Ostrzezenie przed moja nadaktywnoscia - BraCuru

Kitesurfing i wszystko z nim związane.
Awatar użytkownika
BraCuru
Posty: 5967
Rejestracja: 13 mar 2006, 20:56
Deska: BraCuru Hover, SABfoil
Latawiec: Flysurfer Sonics
Postawił piwka: 185 razy
Dostał piwko: 374 razy
Kontaktowanie:
 
Post30 cze 2008, 14:53

[quote="yanosik"]Załóż topic "BraCuru - rady i porady - mam dużo wolnego czasu i odpowiadam na każde pytanie :) " :lol: quote]

:lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol:

Awatar użytkownika
onzo
Posty: 5583
Rejestracja: 19 paź 2003, 22:34
Deska: Wainman Joke 138
Latawiec: Vegas 9,12,16
Lokalizacja: WaWa
Postawił piwka: 41 razy
Dostał piwko: 89 razy
Kontaktowanie:
 
Post30 cze 2008, 16:28

odpowiedziałeś już na wszystkie nowe tematy. Założyć nowy :?: ;)

Awatar użytkownika
robinm
Posty: 1455
Rejestracja: 23 lut 2006, 21:15
Deska: Nobile, North
Latawiec: Nemesis, Bandit
Lokalizacja: Gliwice/Krk
Postawił piwka: 13 razy
Dostał piwko: 5 razy
 
Post06 lip 2008, 12:11

Czyżby to piękne foto Rolnika z FlagBeach tak na Ciebie nieszczęśliwie motywująco podziałało :?: Powrotu do zdrowia

Awatar użytkownika
BraCuru
Posty: 5967
Rejestracja: 13 mar 2006, 20:56
Deska: BraCuru Hover, SABfoil
Latawiec: Flysurfer Sonics
Postawił piwka: 185 razy
Dostał piwko: 374 razy
Kontaktowanie:
 
Post07 lip 2008, 05:16

robinm pisze:Czyżby to piękne foto Rolnika z FlagBeach tak na Ciebie nieszczęśliwie motywująco podziałało :?: Powrotu do zdrowia


Dzieki.

Połamałem sie przed obejrzeniem wyczynow Rolnika.
A tym zdjeciem to sciął mnie z nóg (obu) :wink:

Awatar użytkownika
BraCuru
Posty: 5967
Rejestracja: 13 mar 2006, 20:56
Deska: BraCuru Hover, SABfoil
Latawiec: Flysurfer Sonics
Postawił piwka: 185 razy
Dostał piwko: 374 razy
Kontaktowanie:
 
Post09 lip 2008, 18:07

Juz mam gire dwa tygodnie w gipsie. Hm, majac sporo czasu moja nadpobudliwosc na KF nie zdolala wyczerpac moich inowacji. Takze wzialem nozyk i zrobilem sobie upgrade gipsu. Nie spodziewalem sie takich efektow :jump: Moge sie teraz podrapac praktycznie wszedzie poza pieta (do piety jeszcze sie nie zabieram bo mam ograniczony dostep - a ja blad moze okazac sie zabojczy :wink:
Wentylacja suszarka do wlosow dziala rownie dobrze. No i gips jest teraz super lekki :wink: No i moge spokojnie cwiczyc rozciaganie paluchow stopy :wink:
Obrazek

Obrazek

Awatar użytkownika
Pinio
Posty: 3647
Rejestracja: 02 wrz 2006, 03:46
Postawił piwka: 25 razy
Dostał piwko: 30 razy
 
Post09 lip 2008, 19:50

Gips bez podpisów no to TY :wink:
Zdrowia życzę :!:

Awatar użytkownika
BraCuru
Posty: 5967
Rejestracja: 13 mar 2006, 20:56
Deska: BraCuru Hover, SABfoil
Latawiec: Flysurfer Sonics
Postawił piwka: 185 razy
Dostał piwko: 374 razy
Kontaktowanie:
 
