Sezon rozpoczety!

Kitesurfing i wszystko z nim związane.
Awatar użytkownika
apache_board
Posty: 495
Rejestracja: 07 sie 2003, 11:45
Lokalizacja: wawa-ochota
Kontaktowanie:
 
Post20 mar 2004, 19:57

Czesc!!!

Łzy w oczach, usmiech na mordzie, podziw w sercu !!! Czekam teraz okraszenia tego co sie dzialo spora iloscia zdjec!!!

tak trzymac, pozdro Apache

ps. nie ma to jak zaliczyc jakiegos dobrego draga ( samochod, plot, elektrycznego pastucha i co tam jeszcze sie nawinie) na poczatek sezonu ... :jive:

... ja wam k... dam !!!, wigwamy rozwalacie ?!!!, och zesz wy ....!!! :evil:

Awatar użytkownika
Kris.
Posty: 1331
Rejestracja: 01 wrz 2003, 17:33
Lokalizacja: Poznan
Dostał piwko: 1 raz
Kontaktowanie:
 
Post20 mar 2004, 21:16

super :twisted: tylko pozazdroscic :twisted:
Czekamy na zdjecia 8)
Teraz czas na pyrlandie,wybiera sie ktos w najblizszej przyszlosci na jeziorko??Sam nie polatam jeszcze,ale moge uwiecznic wszystko :lol:


pozdro
krzychu

Awatar użytkownika
ZAK
Posty: 961
Rejestracja: 05 sie 2003, 23:30
Lokalizacja: Gdańsk,Warszawa, Koniec Świata
Kontaktowanie:
 
Post20 mar 2004, 23:08

TO NIE TAKIE SUPER TYLKO SMUTNE :!: CO WY PANOWIE NIE MACIE SYSEMIKÓW BEZPIECZEŃSTWA W SWOICH LATAWCACH :?: A MOŻE NIE MOŻNABYŁO JEDNAK TEGO GWOŻDZIA WYCIĄGNĄĆ :lol:

Awatar użytkownika
waterman
Posty: 50
Rejestracja: 28 lip 2003, 18:17
Lokalizacja: Tarnów / Holandia
 
Post20 mar 2004, 23:31

Zgadzam sie z Zakiem ... z jednej strony ciesze sie ze wkońcu pogoda robi sie coraz lepsza wiec wypady nad wode bedą coraz częstsze , z drugiej jednak strony czytając co sie przytrafiło Jackowi obawiam sie jakie mogą byc nastepne extremalne niespodzianki :shock: .

W przyszłości proponuję wiecej rozwagi i przewidywalności bo tym razem chyba była ona za bardzo zamącona
tym małym conieco :lol: Dobrze ze nikomu sie nic nie stało :wink: no i oczywiście czekamy na fotograficzną relacje z całej imprezki :wave2:

pozdrawiam
Waterman

Awatar użytkownika
rolnik
Posty: 4544
Rejestracja: 07 sie 2003, 21:16
Deska: SU2
Latawiec: Obojetne
Lokalizacja: Stara Gwardia
Postawił piwka: 44 razy
Dostał piwko: 44 razy
 
Post21 mar 2004, 08:35

Zeczywiscie kazdy wyciagnal jakies wnioski.Systemy bezpieczenstwa?Jedni je maja a inni nie.Na ladzie wszystko dzieje sie zbyt szybko!Wiatr byl szkwalisty (sprawdzalem na windfinderze dochodzilo do 8bf).Waterman masz sporo racji emocje wziely gore nad rozwaga, asekuracja sie nie spisala :? Niech to bedzie przestroga na rozpoczety sezon :evil: Mimo to a moze dlatego ze wszystko skwitowalismy krotka sesyjka na wodzie dzien nalezal do udanych.

Awatar użytkownika
ZAK
Posty: 961
Rejestracja: 05 sie 2003, 23:30
Lokalizacja: Gdańsk,Warszawa, Koniec Świata
Kontaktowanie:
 
Post21 mar 2004, 11:50

Hasee odpala i ... LECIMY !!! Latawiec targa go niesamowicie po jakiś pastwiskach i elektrycznych pastuchach, poprzez drogę żużlową i po około 500m Joosi go łapie


No jak kogoś targa 500m to nie jest chwilka :twisted: A brak systemu bezpieczeństwa w taką pogodę :roll:. Cieszę się bardzo, że nikomu nie stało się nic poważnego.

PANIE I PANOWIE UCZMY SIĘ NA BŁĘDACH INNYCH, BO ŻYCIE JEST ZA KRÓTKIE ŻEBY WSZYSTKIE POPEŁNIAĆ SAMEMU :!:

Tak mi przyszło do głowy, że na kursach powinni uczyć szybkiej reakcji na sytuacje zagrożenia :!: Na kursie nie byłem i nie wiem dokładnie, ale wydaję mi się, że tam tylko w teorii tłumaczą jak system działa. Powinno się stwarzać sytuację zagrożenia i uczyć kursanta szybkiej reakcji.

