Co lepsze??

Kitesurfing i wszystko z nim związane.
Aerox
 
Post29 lip 2004, 14:25

Siemka mam pytanie na czym jest latwiej sie nauczyc na kitesurfingu czy na WIndsurfingu??

Awatar użytkownika
kamilKITE
Posty: 1082
Rejestracja: 02 paź 2003, 15:58
Lokalizacja: kiteway
Kontaktowanie:
 
Post29 lip 2004, 15:02

nie plywalem na WS ale na miescie mówią, że na kajcie łatwiej.

pozdro

Awatar użytkownika
Pit-R
Posty: 4
Rejestracja: 20 maja 2004, 11:28
Lokalizacja: 3city
Kontaktowanie:
 
Post29 lip 2004, 15:51

Parę lat się taplalałem się na windsurfingu teraz tylko Kite, czasowo nie wyrabiałem. Jak będziesz miał dobrego instruktora i czas to wszystko jest do opanowania. Na desce można próbować samemu na kitach zdecydowanie nie polecam

pzdr
piter

Awatar użytkownika
Max/Łódź
Posty: 774
Rejestracja: 27 lut 2004, 19:04
Deska: Naish Haze
Latawiec: Flysurfer Speed
Lokalizacja: Łódź
Kontaktowanie:
 
Post29 lip 2004, 17:04

Zdecydowanie latwiej jest na WS, mialem okazje probowac na jednym i drugim i jednoznacznie moge to stwierdzic.

Zasadniczo do KS bez instruktora sie uczac sporo ryzukujesz, w WS wystarczy kolega ktory da Ci pare wskazowek co i jak. W WS jak Ci cos nie wyjdzie wpadasz do wody, deska sie zatrzymuje, odpoczywasz, cwiczysz dalej. W KS musisz caly czas byc czujny, bo sponiewierac Cie moze w kazdej chwili, nawet jak glebniesz, to latawiec jest w powietrzu i musisz nad nim panowac, albo runie do wody i tez walczysz bo jestes podczepiony. Poza tym latwiej plywac gdzie sie chce na WS, bo ustawisz sie odpowiednio do wiatru i czy slabo czy mocno wieje to sie podhalsujesz i wrocisz, a na KS musi i dobrze wiac i dobrze musisz plynac (miec juz jakies umiejetnosci) by wrocic w punkt (oczywiscie zakladajac, ze chcesz wrocic woda, a nie z latawcem pod pacha). No i poza tym w WS podczas jakiejs awarii, szkwalu, straceniu rownowagi wpadasz do wody, lub na zagiel i juz jestes bezpieczny, mozesz wejsc na deske, zlapac oddech, poczekac na ew. pomoc jesli potrzebna, a na KS tak jak napisalem walczysz, jestes w wodzie, podpiety do zywiolu, ktory Cie moze styrac po wodzie czy wywlec na lad, skaly etc. Oczywiscie mozesz sie ratowac systemami bezpieczenstwa, ale czasem potrafia zawiesc, a ciecie nozykiem linek jest juz wersja extremalna i latwo mozesz stracic w takiej akcji te kilka ladnych tysiecy zlociszy.
Poza tym jak juz trikujesz to potencjalnie powazniejszych kontuzji mozeszsie nabawiac w KS, bo wieksze wyskosci wchodza w gre, ale zarowno na jednym jak i na drugim mozesz sie poobijac - zalezy, jaki masz do tego dryg i szczescie.

Ale oczywiscie wszystko jest predzej czy pozniej do opanowania i radosc z plywania jest niesamowita, wiec ja bym mimo wszystko polecal KiteSurfing. Plusow ZA moglbym wymienic bez liku, ale oczywiscie wybor nalezy do Ciebie. ;)

Crazy Horse
Posty: 3571
Rejestracja: 07 paź 2003, 21:38
Deska: Cabrinha Spectrum
Latawiec: Cabrinha Drifter
Lokalizacja: CABRINHA
Postawił piwka: 29 razy
Dostał piwko: 117 razy
Kontaktowanie:
 
Post29 lip 2004, 19:12

Wszystko pieknie ale dlaczego wiele osób uczy się całe życie wymarzonej rufy w ślizgu na WS :!: :!: :!: :?: :?: :?: :idea: :idea:
hmmm

Wg mnie wyglada to tak:

Mamy 2 tyg czasu, dwóch tak samo zdolnych kursantów, którzy beda na wodzie po 4h dziennie. Mala róznica polega na tym, ze jeden z nich uczy siw WS a drugi KS.
Oto wynik z dnia ostatniego:

Ten od WS wpina się w trapez i zaczyna wchodzić w footstrapy.

