jak ostro da się płynąć?

[Ziomek.]

a moj mieczyk ma okolo 17 jak plywa i okolo 10jak lezy na brzegu :p

..a my mamy w bazie tylko 20cm linijkę



pzdr

[Smokie]

A ja mialem kiedys mieczyki w akwarium i plywaly pod kazdym katem

A do ostrzenia pod wiatr to zdecydowanie lepiej to wychodzi z latawcem wyzej niz nizej ze wzgledu na dryf. Ale jak tam kto lubi

[inzynier]

A ja mialem kiedys mieczyki w akwarium i plywaly pod kazdym katem

A do ostrzenia pod wiatr to zdecydowanie lepiej to wychodzi z latawcem wyzej niz nizej ze wzgledu na dryf. Ale jak tam kto lubi

A jeżeli wziąć prąd wody od strony otwartego czynników jest wiele.

[Adam S]

A ja mialem kiedys mieczyki w akwarium i plywaly pod kazdym katem

A do ostrzenia pod wiatr to zdecydowanie lepiej to wychodzi z latawcem wyzej niz nizej ze wzgledu na dryf. Ale jak tam kto lubi

Z latawcem wyżej mniejszy dryf?
Rozwiń proszę tę myśl - przekracza ona to co jestem w stanie sam zrozumieć.

[Smokie]

Prawa fizyki podobnie jak w teori zeglowania. Majac latawiec nisko duzo wiecej sily trzeba wlozyc w stawianie oporu bocznego i tym samym duzo wiecej kosztuje nas utrzymanie tej samej wysokosci. Oczywiscie ma to tez zwiazek z predkoscia. Czy nie dlatego deski race maja takie dluge stateczniki? I czy nie dlatego uzywa sie trapezow niskich aby obnizyc punkt przylozenia sily?

[Adam S]

Cieszę się, że to o prawa fizyki chodzi, bo już myślałem, że jakaś magia
Ale co ma wspólnego trzymanie latawca wysoko, czy wysokość na jakiej jest hak trapezowy z dryfem? Jeżeli jesteś w stanie wygenerować wystarczająco dużo oporu bocznego (przy odpowiednim dobraniu rozmiaru latawca nie powinno być to problemem), w pewnym uproszczeniu (na korzyść Twojej teorii; pomijam kwetię oporów generowanych przez sam latawiec i downdragu) dryf będzie niezależny od pozycji latawca. Co więcej - trzymając latawiec nisko łatwiej ustawić się tak, aby cały czas utrzymywać kontakt z wodą i generować opór boczny. Szkwały można wtedy "twórczo" wykorzystać do ostrzenia.
Z latawcem wysoko dużo łatwiej stracić kontakt z wodą przy szkwale i, w konsekwencji, popłynąć mniej ostro (do czasu ponownego nawiązania kontaktu z wodą).

[Smokie]

Dobra mniejsza o prawa fizyki .... Nie chce mi sie rozpisywac...
Z praktyki łatwiej mi jest płynąć ostro, trzymając latawiec wyżej niz niżej, jeśli nie zależy mi na prędkości, a jedynie na wysokości.
I idac dalej za teoria zeglowania i prawami fizyki, im jestem bardziej na przodzie deski, czyli bardziej do przodu wzgledem srodka bocznego oporu tym bardziej jestem nawietrzny. To ma takze zwiazek z oporami hydrodynamicznymi ....

[maski]

Smoki, czy ty przypadkiem nie próbujesz adoptować teori z pływania wypornosciowego i z trochę innym pędnikiem ?

[Red]

red nie zgodzę się - najlepiej się ostrzy jak kite jest nisko nad wodą -

Onzo możesz się ze mną nie zgadzać ale to co opisałem przerabiałem nie raz. Prowadząc latawiec nisko można jedynie wytrzymać większe szkwały ale wtedy znoszenie jest również większe, a z latawcem prawie w zenicie i wyłożeniu się prawie na plecy można płynąć bardzo wolno ( większość wagi ciała wisi na haku) a przez to ostrzej, tyle że to już nie jest pływanie a sztormowanie np.12m2 i powiedzmy 30-35 węzłów przy mojej wadze ok 90kg

[slawek]

Sile aerodynamiczną na latawcu można rozłożyć na sile boczna i sile nośną, siły te są takie same w całym oknie wiatrowym jeśli kat natarcia jest stały. Podczas ostrzenia istotne jest abyśmy mogli się efektownie 'zaprzeć' sile nas ciągnącej, do tego oczywiście służy statecznik, działa on najefektywniej gdy siła z latawca jest prostopadła do kierunku statecznika (jeśli statecznik jest pionowy to teoretycznie latawiec powinien byc w poziomie) . Dodam, że statecznik działa jak latawiec tylko w druga stronę, tj. tez tworzy ciąg. Inaczej mówiąc, jak latawiec jest w górze to małe siły na stateczniku, mniejsza siła hydrodynamiczna, statecznik mniej ciągnie i mniej się 'zapiera'(mniejsza siła boczna i mniejsza siła nośna).

[Ziomek.]

A ja mialem kiedys mieczyki w akwarium i plywaly pod kazdym katem

..łe, myślałem że dużo ostrzej da się "popłynąć"

pzdr

[Smokie]

Smoki, czy ty przypadkiem nie próbujesz adoptować teori z pływania wypornosciowego i z trochę innym pędnikiem ?

troche tak ale prawa fizyki sie nie zmianiaja

[Smokie]

Sile aerodynamiczną na latawcu można rozłożyć na sile boczna i sile nośną, siły te są takie same w całym oknie wiatrowym jeśli kat natarcia jest stały. Podczas ostrzenia istotne jest abyśmy mogli się efektownie 'zaprzeć' sile nas ciągnącej, do tego oczywiście służy statecznik, działa on najefektywniej gdy siła z latawca jest prostopadła do kierunku statecznika (jeśli statecznik jest pionowy to teoretycznie latawiec powinien byc w poziomie) . Dodam, że statecznik działa jak latawiec tylko w druga stronę, tj. tez tworzy ciąg. Inaczej mówiąc, jak latawiec jest w górze to małe siły na stateczniku, mniejsza siła hydrodynamiczna, statecznik mniej ciągnie i mniej się 'zapiera'(mniejsza siła boczna i mniejsza siła nośna).

Otóż to dlatego napisałem że działa to w przypadku gdzie nie zależy mi na prędkości tylko wysokości, i przy okazji wkładaniu mniejszej energi/siły na wyhalsowanie sie do góry.

[Smokie]

Polecam pyknąć sobie przy mniej wiecej stałych 25 knt z zachodu downwinda z Małego do Chałup i z powrotem halsówke. Może zrozumiecie o co mi chodzi. Powrót zajmuje ok 30- 40 min

[Ziomek.]

... Powrót zajmuje ok 30- 40 min

e, chyba ze 2 razy krócej

pzdr