Wybór deski wave

Kitesurfing i wszystko z nim związane.
GURU 10.5
Posty: 3170
Rejestracja: 29 paź 2004, 20:22
Latawiec: OZONE EDGE, C4, CATALYST
Lokalizacja: Galicja
Postawił piwka: 24 razy
Dostał piwko: 24 razy
Kontaktowanie:
 
Post13 lis 2010, 18:50

BraCuru pisze:
primo04 pisze:. Dzisiaj kwaśne mleko wylewa mi się z każdego mięśnia - ale cud-uczucie :D


...to ma nawet swoją, wdzięczną nazwę.... :arrow: masochizm :wink:

jacekdaktera
Posty: 542
Rejestracja: 17 sty 2005, 20:07
Lokalizacja: Warszawa
Dostał piwko: 30 razy
 
Post16 lis 2010, 22:15

Witam. Właśnie wróciłem z kolejnego wyjazdu do Włoch i Francji.
W Marina di Grosseto byłem już trzeci raz w tym roku . Kolejne spotkanie , krótka rozmowa z samym Roberto Ricci , w której powołałem się oczywiście na moje starty w KTE na jego desce Race i dostałem trzy deski z tegorocznej kolekcji do testów.
Selarosa 5,8x18x2 1/8 , Domingo 5,8x21x2 ½ i Pescado 6,1x19x2 ½.
Jak już wcześniej pisałem na kf poszukiwałem do testów deski na słaby wiatr, która ewentualnie
stanowiłaby uzupełnienie tej na której obecnie pływam tj. LiqidForce 6,0x18 1/4x2 ¼.
Robero z deskami przyjechał około 13. Tego dnia od rana wiatr był b silny powyżej 30 węzłów.
Na plaży kilka osób z kitami, ale nikt nie garnął się do wody. Wiatr do brzegu , mętna woda z piachem, czop wysokości około metra. Polak potrafi . Na 7 było generalnie trudno. Na szczęście wiatr słabł, i zmienił się lekko kierunek co w efekcie dało falę około 2m i wiatr lekko z lewej strony. Na 7 mialem kłopoty z utrzymanie wysokości, pojawili się pierwsi pływający na 10,5 , a co więksi na 12.
Zacząłem testy .
Selarosa. Wtedy dotarło do mnie pojęcie sztywnej deski. Nie miałem szans na utrzymanie wysokości. Nerwowa, sztywna, b bezpośrednia. Zauważyłem również małą stabilność poprzeczną deski , dało się to zauważyć przy zwrotach i przekładaniu nóg.
Domingo. B szybko wchodziła w ślizg i super zakręcała. Oczekiwałem dużego promienia skrętu- 21 cali-, ale z tym było zupełnie inaczej. Łatwy zakręt , długo trzyma w ślizgu przy zjazdach z fali bez kita ,ale coś było nie tak. Jakby kotwica z tyłu za deską . Niby płynie się w ślizgu, ale jakby wolno i z dużym oporem. Mimo dużej szerokości brak oczekiwanych uderzeń i tłuczenia po kolanach.
Pescado. Deska dłuższa od pozostałych, 4 stateczniki, szeroka rufa , duża szerokość 19”, i duża grubość 2 1/2”. Wydawałoby się , że 1 cal szerokości i ¼ grubości to nic , a jednak. Pescado
b dobrze pływa na wiatr, duża stabilność poprzeczna, miękko płynie przez falę i po czopie.
Chłopcy na 12, a ja spoko na 7. Bałem się trochę tego rozbudowanego dziobu, ale okazało się , że
na małej fali zarówno przy zjeździe jak i sztormowaniu zachowuje się bez zarzutu. Naturalny promień skrętu wystarczająco mały , aby zapomnieć i traktować ją jak zwykłego shortboarda tyle tylko, że obdarzonego wyraźnie łatwiejszą zdolnością osiągania i utrzymania ślizgu.
Do Francji zabrałem Pescado. Trzy dni pływania w Hyeres przy wietrze od 10-25 węzłów potwierdziły jej użyteczność.
Podsumowanie. Deski trzeba testować przed zakupem. Z moich doświadczeń wynika , że różnica
1 cala w szerokości oraz ¼ cala w grubości deski potrafi zmienić radykalnie jej charakter w sposób czytelny dla amatora pływania wave. Osobiście odnajduję przyjemność pływania na fali małej i większej nie koniecznie tej, która chce mnie przerobić na pasztetową . Różne warunki na wodzie, wymiar fali, siła wiatru, kierunek fal i wiatru decydują o wyborze deski. Zebrane doświadczenia zmuszają do poszukiwania innego subiektywnie lepszego modelu zarówno tego na silny wiatr jak i modelu deski do pływania przy słabym wietrze.
Zapomniałem . W ostatnich dniach września pływałem na Cabrinha 6,3 – trzy stateczniki.Wiatr około 12 węzłów. Było super , w tych warunkach.