Ten od KS robi zwrotty, jeździ switch i 5 na 10 ustaje proste skoki.


Odpowiedź jest prosta: KITESURFING

pozdr
cH

Agii
Posty: 200
Rejestracja: 04 cze 2004, 10:13
 
Post30 lip 2004, 15:38

aloha! nie plywam na kajcie ale za to na WS (od zeszłego roku)...no i nie powiem zeby nauka u mnie przebiegala szybko( tzn.szybko zalapalam o co chodzi, ale czekanie na wiatr robilo swoje) ...no i fakt,ze uczyłam sie sama...czasami tylko pomagali mi koledzy :wink: tricki to narazie temat odlegly zwlaszcza ,ze na jeziorze nie ma zaduzo mozliwosci :( .....jednak i tak nie zrezygnuje z nauki na kajcie...ktory jest bezwatpienia bardziej niebezpieczny niz WS ale czego nie robi sie dla podtrzymania adrenalinki :twisted: ...pozdrawiam

Waciakowski
Posty: 19
Rejestracja: 07 maja 2004, 18:37
 
Post31 lip 2004, 14:28

zgadzam sie z Koniem,

latwiej: kite

co lepsze? kazdy musi wybrac indywidualnie,

Awatar użytkownika
majer
Posty: 699
Rejestracja: 11 sie 2003, 23:46
Lokalizacja: Chodzież
Kontaktowanie:
 
Post31 lip 2004, 22:52

ja to widzę tak:

kite jest latwiejszy, ale za to bardziej niebezpieczny :twisted:

coś za coś!

ale i tak wybieram kita:-)))))))

Awatar użytkownika
wlad
Posty: 244
Rejestracja: 19 kwie 2004, 10:10
Lokalizacja: kraków
 
Post03 sie 2004, 13:57

plywalem dlugo na WS teraz tylko na KS.

Podobnie jezdze na nartach i na snowboardzie. i to chyba jest odpowiednie porownanie. prog wejscia w podstawowe umiejetnosci na KS i snowboard jest duzo nizszy. tzn duzo mniej godzin spedzisz w szkolce. natomiast poziom mistrzowski w kazdej dyscyplinie wymaga nieobliczalnego czasu treningow.

Ziomek.
Posty: 13222
Rejestracja: 04 maja 2004, 19:01
Deska: C L A S H / BEST Armada
Latawiec: BEST TS / Airrush Razor
Lokalizacja: EKOLAGUNAChałupy
Postawił piwka: 261 razy
Dostał piwko: 300 razy
Kontaktowanie:
 
Post04 sie 2004, 14:17

[quote="M4X"]Zdecydowanie latwiej jest na WS, mialem okazje probowac na jednym i drugim i jednoznacznie moge to stwierdzic.
quote]



??????????????
????????????????
?????????????????????????????????????????????????????????????

spiro
Posty: 99
Rejestracja: 10 lip 2004, 23:34
Lokalizacja: drugi koniec polski
 
Post04 sie 2004, 14:35

a mi sie to widzi tak:
jezeli chodzi o samo plywanie tzn powrot w to samo miejsce to zdecydowanie WS
a jezeli chodzi o jakies tricki to tylko KITE :P

Ziomek.
Posty: 13222
Rejestracja: 04 maja 2004, 19:01
Deska: C L A S H / BEST Armada
Latawiec: BEST TS / Airrush Razor
Lokalizacja: EKOLAGUNAChałupy
Postawił piwka: 261 razy
Dostał piwko: 300 razy
Kontaktowanie:
 
Post04 sie 2004, 17:09

spiro pisze:a mi sie to widzi tak:
jezeli chodzi o samo plywanie tzn powrot w to samo miejsce to zdecydowanie WS
a jezeli chodzi o jakies tricki to tylko KITE :P


ahaa..

Awatar użytkownika
Max/Łódź
Posty: 774
Rejestracja: 27 lut 2004, 19:04
Deska: Naish Haze
Latawiec: Flysurfer Speed
Lokalizacja: Łódź
Kontaktowanie:
 
Post04 sie 2004, 20:54

Ziomek, bez obrazy, ale moze bardziej tresciwe odpowiedzi bys dawal... bo cytujesz jakies fragmenty dopisujac np. "?????", "ahas", " :D " - przy czym nie wiem, czy chcesz w ten sposob wniesc cos do dyskusji czy wyrazic swoja niechec, aprobate czy cos... jak sie z czyms nie zgadzasz, czy uwazasz inaczej zaargumentuj to konkretniej to bedzie mozna polemizowac, dyskutowac, forumowac... bo takto na moje oko sie to kupy nie trzyma

no offence :wink:


Wróć do „Forum Główne”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 11 gości