Przedewszystkim z logowaniem się na forum jest makabra-myślę że bez hasła by się obeszło.
Temat strojeń był już poruszany wielokrotnie ale jeszcze raz opiszę jak ja to robię gdyż na moim koncie jest kilkanaście skrzydeł mojej konstrukcji i wszystko bez wyjątku chodzi/pomijam kilkadziesiąt " nasek"/
Uprzeży latawców jest wiele rodzai a mianowicie:
a/linka nośna obsługuje trzy linki ponocnicze profilu i odciągi mogą być co kolejny profil, co drugi lub co czwarty profil.Jeśli chodzi o co czwarty to dwa wolne profile są są podparte dwoma skośnymi profilami tzw. v-ki. Ma to na celu wygładzenie górnej pow. skrzydła, a takze mniejsza ilość linek a co za tym idzie mniejszy opór.
b/kaskadowe :jedna linka nośna obsługuje dwie lub trzy linki pomocnicze/przy czaszy/ w rzędach A,B,C po dwa lub trzy profile naraz.Taki sam system mają linki hamulcowe.
Linki nośne są zbierane albo w linkę podwięzi /jest to odcinek podwójnej linki z zakończonym węzłem do podłączenia linki nośnej/ chodzi o pkt a/
lub też w systemie kaskadowym linki nośne poszczególnych rzędów są zbierane w tzw linki zbiorcze/ jest ich 3 tj rzędu A,B,C i dopiero te linki są zbierane w linkę podwięzi.Tę metodę stosuję właśnie ja gdyż w czasie regulacji mam wpływ przy pomocy linek zbiorczych na ustawienie kąta zaklinowania profilu.Dla ciekawości dodam że kąt zaklinowania jest kątem ujemnym/nie jak w samolotach plusowym/ale w stosunku do podwięzi,natomiast w stosunku do wiatru jest dodatnim.
Linki hamulcowe są zbierane podobnie jak nośne lecz podwięż jest dłuższa i zakończona węzłem/ja mam zapasu ok 30cm więcej/
Aby zestroić skrzydło nie istotne czy to firmówka/ale rozregulowana /czy szyta musi być kawałek dobrego miejsca bez przeszkód terenowych no i równy wiaterek ok 3-4 m/sek/7,5-15km/h.Nie ma co od razu podpinać linek sterowych lecz dobrze jest uchwycić złożone podwięzie lewą i prawą i poderwać latawiec do lotu, jeśli nam poleci za głowę skracamy węzełek na hamulcu i ponawia się próbę.Jeśli nie chce wzlecieć to przyczyna leży z złym kącie natarcia/podciągnąć rząd A luzując w miarę potrzeby rząd C.Dobrze wyregulowany kajt powiniec stać nad głową a lekkie zaciągnięcie hamulców dać efekt zwiększonej siły nośnej/ciągu/.Teraz dopiero można podłączyć linki sterowe nośne i manewrowe/hamulcowe/.Latawiec położony na linii wiatru powinien sam wstawać przy uchwytach trzymanych równo, a lekkie zaciągnięcie nie pozwoliłoby mu wstać.Jeśli tak nie jest operujęmy węzełkiem na lince podwięzi hamulca do uzyskania tego efektu. Dobrym sprawdzianem jest start i od razu skręcenie latawca komorami w dół do ziemi , zaciągając max hamulce sprawdzić czy kajt restartuje jeśli tak nie jest świadczy to o tym że hamulec jest jeszcze nie dostatecznie przyciągnięty.To tyle.Resztę da trening i pomyślunek.Oczywiście są różne kajtki i i konstrukcje ale wszystko obraca się na tej samej zasadzie.Nie wszyscy wiedzą że długość linek ma znaczenie gdyż w konstruowaniu parametr ten jest brany pod uwaę jak także uchwyty/ich ramie i kąt wychylenia/ a ponadto to że niektóre kajty są dostosowane tylko do uchwytów a nie do barów/m.in nasa/.