Crazy Horse
Posty: 3571
Rejestracja: 07 paź 2003, 21:38
Deska: Cabrinha Spectrum
Latawiec: Cabrinha Drifter
Lokalizacja: CABRINHA
Postawił piwka: 29 razy
Dostał piwko: 117 razy
Kontaktowanie:
 
Post19 lis 2010, 15:43

Świeże doniesienia z pobytu w Brazylii mojego taty:

"Mówię ci, aż się śmieje do siebie, większość osób z PL, (obecnie lekką ręką 50+ w samym Paracuru) pływa albo uczy się na directionalach na falach" :thumb: :thumb: :thumb:
i dalsza część rozmowy...
"Odłóż jedną sztukę S-Quada 6'1, bo "Makówka" (Jurek Makowiecki właściciel Skywalkera) wziął ode mnie i się zakochał"
*Dla niewtajemniczonych Jurek od jakiś 5-6 lat pływa tylko wave i opływał niejedną deskę :wink:

Foto wspomnianej deski
Obrazek

Video prezentujące całą linie Cabrinha Wave 2011
phpBB [video]

jacekdaktera
Posty: 542
Rejestracja: 17 sty 2005, 20:07
Lokalizacja: Warszawa
Dostał piwko: 30 razy
 
Post19 lis 2010, 16:37

Wcale się nie dziwię, bo to świetne deski.Nawet ta z dziurą , którą zrobiłeś . Pozdro.

Awatar użytkownika
rolnik
Posty: 4544
Rejestracja: 07 sie 2003, 21:16
Deska: SU2
Latawiec: Obojetne
Lokalizacja: Stara Gwardia
Postawił piwka: 44 razy
Dostał piwko: 44 razy
 
Post19 lis 2010, 16:54

Różne warunki na wodzie, wymiar fali, siła wiatru, kierunek fal i wiatru decydują o wyborze deski. Zebrane doświadczenia zmuszają do poszukiwania innego subiektywnie lepszego modelu zarówno tego na silny wiatr jak i modelu deski do pływania przy słabym wietrze.

patrzac jak dlugo juz szukasz widac ze masz przyjemnosc z poszukiwania ja nie mialem tego szczescia i zadowolilem sie wainmanem 6.1 do dzisiaj mi sie podoba :lol: .Pewnie w lutym na sal znowu bede musial na tej samej desce :doh:

Video prezentujące całą linie Cabrinha Wave 2011

rewelacja szczegolnie te warunki :thumb:

Pawel
Posty: 348
Rejestracja: 13 lip 2005, 09:37
Deska: Chiatta 5'8
Latawiec: RRD Religion
Lokalizacja: Szczecin
Postawił piwka: 1 raz
Dostał piwko: 1 raz
Kontaktowanie:
 
