Zaleta niemieckiego ebaya jest to, ze mozna tam znalezc taniej uzywany sprzet. Ja sama juz kupilam tam pare snowboardow dla znajomych, wiazania i kite tez.
Problemem moze byc koszt wysylki, oni z reguly wpisuja 15 euro bez zastanowienia, a potem okazuje sie ze np. snowboard albo deska do kite jest niewymiarowy i musi isc oddzielna paczka wysylana spedycja, co kosztuje dodatkowo "jedynie" min.15 euro. Moje doswiadczenia ze spedycjami sa niezbyt dobre, bo trwa to po prostu dlugo i kosztuje sporo nerwow.
Najlepiej jest za kupione rzeczy placic z niemieckiego konta bankowego, ale niewiele osob ma (ja mam

). Chcac zrobic przelew z polskiego banku to tez nie jest tania sprawa (ok.80-100zl).
Wiec radze na poczatku sobie przemyslec sprawe liczac dokladnie koszty przelewu, przesylki (do Polski oczywiscie tez drozej...) i czas oczekiwania. niekiedy sie po prostu nie oplaca.
Co do cel i VAT - jestesmy w uni. Nie ma mowy o zadnym cle lub Vat.
Nigdy mi sie to nie zdarzylo.
A jesli ktos by chcial zrobic jakies zakupy na ebay.de, sluze pomoca.
pzdr,
asia