CO W BOW'IE PISZCZY?

Kitesurfing i wszystko z nim związane.
Awatar użytkownika
Mimi
Posty: 279
Rejestracja: 20 lis 2003, 17:28
Lokalizacja: Warszawka
Kontaktowanie:
 
Post28 kwie 2006, 10:33

Ja napisze krotko nie rozpisujac sie... Bow bede w wszystkich szkółkach... Mozna przyjsc i wyprobowac... i miec własne zdanie.
Wszystkie znaki na ziemi i niebie wskauja ze taka 12.... zastepuje dwa latawce i o to chodzi.. a jak komus nie pasuje to przeciez robia jeszcze normalne latawce...

Mimi

Awatar użytkownika
nietaki
Posty: 88
Rejestracja: 13 cze 2005, 18:29
Deska: 129 Nobile 666
Latawiec: North Evo 8, Rebel 12
Lokalizacja: Wawa
Postawił piwka: 2 razy
Kontaktowanie:
 
Post28 kwie 2006, 14:36

W takim razie tylko żal tych, którzy patrząc na fajnych i zadowolonych z siebie ludzi pływających na C-shapach, poszli w ich ślady i dokonali czegoś, co myśleli, że będzie transakcją ich życia. :D

O naiwni! Nie wiedzieli, że to "dziwadło" od cabrinhy wywoła rewolucję, której nie będzie się dało stanąć na dorodze... :twisted:

Teraz należałoby zacisnąć zęby, sprzedać, co się ma (jeżeli naturalnie znajdzie się człowieka nieświadomego nadejścia nowych czasów :wink: ) i znaleźć sobie bowa...

Awatar użytkownika
IgorS
Posty: 407
Rejestracja: 25 wrz 2003, 09:26
Deska: North/Nobile/Cab
Latawiec: Cabrinha, AirRush
Lokalizacja: Gdynia
Dostał piwko: 1 raz
 
Post28 kwie 2006, 15:55

Zgadzam się z Eko, gdyż jak kojarzę to zagorzali przeciwnicy Bow'ów z zeszłego roku stali się już dzisiaj ich fanami. Ta kwestia dotyczy przede wszystkich ludzi związanych ze swoimi dystrybutorami czy też producentami, którzy w końcu dorobili się podobnych konstrukcji.
Kolejna sprawa to co niektórzy jeszcze nie widzą czy Bow'y będą 'trendy' w tym roku więc reklamują to co znają, czyli C shape (to jest tylko moja luźna dywagacja)

Osobiście korzystam z obydwu wersji latawców, gdyż każdy z nich u mnie ma inne przeznaczenie i wykorzystuję w innych warunkach wiatrowych.
Za pewne w przyszłym roku rozbuduję swój zestaw o komórkę na słabe wiatry aby nie dźwigać ciężkiej kontry, która zawala mi pół bagażnika (z latawca jestem bardzo zadowolony - jak juz jestem na wodzie, bo nadmuchanie tego to jest jak nadgodziny w kamieniołomie)

Mój wybór latawca u mnie jest tylko kwestią wygody a nie presji spamu na ten temat.

Zanim ktoś podejmie temat w takowej dyskusji powinien sam sprawdzić co w trawie piszczy (przelecieć się po ja-bow-le) a nie wysysać bez końca palucha - bądźmy w końcu dorośli :wink:

Pozdro.

Cateto
Posty: 68
Rejestracja: 05 sty 2005, 20:53
 
Post28 kwie 2006, 16:38

a jak dal mnie to jest to sytuacja znana chociazby sprzed kilku lat z...narciarstwa

w miare rozwoju sportu pojawia sie coraz lepszy i bardziej bezpieczny, a co najwazniejsze bardziej wszechstronny sprzet. no i w dodatku latwiej jest sie na nim uczyc- bowem nie trzeba tak machac, latwo wrocic pod wiatr, itp. tak samo bylo gdy pojawily sie narty taliowane. tylko ze zawsze jest grupa ktora ma jeszcze stare modele, nauczyla sie na nich, przyzwyczaila i uchodzi za doswiadczonych ("umiem juz wystarowac c-shape'a z wody, utrzymac krawedz przy uderzeniu szkwalu, czy tez trzymac idealnie razem nozki na nartach"itp) wiec wkur...ia sie ze teraz ci nowi maja latwiej. no ale jak juz ktos sprobuje, to stwierdza na ogol, ze to jest jednak fajne i nie ma sensu walczyc ze starym sprzetem skoro nowy jest latwiejszy (no chyba ze kogos jara bycie twardzielem, "co umie" )

