freestyle chcialbym zeby byl dla mnie, a zawody zostawiam na race, bo plywanie na desce race bez udzialu w zawodach jest mniej rozwijajace niz onanizowanie sie:)

Przepraszam za nieskladna wypowiedz z bledami, bez polskich liter ale pisze z telefonu

Ja tam się zgadzam ze Świstakiem. Frekwencja na Fordach w tym roku jest bardzo słaba. Wiadomo, że jest parę kejnerów z bardzo dobrym poziomem jak Victor albo Paweł Kiczka (który ma wspaniałe sesje na ekolagunie) ale Szczecin np olał zupełnie zawody, dla mnie Jurata jest dopiero drugim eventem w tym roku więc poziom rzeczywiście poszedł w dół. Nie było Murphiego, Księcia. Rok temu mieliśmy dzięki tym osobom dużo fajnych heatów, które warto było oglądać. Przejście do półfinałów było nie lada wyczynem, a teraz jest to kwestia dwóch heatów. I tak się zastanawiam dlaczego nie pojawiły się w tym sezonie jakieś nowe twarze na zawodach? Z tego co słyszałem naprawdę nie było ciężko dojść do pierwszej 5, a przecież na Helu, w Trójmieście i Szczecinie jest trochę kotów, które nie miałyby z tym większego problemu.
Z drugiej strony teraz w Juracie jest trochę lepiej- widziałem nawet kilku nowych chłopaków. Dla mnie zawody są bardzo dobrą zabawą i to że trzeba trochę zainwestować żeby się tam pojawić to normalna sprawa- naprawdę warto.
A wszyscy Ci co piszą że nie ma po co jechać, bo nie ma szans na zwrot kosztów i że to się w ogóle nie opłaca to jakaś największa gorycz tego forum. Nie mam nawet dla was komentarza.

Awatar użytkownika
rolnik
Posty: 4544
Rejestracja: 07 sie 2003, 21:16
Deska: SU2
Latawiec: Obojetne
Lokalizacja: Stara Gwardia
Postawił piwka: 44 razy
Dostał piwko: 44 razy
 
Post17 sie 2011, 10:01

bo plywanie na desce race bez udzialu w zawodach jest mniej rozwijajace niz onanizowanie sie:)
:clap:
Swistak jestes wielki :clap: . Dokladnie o to chodzi ze wszyscy ktory maja deske race powinni jesli im czas pozwoli walic tlumem na zawody .Inaczej poco taki sprzet .To jak jezdzenie bolidem po ulicy .


Wróć do „Forum Główne”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 9 gości