Właśnie dostałem zwrot 600 PLN (mamy marzec 2011, a opisywana sytuacja wystąpiła we wrześniu 2010).
Pytanie do ludu (tylko pliz, przeczytajcie dokładnie zanim zaczniecie uzywać mocnych słów;) , czy powinienem uznać to za uczciwe rozwiązanie sprawy i usunąć wątek ?
Kwota 600 PLN odpowiada z grubsza, przy założeniu że zapłaciliśmy za lekcje indywidualne (2x5*150 = 1500)
Przy założeniu że żądamy wykonania umowy, należy się 1 000 PLN, bo zapłaciliśmy za 2x10*100 PLN w grupie, zostaliśmy poinformowani że grupy są dobierane na miejscu i mnie to ryba że nie było kompatybilnej grupy
(dla przypomnienia: mieliśmy 1h razem, 3,5 + 4,5 indywidualnie)
Powiem tak: gdybym od razu dostał te 6 stów + "sorry że tak wyszło" - absolutnie byłoby to dla mnie OK. Nawet doceniłbym propozycję lekcji indywidualnych zamiast na siłę uczenie razem dwóch osób na różnych levelach. Ale że minęło pół roku przez które byłem elegancko zlewany, a kasę dostaję dopiero po wyciągnięciu brudów na forum (co absolutnie nie jest dla mnie fajne ani przyjemne) , to mam z tym problem.
Co myślicie ?