a czy czasem nie tak samo bylo w swoim czasie z WS i kitem?..ile to razy slyszalem od starych specow, co juz umieja start z wody i rufe w slizgu, po jedynych 10 latach treningu :wink: , ze "kite to dla pedalow-bo wymaga udzialu 2 kolesi", " ze roznica miedzy slabym a dobrym kiterem to 2 tygodnie na rodos:, itd... a juz w nastepnym sezonie wszyscy ci panowie pomykali w kaskach i kapoczkach na kursie level1...i teraz oswiecenie krzyczeli "a co ja sie bede meczyl z tym zaglem, rychu juz po tygodniu pierwsze skoki laduje"

i tak samo jak w kazdym sporcie sadze ze sprzet kiteowy bedzie szedl w strone jak najwiekszej latwosci uzytkowania i jak najszybszych postepow w nauce, natomiast zawodnicy pucharu swiata plywac beda na konstrukcjach specjalistycznych, zapewniajacych jak najlepsze osiagi (byc moze c-shape??), ale nie dostosowanym dla "smiertelnikow"- bo sytyacja w ktorej Portas i poczatkujacy wlasnie 45-latek uzywaja takich samych latawcow swiadczy tylko o malo zaawansowanej fazie rozwoju dyscypliny ( dla porownania sprobujmy dac srednizaawansowanemu narciarzowi gigantke Maiera....)

A na mnie film o startowaniu Waroo robi wrazenie, bo wiem ze bede probowal 3 razy czesciej nowe triki, i pierdziele odwieczna walke z 5 linka i c-shape'y!:)

pozdro!

GURU 10.5
Posty: 3170
Rejestracja: 29 paź 2004, 20:22
Latawiec: OZONE EDGE, C4, CATALYST
Lokalizacja: Galicja
Postawił piwka: 24 razy
Dostał piwko: 24 razy
Kontaktowanie:
 
Post28 kwie 2006, 18:54

IgorS pisze:Zgadzam się z Eko, gdyż jak kojarzę to zagorzali przeciwnicy Bow'ów z zeszłego roku stali się już dzisiaj ich fanami. Ta kwestia dotyczy przede wszystkich ludzi związanych ze swoimi dystrybutorami czy też producentami, którzy w końcu dorobili się podobnych konstrukcji.


Zanim ktoś podejmie temat w takowej dyskusji powinien sam sprawdzić co w trawie piszczy (przelecieć się po ja-bow-le) a nie wysysać bez końca palucha - bądźmy w końcu dorośli :wink:

Pozdro.


...do mnie pijesz łobuzie ?:wink: :wink: :wink: :hand:

jesli o mnie chodzi to w zeszłym roku nie byłem jakoś szczególnie przekonany do "BOW'ów" ,ale nigdy nie byłem ich *zagorzałym przeciwnikiem*,
....doceniałem ich zalety ale zdawałem sobie sprawę że jest jeszcze bardzo dużo do poprawienia,od tego czasu minął prawie rok i niedoskonałośći pierwszych konstrukcji zostały całkowicie lub częściowo wyeliminowane(w zależności od firmy).

trudno też powiedzieć abym był *fanem Bow'ów*; sam jestem przed wyborem i nie do końca jestem zdecydowany ,choć już prawie :wink:

po opływaniu kilku nowych poprawionych konstrukcji po prostu doceniam ich OGROM POTENCJAłU POZYTYWNYCH CECH cech dla większości z nas,choć pewnie nie dla wszystkich :wink:

tak jak pisalem radocha sie liczy :lol: , a czy na Bow czy innym to ważne ,ale myślę że nie najważniejsze :hand:

GURU 10.5
Posty: 3170
Rejestracja: 29 paź 2004, 20:22
Latawiec: OZONE EDGE, C4, CATALYST
Lokalizacja: Galicja
Postawił piwka: 24 razy
Dostał piwko: 24 razy
Kontaktowanie:
 
Post29 kwie 2006, 12:04

Maksio pisze:jesli chodzi o bow kites nie jestem do nich tak przekonany... dosc duzo czylalem na ich temat i z tego co wszyscy opisuja zajmuje troche zeby nauczyc sie nimi latac i czuc sie na nich wygodnie. Podobno zajmuje to zawodowcom okolo 6 sesjii. Wlasnie dostalem SS14 Turbo Diesel do testowania, latalem na nim na razie 3 razy w 15mph i musze sie przyznac ze mam mieszane uczucia.
Latawiec lata zupelnie inaczej.
jesli mialbym podejmowac decyzje teraz to napewno nie kupowalbym tego latawca ale dam mu szanse i polatam nim troche wiecej, moze sie do niego przekonam...


tutaj jeszcze jedna z opinii ,nie latalem na TD ,ale co do WAROO to moje odczucia z jazdy są bardzo podobne do odczuć gościa piszacego ten tekst .

