SKYWALKER - GRAFIKI NA 2009 - PROPOZYCJE/PROJEKTY

[MassTurbo]

Elo!
A moim zdaniem jest kompletnie odwrotnie:
North - świat i moc
Skywalker - grzyby i corel;)
Szkoda tak dobrych desek...
m

[seek666]

Elo!
A moim zdaniem jest kompletnie odwrotnie:
North - świat i moc
Skywalker - grzyby i corel;)
Szkoda tak dobrych desek...
m

święte słowa

[DISKORELAKS]

Elo!

Skywalker - grzyby i corel;)

m

Kolega chyba nie zauwazył że te górne northowskie to wektorówki więc jak najbardziej corel lub ilustrator a własnie skywalkery mają "efekty" z photoshopa

[DISKORELAKS]

Zapomniałem dodać iz jak najbardziej jestem za grafa northowską

[seek666]

wydaje mi sie, ze przyrownujac do "corel'a" kolega mial na mysli grafike tworzana przez wszystie "studia reklamy" w corelu, typu super wydesignowane kalendarzyki-wizytowki z logiem firmy, czy inne szyldy sklepu spozywczego u tadzia...

[DISKORELAKS]

Dokładnie wiem co masz na mysli...Ale takie "studia" "reklamy" zatrudnają tzw."grafików" tj. domorosłych operatorów programów graficznych którzy nia mają pojęcia o typografii, zasadach kompozycji, barwie, składzie, itd. I dlatego niestety wszystkim ten program się tak kojarzy choć jest super narzędziem w rękach profesjonalisty.

No ale mi się własnie offtop zrobił wiec sorki

[MassTurbo]

Elo!
Corel sam w sobie jest dobrym programem - i ja go lubię (jest na pewno bardziej przyjazny niż Illustrator)
"Corel" w p[oprzednich postach rzeczywiście oznacza takie "wizytówkowo-kalendarzykowe" projektowanie....
Skywalker to zaje... deska, bardzo wytrzymała i niesamowicie komfortowa, ale grafa jest taka "niemiejska", że ja się po prostu wstydzę na tym pływać, a pływam na Skajach od 3-4 lat. I właśnie w tym sezonie się przesiadam na cokolwiek innego.
Szkoda tej marki, bo by Nobile II można z niej zrobić bez problemu...
Pozdro
m

[Wuju]

Skywalker jest mistrzem jezeli chodzi o konsekwencje w swoich designach. Chyba kazda osoba, ktora ma jakiekolwiek pojecie o estetyce wie ze to jest brzydkie...Np. ten luzik na 1 grafice...paskuda, mozna robic fajne, niby koslawe grafiki |(tak jak north) ale to co pokazuje od lat skywalker jest ...takie jakie jest. Troche mi sie to kojazy kampaniami reklamowymi Croppa, zawsze sie zalamuje jak widze ich pomysly, ale nie wazne jak wazne zeby bylo zauwazone

[Wuju]

Szkoda tej marki, bo by Nobile II można z niej zrobić bez problemu...

Zgadzam sie w 1000%
Plywac na takim jarmarku jest niefajnie

[march_in]

troche jednak przesadzacie.
ludzik na 1wszym zdjeciu rzeczywiscie nienajlepszy.
ale za to drugie calkiem wporzo.
3cie jak ktos lubi urban.
nie wiem dlaczego tak wszystkie 3 wrzucacie do jednego worka.
obstawiacie ze robila to jedna osoba?a robila?

[Wuju]

One sa konsekwetnie brzydkie w jednym stylu...wydaje mi sie ze to caly czas zbrodnia tej samej osoby...

O gustach sie nie dyskutuje, moga sie podobac lub nie...ale z punktu widzenia projektowania graficznego to jest grzyb i corel...jak to slusznie zauwazyl massturbo Bardzo sluszna uwaga:).

Widac ze osoba ktora to projektuje nie ma pojecia o typografii i podstawowych zasadach komunikacji wizualnej. Najlepsze jest to ze tyle lat robi te grafiki i zero progresu. Za kazdym razem jest to samo...Najlepesze grafiki miala 1 seria skywalkera, to byl chyba 2004, ktos pamieta?

[przemjas]

ale w czym problem??
ważne że się dobrze na nich pływa a grafa jest rzeczą drugorzędną
no chyba ze dla szpanu

a tak pozatym to grafa faktycznie nie za fajna.

[mleczny]

jakosc desek jest zaprawde zacna a grafiki zaprawde szpetne jak zawsze
grzyb, corel i buraczki
choc z drugiej strony jesli firma istnieje od paru lat i ma sie dobrze to wniosek z tego ze znajduja sie amatorzy takich grafik
wiec jak zwykle o gustach sie nie dyskutuje.

Dla mnie jedyna udana seria to ta z jaszczurką. Reszta to mega dól, psychodela, alien vs. predator, giger i mrok.

[Maslav]

giger i mrok.

Ja tam deskę z orginalnym "gigerem" chętnie bym nabył

[MassTurbo]

Elo!
W Polsce jest ciągle takie patrzenie na sprawę: "jak ktoś pływa dla pływania to design się dla niego nie liczy", a "jak ktoś pływa dla lansu, to musi mieć mareczki w myśl zasady "bez metki nie ma podnietki".
To jest bezsensowne uogólnienie i zero-jedynkowe widzenie świata.
Może i jest paru lanserów, może i są prawdziwi tzw. "soluriderzy" , ale 90% kiterów lubi i pływanie i trochę lansu, i bardzo dobrze....bo nic w tym złego.
A mnie po prostu cieszą zajebiście zaprojektowane rzeczy - mówiąc taką mała metaforą: ten sam obiad bardziej mi smakuje w dobrej knajpie, niż na plastikowym talerzyku w przydrożnym barze.
Do Skywalkera mam wielki szacun za to co zrobił dla polskiego kite - pamiętacie zielone deski sprzed jakichś 5 lat?
Ale jak może ta marka sama sobie tak "strzelać w kolano" tym kulawym designem...?
Szkoda...