Awatar użytkownika
rolnik
Posty: 4544
Rejestracja: 07 sie 2003, 21:16
Deska: SU2
Latawiec: Obojetne
Lokalizacja: Stara Gwardia
Postawił piwka: 44 razy
Dostał piwko: 44 razy
 
Post21 mar 2004, 13:01

Smieszy mnie ta slepa wiara w kursy .Godziny z latawcem ,godziny na wodzie ,wlasne doswiadczenia ......spotkalem wiele osob w tym takze na zatoce dekarujace sie ze sa po kursach a nie potrafili poprawnie wystartowac czy zladowac latawca.Jestem jak najbardziej za kursami ale nie ma co przeceniac nabytego po nich doswiadczenia .Niestety ten sport niesie ze soba pewne ryzyko.Podobnie jest z urazowoscia na snowboardzie im lepiej jezdzisz tym wiecej i gorsze urazy(wynika ze statystyk)-niby paradoks.
Ja mam jedna rade nie ulegac w trudnych warunkach emocjom!
Raczej nie pozyczac cudzego sprzetu jesli nie widzialo sie go wczesniej w powietrzu.
Zakladac ze systemy bezpieczenstwa nie dzialaja!!!!!!

maski
Posty: 1394
Rejestracja: 06 sie 2003, 22:34
Latawiec: sligshot FUEL, RPM
Lokalizacja: kite24.pl olsztyn
Kontaktowanie:
 
Post21 mar 2004, 14:31

Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
rolnikcopyright

Awatar użytkownika
rolnik
Posty: 4544
Rejestracja: 07 sie 2003, 21:16
Deska: SU2
Latawiec: Obojetne
Lokalizacja: Stara Gwardia
Postawił piwka: 44 razy
Dostał piwko: 44 razy
 
Post21 mar 2004, 14:51

Dzieki Maski.Nastepna sesja mam nadzieje z wody 8) :wink: :beer:

Awatar użytkownika
apache_board
Posty: 495
Rejestracja: 07 sie 2003, 11:45
Lokalizacja: wawa-ochota
Kontaktowanie:
 
Post21 mar 2004, 16:19

Czesc!!!

Wiecej zdjec nie bedzie? Dobrze ze trafil miedzy belki w tym dachu tej chaty!!! MOglo byc naprawde zle, tfuuu ... zebym nie byl jakims zlym prorokiem, jeszcze raz tfuuuu ... dla pewnosci. Pierwsze koty za ploty , teraz powinno byc juz wsio ok.

pozdro Apache

ps. wiecej zdjec !!!

Awatar użytkownika
kamilKITE
Posty: 1082
Rejestracja: 02 paź 2003, 15:58
Lokalizacja: kiteway
Kontaktowanie:
 
Post21 mar 2004, 19:36

Witam,

Wybraliśmy się dzisiaj w kilku chłopa (i jedną żoną) nad zalew w Domaniowie. Jak zapewne wiecie - wiało strasznie - jak w całej Polsce zresztą. Jako pierwszy na wodę zszedł Tomek M. na takoonie 11,5. Dawał radę: trzymał wysokość, pięknie skakał - generalnie super. Potem nadeszła kolej na Arka. Podpiał się pod v4 10m2 i.... trochę go przeczołgało, wyciagnęło z wody i... skończył w krzakach. Po chwili otrzeżwienia v4 próbował postawić Tomek (z arkiem trzymającym go za trapez). Latawiec wytrymowany na super depower ciagle ciągną za mocno. Nikt nie odważył się na nim pływać. Czyżby te v4 miały taką moc, że 10 odpowiada starej 12!!??!!
Potem postawiliśmy HQ 3,3, na którym Arek zaliczył swój pierwszyw tym sezonie ślizg. Niestety pękła linka. Po podpięciu innego bara HQ tak pociągnął, że nie byłem o w stanie utrzymać i po przebiegnięciu kilkunasty metrów w tempie błyskawicznym i szorowaniu następnych kilka po brzuchu latrawiec puściłem... wylądował na drzewie. Na szczęście zszedł z drzewa ale z dziurą (nie pierwszą zresztą w tym sezonie).
Na koniec swoją sesję powtórzył niezawodny Tomek M.

Już kończę bo wpadł Arek żeby zobaczyć swoje dragi glebowe...

Pozdrawiam

P.S. fotki dzis wieczorem...

Awatar użytkownika
kamilKITE
Posty: 1082
Rejestracja: 02 paź 2003, 15:58
Lokalizacja: kiteway
Kontaktowanie:
 
Post21 mar 2004, 22:08

Hej, a oto fotki - http://www.astercity.net/~kamild/domaniow/page_01.htm

na zachete....

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Pozdrawiam

Awatar użytkownika
apache_board
Posty: 495
Rejestracja: 07 sie 2003, 11:45
Lokalizacja: wawa-ochota
Kontaktowanie:
 
Post21 mar 2004, 22:39

Czesc!!!

Szkoda ze mnie nie moglo tam byc :cry: , ale co sie odwlecze to nie uciecze, tak mowia. Super zajefajne !!!
Do next, tym razem juz mam naadzieje ze sie na plywanko zalapie !

pozdro Apache

Awatar użytkownika
Blekota
Posty: 684
Rejestracja: 01 wrz 2003, 22:43
Latawiec: ss
Lokalizacja: Gdańszczyk
Dostał piwko: 1 raz
Kontaktowanie:
 
Post21 mar 2004, 22:51

wyprawa udana na maxa!

kogo tak zapędziło w krzaki na 33 zdjęciu ;-)

Tomek M.
Posty: 59
Rejestracja: 03 paź 2003, 16:28
Lokalizacja: wawa
 
Post21 mar 2004, 22:59

Arek dał sie ponieść :)

Jest cały i jak pózniej widać dawał dalej

pełen respect chłopie - głownie za wypięcie

TM


Wróć do „Forum Główne”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 12 gości