Post20 lis 2010, 10:28

Reklamy jak w TVN i Polsacie :doh:

jacekdaktera
Posty: 542
Rejestracja: 17 sty 2005, 20:07
Lokalizacja: Warszawa
Dostał piwko: 30 razy
 
Post12 gru 2010, 19:52

Wiosna za pasem. Czas na reperację sprzetu i nowe pomysły. Proponuję Wave ustawka w terminie jak najwcześniejszym tj nadchodzący maj 2011.
Niestety rynek desek jest u nas b wąski. Może spróbujemy umówić nad morzem jakiś dzień z falą i wiatrem . Zakładam, że przyjedzie chociaż kilkunastu chłopaków z deskami to będzie co testować. W zeszłym roku tylko wśród najbliższych kolegów udawało się zebrać grupę 10 desek. Pozdro.

Awatar użytkownika
jashaka
Posty: 259
Rejestracja: 05 mar 2008, 19:34
Deska: F-one signature 5'10''
Latawiec: Wainman Hawaii
Lokalizacja: Gdańsk
Dostał piwko: 2 razy
Kontaktowanie:
 
Post18 gru 2010, 19:28

Potwierdzam stawiennictwo .

Awatar użytkownika
andi
Posty: 375
Rejestracja: 28 lip 2010, 19:24
Latawiec: Airush Wave
Lokalizacja: Gdynia
Postawił piwka: 2 razy
Dostał piwko: 9 razy
 
Post18 gru 2010, 20:44

ja z checia bym sie stawil niestety z brakiem wave'a :)

Awatar użytkownika
BraCuru
Posty: 5967
Rejestracja: 13 mar 2006, 20:56
Deska: BraCuru Hover, SABfoil
Latawiec: Flysurfer Sonics
Postawił piwka: 185 razy
Dostał piwko: 374 razy
Kontaktowanie:
 
Post18 gru 2010, 20:51

jacekdaktera pisze:Proponuję Wave ustawka w terminie jak najwcześniejszym tj nadchodzący maj 2011.


Pomysł bardzo sympatyczny - poznamy się z większą ilością wave-oszołomów a przy okazji coś tam pomądrzymy się, poudajemy że wiemy o co chodzi z rokerami, trasterami i kłodami :lol:
Jacek, Ty jako ojciec-wave-dyrektor, weź pod uwagę takie prognozy kiedy będę na lądzie plizzz.

No i bym zapomniał - oczywiście u mnie pod domem. Zdradzę bałtycki secret spot, na którym nikt poza mną nie pływał wave (wywijam do 10 razy na jednej bałtyckiej fali - żadnych falochronów itp :D )

:thumb:

Awatar użytkownika
macsurf
Posty: 732
Rejestracja: 05 kwie 2007, 23:22
Lokalizacja: Szczecin
Dostał piwko: 3 razy
Kontaktowanie:
 
Post18 gru 2010, 22:44

BraCuru pisze:wywijam do 10 razy na jednej bałtyckiej fali - żadnych falochronów itp :D
:thumb:


a falochron to dobra rzecz...

Awatar użytkownika
PanMarcepan
Posty: 99
Rejestracja: 06 wrz 2009, 15:49
Lokalizacja: Poznań
 
Post03 sty 2011, 11:37

Witam w 2011 ;)

Wkoncu nadchodzi weekend zakupowy, z deski race przekonalem sie do deski wave, ktore tez sobie przejrzalem i teraz dylemat ktora z tych dwoch wybrac:

Cabrinha Skillit w rozmiarze 5'6
http://www.cabrinhakites.com/2011-skillit.html

Czy Cabrinha S-Quad w rozmiarze 6'1
http://www.cabrinhakites.com/2011-squad.html

Rider: 80kg. Warunki: zalew wislany / rzadziej morze baltyckie - tak wiec glownie chop / male fale i lightwind :)

Jako umysl scisly wyszlo mi, ze S-Quad ma o okolo 9% wieksza objetosc od Skillit'a - tak wiec powinna byc nieco bardziej wyporna. Dodatkowo 4 finy pewnie pozwola lepiej na wiatr chodzic ale skretnosc tej deski ciut spadnie. Zatem S-Quad powinien sie sprawowac lepiej w mniejszym wietrze?