http://www.xtremebigair.com/bigair/forums/webpage.cfm?&Site_ID=1&cfid=1144126&cftoken=47218673&Thread_ID=6994&ThreadPage=1&Group_ID=2&webpage_ID=1

Awatar użytkownika
Maksio
Posty: 2
Rejestracja: 27 kwie 2006, 15:51
Lokalizacja: Long Beach, NY
 
Post12 maja 2006, 21:16

Dokladnie, przepraszam za pomylke One jest robiony przez Ocean Rodeo…
Powrwcajac do TD miałem na mnim troche wiecej latania, w roznych warunkach. Powoli się do niego jednak chyba przekonuje, jak wspomnialem wczesniej wymaga troche czasu żeby się przestawic na bow. W inny sposób trimowalem chicken loop line uzywajac cleet a stopper bowl uzylem zeby wyregulowac power; i zadzialalo latalo się duzo lepiej. Jeśli chodzi o skoki to nadal uwazam ze timeing jest inny od C-kite i nie wydaje mi się żeby było wyzej ale na pewno dluzej w powietrzu…
Duza niewygda jest pakowanie, latawiec ma wbudowane carbon struts i torba mimo ze swietnie wyglada i dosc dobrze zaprojektowana, wymaga dokladnego i ciasnego zlozenia, troche trudniej jak latawiec mokry albo zapiaszczony.
Porownalem go do SS 20 Machine i dolny kres wiatru jest podobny z kilkoma milami roznicy, Machine jest zaprojektowana do slabych wiatrow, no i gorny kres jest podobny do SS17, w moim wypadku do około 22 mph. Doskonale znosi wszelkie podmuchy i jeśli jest odpowiednio ztrymowany dosc dobrze leci pod wiatr. Jeśli chodzi o wave riding to jest niesamowity, parkuje się w powietrzu i można surfowac a jak potrzebujesz power to tylko troche wystarczy go zanurkowac.
Latalem tez troche GK Sonic 11 i oczywiście inaczej się lata, i z tym tez pewnie pare sessions potrzebuje żeby się przyzwyczaic. OR 16 one nie było jeszcze okazji wyprubowac bo albo za malo albo za duzo watru wiec czakam na odpowiednie warunki…
Na razie jeszcze nie jestem w 100% przekonany, ma potencjal ale nadal uwazam ze wymaga troche wiecej latania i porownania z c-kites.

Ziomek.
Posty: 13222
Rejestracja: 04 maja 2004, 19:01
Deska: C L A S H / BEST Armada
Latawiec: BEST TS / Airrush Razor
Lokalizacja: EKOLAGUNAChałupy
Postawił piwka: 261 razy
Dostał piwko: 300 razy
Kontaktowanie:
 
Post13 maja 2006, 14:50

Maksio pisze: . Jeśli chodzi o skoki to nadal uwazam ze timeing jest inny od C-kite i nie wydaje mi się żeby było wyzej ale na pewno dluzej w powietrzu…


to prawda
wczorajsze 5-6 bf na Zatoce
(jutro tez ma być dobsz.. :wink: )
pozwlilo nam mocno potestować chyba z 10 różnych nowy kajtów w tym 4 różne BOWy , sztuk z 7..
i klasyczne C

mamy swoje spostrzezenia
dosć obszerne
ale nie chcialbym na forum
publikować porównania firm :?
nie bede wsadzal kija w mrowisko..

w każdym razie
a propo cytatu Maksia:

ZNóW DOBRZE GADA :idea:

skskaliśmy ze swistakiem "synchronicznie"
On na 12 BOW ja na 11 C
jestem z 15 kg cięższy

staraliśmy się wybijać w jednym momencie
ale że bylem na nawietrznej to ja sie dostosowywalem do Swistaka
i wyskakiwalem ciut opóźniony
po wylądowaniu Swistak byl jeszcze w powietrzu

ALE :idea:
na fotkach wyszlo, ze ..raczej bylem wyżej :idea:

wniosek: BOWy noszą duużo dlużej i lagodniej
(zresztąi bez fotek to wiem..)
ale "doswiadczenie" upewnilo nas w tym

natomiast BOW najlepiej nosi unhooked
bo podczas skoku wystarczy (będąc wpiętym) lekko odpuścić bar
i para pójdzie w gwizdek..

no i ..
dużo by gadać
bo wczorajszy dzień byl tlusty..
ale.. :wink:

..jutro tez bedzie :jive:

ps: fotki z plywań na bieząco na www.wake.pl
a wczoraj "kilka" sie udalo prtryknąć :wink:


Wróć do „Forum Główne”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 15 gości