Jak namowic kobiete na KITE?

Kitesurfing i wszystko z nim związane.
seba_TG
Posty: 8
Rejestracja: 20 cze 2007, 21:28
Lokalizacja: slask
 
Post04 lip 2007, 09:30

no wlasnie, oto jest pytanie :)

nie jest jakas oporna, ale nieprzekonana po prostu...


pozdro
s.

Awatar użytkownika
zgred
Posty: 2614
Rejestracja: 30 paź 2005, 19:20
Deska: nbl
Latawiec: ozone, best
Lokalizacja: Pułtusk-Władek-Sopot-Gdańsk :)
Dostał piwko: 1 raz
Kontaktowanie:
 
Post04 lip 2007, 09:32

duuużo z nas ma ten problem



Na siłę to nie teges i sam nei dasz rady (pewnie) może koleżanki kite'erki pomogą :)

evolutionVIII
Posty: 1820
Rejestracja: 03 lip 2006, 08:46
Deska: nkb
Latawiec: nkb
Lokalizacja: kitesurfshop.pl
Kontaktowanie:
 
Post04 lip 2007, 09:49

Na razie z trudem udało mi się namówić żone na windsurfing, ale powiedziała że ma ochotę przy sprzyjających warunkach spróbować bodydragów...... zobaczymy.

yanosik
Posty: 3075
Rejestracja: 22 gru 2006, 22:16
Deska: DaMystery
Latawiec: Twister
Lokalizacja: HelZatokaŻnin
Postawił piwka: 10 razy
Dostał piwko: 13 razy
Kontaktowanie:
 
Post04 lip 2007, 10:35

:pray: :pray: :pray: :hand: :hand: :hand: :think: :think: :think: :mrgreen: :mrgreen: :mrgreen:

Awatar użytkownika
Mareck
Posty: 340
Rejestracja: 19 paź 2004, 19:50
Lokalizacja: Józefów [W-wa]
Kontaktowanie:
 
Post04 lip 2007, 11:22

To jest pytanie typu: jak namówić Tomka, Wieśka albo Zbyszka na pływanie. Jednego nie będziesz musiał namawiać a inny powie, że ze sportów to tylko szachy i wędkarstwo.

Najogólniej problem więc nie jest w tym czy to jest kobieta czy nie tylko co lubi :) i w tym momencie dochodzimy do tego, że takie sprawy trzeba wyjaśniać na poziomie poznawania kobiety bo potem mogą być problemy :wink:

__kater__
Posty: 1962
Rejestracja: 08 kwie 2006, 21:30
Postawił piwka: 6 razy
Dostał piwko: 1 raz
 
Post04 lip 2007, 11:30

Moja to bardzo chciała ale jak zobaczyła mój etap nauki zaraz po szkoleniu to spasowała :x

teraz mam mały latawiec to znowu jej się jakby trochę chce :P

Awatar użytkownika
kiler
Posty: 155
Rejestracja: 16 kwie 2007, 23:09
Lokalizacja: KALISZ
Kontaktowanie:
 
Post04 lip 2007, 12:21

Moja żona jak zobaczyła jak szybko się robi postępy w tym sporcie to teraz też chce spróbować 8) , a jeszcze rok temu raczej ją to nie interesowało może dlatego że miałem wtedy latwiec typu cszejp i było kilka niekontrolowanych lotów, a od pory gdy mam Waroo który jest naprawdę bezpieczny zobaczyła że kite jest duuuużo łatwiejszy.
Więc wg mnie Twoja kobieta powinna się uczyc na latawcu typu bow żeby czuła że ma nad tym kontrole i jest to bezpieczne to wtedy się nie zniechęci.

Uczyłem ją na małym treningowym latawcu i bardzo jej się to spodobało
teraz tylko czeka na wiatr i próby z waroo.

Zobaczymy jak bedzie po pierwszych zabawach z latawcem na wodzie.