Post21 lip 2008, 05:17

Pytanko dla poprzednich polamańców: kiedy zaczeliscie plywac po zdjeciu gipsu? Ja juz mam 4 tygodnie i przymierzam sie do zdjecia za 10 dni. Noga ciagle boli w kostce i puchnie jak troche pochodze :(

Z waszego doswiadczenia: kiedy zapomne o odczuwaniu tej kontuzji?

kowalm
Posty: 1627
Rejestracja: 07 sty 2008, 19:03
Lokalizacja: Chałupy 6, KITE.PL
Dostał piwko: 3 razy
Kontaktowanie:
 
Post21 lip 2008, 08:58

ja na szczescie nie mam takich "wspanialych" doswiadczen..
ale z tego co pisales to wracasz na statek akurat jak Tobie gips zdejma to wez zapozycz/zakup/sciagnij jakas ksiazke/ czy poradz sie jakiegos lekarza terapeuty co mozesz robic sam jakies cwiczenia mascie itd... to napewno przyspieszycaly proces

Gumiś.
Posty: 203
Rejestracja: 09 wrz 2007, 09:06
Lokalizacja: Poznań/Małe morze
Kontaktowanie:
 
Post21 lip 2008, 10:57

Zazdroszcze Ci tego zlamania Bracuru :lol:
ja niestety przy probie s-benda zlamalem kosc udowa
( z przemieszczeniem ).
Leze teraz w domu a w udzie mam pret 37 cm skrecony na 4 sruby ...
Na wode wroce niestety dopiero za rok :cry:

Co do Twojej nogi :!:
Podobne zlamanie mialem 2 lata temu, aczkolwiek w dwoch miejscach. Z doswiadczenia moge powiedziec, ze na wode bedziesz mogl zejsc jakies 3 tygodnie po zdjeciu gipsu. Przed zejsciem zadbaj o dobra rehabilitacje. Jak juz zaczniesz plywac nie przesadzaj z czasem na wodzie. O kontuzji zapomnisz po dobrej rehabilitacji. Jezeli potrzebne sa jakies wskazowki odnosnie rehabilitacji wal na pw.

Pzdr i szybkiego powrotu do zdrowia !

Awatar użytkownika
BraCuru
Posty: 5967
Rejestracja: 13 mar 2006, 20:56
Deska: BraCuru Hover, SABfoil
Latawiec: Flysurfer Sonics
Postawił piwka: 185 razy
Dostał piwko: 374 razy
Kontaktowanie:
 
Post21 lip 2008, 11:06

O kurcze! Gumis! Wspolczuje strasznie! Jak mozna zlamac kosc udowa na KS :idea: :!: :?: Przeciez to jedno z najciezszych zlaman.
Tego S-benda robiles chyba nad falochronami.... no bo inaczej nie wyobrazam sobie tego. Napisz cos wiecej o tym - ku przestrodze....

Dzieki za porady. Zaraz zglosze sie na priv.

Gumiś.
Posty: 203
Rejestracja: 09 wrz 2007, 09:06
Lokalizacja: Poznań/Małe morze
Kontaktowanie:
 
Post21 lip 2008, 11:21

Nie jestem asem przestworzy na kajcie ale calkiem szybko sie ucze no i ambicje wziely gore ... przy s-bendzie problem polegal na tym, ze nie uczylem sie go, gdy latawiec byl troszke wyzej. Zaczalem od mega powera co bylo bledem. Proba przy ktorej sie polamalem wygladala tak, ze latawiec mialem bardzo nisko i wybilem sie ostro z krawedzi ( czyli dostalem sporego power'a). Zrobilem to troszeczke wyzej niz robia to przecietni riderzy z moimi umiejetnosciami i przy ladowaniu doszlo do takiego uderzenia deska o wode, ze noga nie wytrzymala. Jeszcze nie wiem ale bardzo mozliwe, ze przez 'imprezowy' tryb zycia mam dosyc slabe kosci co bylo dodatkowym czynnikiem, ktory wplynal na to zlamanie. Jak tylko moja forma wroci i zaczne poruszac sie o kulach wybiore sie do lekarza i zrobie badania dotyczace odpornosci i budowy kosci. Niestety przez moja nadpobudliwosc i chec samodzielnego poruszania sie odwalilem mala akcje i przy buszowaniu lodowki zaslablem co zakonczylo sie ostra gleba i przyjazdem karetki ... moja rehabilitacje przesunela sie o 2 tygodnie :lol: narazie zalegam w lozku.

