Sprzedawałem kajta... i się załamałem

[Maverick]

Temu kto da 3 tysie

[zgred]

Wszystko prawda, ale sprzedając kita, wyobraźcie sobie taką sytuację:
-znający się na rzeczy kiter chce od ciebie kupić latawiec za 2000 zł, lecz jego ofertę przebija gość bez zielonego pojęcia i daje 2400 zł.

Moje pytanie: Komu sprzedacie???

Ot, takie pytanie retoryczne

zależy ile cenię szmatkę jak 3000 to zielonemu ale.... z przestrogą żeby poszedł do szkółki albo chociaż pokaże mu co i jak za drobną opłatą - jak to mówią: masz frajera to go duś

co nei zmienia faktu że jak widże co niektózy robią z latawcami to obawiam się o własne zdrowie.

ale w końcu jest to sport extremalny - głupi się sami wyselekcjonują do odstrzału.

[Maverick]

To jest handel.
Sprzedajesz temu kto da więcej.
Nie ma zmiłuj się.
Jak Ty nie sprzedasz to sprzeda kto inny.
To nie alkochol - musisz mieć 18 lat skończone

[yanosik]

Zgred:

co nei zmienia faktu że jak widże co niektózy robią z latawcami to obawiam się o własne zdrowie.

Co prowda, to prowda , ale to już nie zależy od nas

[sławuś]

Trzeba pozytywnie myśleć... Skoro są takie łosie co kupują i nie mają pojęcia, to można jak już napisałeś "pobajerować" nieco, i wcisnąć coś za dobrą kaskę:P

[Małgosi@]

* -(wiem -szowinistyczna swinia jestem)[/quote]

Dokładnie!
Trochę porównanie nietrafne...Koleś nie bardzo wiedzący do czego słuzy latawiec wrzucony do jednego worka kobietą, która raczej wie do czego służy telewizor...
No chyba że są takie co nie wiedzą Ja nie znam