Jest jeszcze Trigger http://www.cabrinhakites.com/2011-trigger.html
Niby bardziej wyporna od poprzednich dwoch i jak dobrze zrozumialem "It is as comfortable paddle surfing as it is riding with a kite." znaczy ze bede mogl na niej stac nawet na plaskiej wodzie? Wkoncu to chyba czesc paddle surfingu :P Ale czy duza deska z 3ma finami bedzie szla dobrze na wiatr... i czy wieksza wypornosc nie rowna sie polamaniu deski przy skakaniu?

No i ostatnie pytanie... Czy z deską 6'1 na chopie nie bedzie trzeslo jak podczas jazdy po polskich drogach?

Dzieki za wszelkie sugestie :)

Awatar użytkownika
BraCuru
Posty: 5967
Rejestracja: 13 mar 2006, 20:56
Deska: BraCuru Hover, SABfoil
Latawiec: Flysurfer Sonics
Postawił piwka: 185 razy
Dostał piwko: 374 razy
Kontaktowanie:
 
Post03 sty 2011, 15:22

PanMarcepan pisze:Warunki: zalew wislany / rzadziej morze baltyckie - tak wiec glownie chop / male fale i lightwind


Najlepszą deską Cabrinhy na zalew będzie ta:
http://www.cabrinhakites.com/2011-raceboard.html

...nie robię sobie jaj. Po jaki hugon potrzebna Ci deska wave na zalew :?: :doh:
Zrozumiem, że ktoś chce opanować zwroty na bezstrapówce na płaskiej wodzie - OK zajmie to 10 sesji a co potem? :idea:
Nudy, nudy, nudy.
To tak jakbyś kupił sobie Ferrari (lans jak cholera 8) ) i jeździł po polnych, leśnych drogach :doh: Czy nie lepiej na takie warunki kupić sobie Landcruisera?

I żeby nie było, że jestem ślepy na race: ktoś z Anglii pytał się mnie co ma brać wave czy race - moja odpowiedź była wave, bo w UK racing to jakby Landcruiserem jeździć po torze Silverstone :?

Awatar użytkownika
PanMarcepan
Posty: 99
Rejestracja: 06 wrz 2009, 15:49
Lokalizacja: Poznań
 
Post03 sty 2011, 16:18

Tylko, ze na race'owce sobie nie poskacze... i juz widze, jak te wielkie finy zahaczaja o grunt i lece zebami gryzc glony - co juz mialem na twintipie - a niby kawalek od brzegu :P
Boje sie, ze bez ostrych zwrotow i podskokow to chyba na race'owce szybciej nadejdzie nuda?

jak po 10 sesjach wave'owka znudzi mi sie na zalewie to bede po prostu jezdzil nad morze... proste ;)

Wiec... jak tam z tymi dwoma deseczkami? Narazie bardziej na S-Quada jestem nastawiony - niby wieksza szybkosc, wieksza wypornosc i teoretycznie lepsza na slaby wiatr. Wyprowadzi ktos mnie z bledu lub utwierdzi w moich przekonaniach?

Smokie
Posty: 5595
Rejestracja: 07 sie 2003, 12:00
Deska: Semente Pocket Rocket, 77
Latawiec: Slingshot RPM
Lokalizacja: Warszawa
Postawił piwka: 121 razy
Dostał piwko: 77 razy
Kontaktowanie:
 
Post03 sty 2011, 16:38

Jak dla mnie to powinieneś jednak wybrać http://www.cabrinhakites.com/2011-skillit.html. Deseczka na pewno lepiej sprawdzi się jako zabawka do triczków na Zalewie.


Wróć do „Forum Główne”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 16 gości

cron