Pzdr dla wszystkich polamancow i osob po kontuzjach, ktore slinia sie jak tylko zawieje :lol:

Ziomek.
Posty: 13222
Rejestracja: 04 maja 2004, 19:01
Deska: C L A S H / BEST Armada
Latawiec: BEST TS / Airrush Razor
Lokalizacja: EKOLAGUNAChałupy
Postawił piwka: 261 razy
Dostał piwko: 300 razy
Kontaktowanie:
 
Post21 lip 2008, 11:34

Gumiś. pisze:. Przed zejsciem zadbaj o dobra rehabilitacje.[b] Jak juz zaczniesz plywac nie przesadzaj z czasem na wodzie[/b]. O kontuzji zapomnisz po dobrej rehabilitacji. Jezeli potrzebne sa jakies wskazowki odnosnie rehabilitacji wal na pw.



:shock:

Gumiś, naprawdę życzę wytrwałości :idea: :idea:
i wzięcia SOBIE SAMEMU przede wszystkim do serca wlasnych słów :wink:

co do samego wypadku - też wydawało mi się to niemożliwe
zwlaszcza na wodzie po pachy
jednak Gumiś dosłownie wziął sobie określenie "trików na powerze" :idea:

..i power wygrał :?

rano tego dnia mówił że albo zrobi grubego S-Benda - albo się połamie..
..trzeba przyznać iż słowa dotrzymał.. :?


POZDRO
:idea:

bartofslaves
Posty: 78
Rejestracja: 09 lip 2008, 17:51
Kontaktowanie:
 
Post21 lip 2008, 17:54

Bracuru skoro masz duzo czasu a i checi do odpowiadania na pytania, to chcialem sie zapytac, wg Ciebie, czy kajty bow'y 13 i 9 to dobre rozwiazanie dla mnie kiedy waze 90kg? (najpierw 13, egipt, hel, pozniej jak wroce to 9 zakupie pewnie)

mazar
Posty: 356
Rejestracja: 13 lis 2007, 13:24
Lokalizacja: Poznań
Postawił piwka: 9 razy
Dostał piwko: 7 razy
 
Post21 lip 2008, 19:40

Gumiś. pisze: Przed zejsciem zadbaj o dobra rehabilitacje. Jak juz zaczniesz plywac nie przesadzaj z czasem na wodzie. O kontuzji zapomnisz po dobrej rehabilitacji.


Gumiś dobrze prawi, dobra rehabilitacja to podstawa - wszelkie lasery, prądy, itd. połączone z fachowo dobranymi ćwiczeniami przyspieszą powrót na wodę i co najważniejsze uodpornią przed odnowieniem się kontuzji - sprawdzone na obydwu kostkach i kolanie :wink:
polecam profesjonalną :idea: rehabilitację najlepiej u fachmana z doświadczeniem na sportowcach
pozdro i szybkiego powrotu na wode

Awatar użytkownika
peg
Posty: 1440
Rejestracja: 27 wrz 2006, 23:23
Deska: C.L.A.S.H
Latawiec: EVO, Rebel, Vegas
Lokalizacja: Białystok
Postawił piwka: 11 razy
Dostał piwko: 9 razy
Kontaktowanie:
 
Post23 lip 2008, 07:54

No to moi panowie - niestety i ja nie ustrzegłem się kontuzji - kilka dłuższych sesji i nabawiłem się "łokcia tenisisty".... 2-3 tygodnie minimum + prądy, lasery lampy i prochy... To schorzenie powinno nazywać się łokciem kitesurfera chyba :D

Mam nadzieję, że wykuruję się szybciej...


Wróć do „Forum Główne”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 7 gości