Pozdro
Kiler

Leeloo
Posty: 861
Rejestracja: 08 sie 2003, 09:07
Lokalizacja: Gdynia
Dostał piwko: 10 razy
Kontaktowanie:
 
Post04 lip 2007, 13:26

ja dawno dawno dawno temu (rok jakos ok 2001-2002) gdzies w tv zobaczylam film kajtowy z australii. początkowo widać bylo tylko przystojniakow smigających na kajtkach, ale za chwile pokazali kobiety, ktore radzily sobie rownie dobrze....i sobie pomyslalam, ze skoro one mogą to ja tez moge :) i tak to sie zaczelo.
Daj dziewuszce do poogladania jakies oldskoolowe filmiki (bez harcorów).

Awatar użytkownika
Mareck
Posty: 340
Rejestracja: 19 paź 2004, 19:50
Lokalizacja: Józefów [W-wa]
Kontaktowanie:
 
Post04 lip 2007, 14:10

Leeloo pisze: za chwile pokazali kobiety, ktore radzily sobie rownie dobrze....i sobie pomyslalam, ze skoro one mogą to ja tez moge :) i tak to sie zaczelo.

Byliśmy w Tarifie, dziewczyna nie była jeszcze przekonana czy da sobie rade ale akurat pływała Gisela w okolicy i to ja przekonało :D

Awatar użytkownika
kamilKITE
Posty: 1082
Rejestracja: 02 paź 2003, 15:58
Lokalizacja: kiteway
Kontaktowanie:
 
Post04 lip 2007, 15:52

proste.

zmien dziewczyne.

seba_TG
Posty: 8
Rejestracja: 20 cze 2007, 21:28
Lokalizacja: slask
 
Post04 lip 2007, 16:01

kamilKITE pisze:proste.

zmien dziewczyne.


hehe :) niezle :)

to nie tak, ze moja panna sie broni rekami i nogami,
ona mysli trzezwo i racjonalnie po prostu :)
- mieszkamy na poludniu - do morza daleko
- na srodladziu wieje "srednio"
- duzo kasy trzeba wladowac w sprzet
- jej praca wyklucza coweekendowe wyjazdy
(wiec malo czasu na wodzie...)
nie za bardzo mam argumenty na takie dictum z jej strony :)


pozdro
s.

macias
Posty: 17
Rejestracja: 23 mar 2005, 09:54
Lokalizacja: Szczecin
 
Post04 lip 2007, 16:43

można , tylko po co?
Koniec z Twoim męskim światem. Będziesz niańczył, pompował, nosił ,ratował , inwestował x 2 i wysłuchiwał jaka jest zdolna .
Chłopie po jaką cholerę.
Czy ten owczy pęd do dzielenia się naszymi świńskimi szowinistycznymi radochami musi obejmować żone ,dzieci, babcię ,psa i sąsiadów .
Chyba że mówimy o córce sąsiadów (20 - 22 lata, np:jakaś tam miss lub vicemiss- to co innego).
Trochę więcej ego i luziku to może spotkasz ciekawych ludzi, oderwiesz wzrok od codzienności, zapolujesz....
Pmiętaj: nic na siłę

Awatar użytkownika
bitter
Posty: 859
Rejestracja: 01 lis 2006, 20:17
Lokalizacja: Kliniska pod Szczecinem
Kontaktowanie:
 
Post04 lip 2007, 21:16

znajdz jej inne ciekawe zajęcie na plaży - na przykład może robić kanapki, jak wrócisz zmęczony z wody będzie jak znalazł ;-D

__kater__
Posty: 1962
Rejestracja: 08 kwie 2006, 21:30
Postawił piwka: 6 razy
Dostał piwko: 1 raz
 
Post04 lip 2007, 21:39

bitter pisze:znajdz jej inne ciekawe zajęcie na plaży - na przykład może robić kanapki, jak wrócisz zmęczony z wody będzie jak znalazł ;-D



Wiesz, przekonanie dziewczyny/żony by wskoczyła na wodę to idealny powód/usprawiedliwienie zakupu mniejszej latawki :twisted:

a potem to już nieważne :)

Friday
Posty: 12
Rejestracja: 24 paź 2006, 18:35
 
Post04 lip 2007, 21:57

o mamo...


Wróć do „Forum Główne”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Google [Bot] i 15 gości

cron