Wiem, że jest to forum kite, dlatego z gory prosze o wyrozumiałość, że zamieszczam mój post tu. Wybaczcie po prostu nie ma forun stricte surfingowego, a wydaje mi się, że kiterzy pomogą mi w moim rozeznaniu.
Do rzeczy.
Jak oceniacie stan i potencjał rynku surfingowego w naszym kraju?
Chcemy w centrum jednego z większych miast Polski postawić największą w Europie sztuczną falę do surfingu.
Największa dotychczas jest w Niemczech i ma około 8 m szerokości.
Chcemy postawić nieco szerszą wiadomo dla marketingu

Na obiekcie znajdował by się bar, wypożyczalnia, sklep, szkoła. Wszystko zrobione ze sporym rozmachem telebimy etc.
NIeważne ile będziemy brali za bilety, bo i tak na koszty prądu nie zarobimy. były by pokrywane przez sponsorów i instytucjonalnego patrona obiektu.
Nie chodzi mi o rady tego typu.
Chodzi mi o opinie na temat sensu postawienia takiego obiektu pod względem zainteresowania ludzi. Czy Polska jest na to gotowa? Czy nie będzie to stało puste przy cenie zabawy rzędu 50 PLN/godzinę. Żre to masakryczne ilości prądu.
Czy tego typu inwestycja w centrum takiego miasta jak Poznań czy Wrocław, czy Kraków by się sprawdziła pod względem frekwencji.
Jest jedna taka sztuczna fala w Europie. Poniżej linkuję youtuba.
http://www.youtube.com/watch?v=dACXoxolR2U
Dzięki za wszystkie opinie i sugestie.
Pozdrawiam forumowiczów.