Kitesurfer ratuje 3 osoby!

Kitesurfing i wszystko z nim związane.
cyberdog1899
Posty: 487
Rejestracja: 16 cze 2007, 19:26
 
Post24 sty 2008, 17:53

Zwykle o kitesurferach nie pisze się najlepiej. Najczęściej tylko wtedy gdy coś pójdzie nie tak i zrobią krzywdę sobie, bądź innemu plażowiczowi. Oto wyjątek - najlepszy jaki można sobie wyobrazić:

'Na plaży w Geraldton (Australia) ojciec wraz z dwójką dzieci, nie umiejącymi jeszcze pływać (4 i 6 lat) zostali wciągnięci przez morze przy towarzyszącym temu silnym wietrze od brzegu, przekraczającym 30 węzłow.Matty Kalajzich, lokalny kitesurfer, ostatni jaki był na spocie, równolegle podjął decyzję o zakończeniu pływania w tym dniu, ze względu na pogorszające się warunki. Nagle dostrzegł człowieka, trzymającego dwójkę dzieci na rękach, wzywającego pomocy - w odległości ok. 150 metrów od brzegu. Nie zastanawiając się zbyt długo, Matty, płynie w kierunku wzywających o pomoc, nie mających praktycznie żadnych szans powrotu do brzegu o własnych siłach. Od mężczyzny (ojca jak się później okazało) odbiera jedno dziecko i dostarcza je na ląd. Kiedy jest już bezpieczne, wraca po pozostałą dwójkę i przy pomocy siły swojego latawca dociąga ich także do brzegu.
Fakty wyglądały następująco: dzieciaki bawiły się na plaży, podczas gdy ich tata czytał gazetę (ma na sobie ubranie i okulary do czytania po wyciągnięciu z wody!). Nagle usłyszał ich krzyk i pośpieszył im na ratunek - nie był już jednak w stanie wrócić z powrotem, wraz z dwójką dzieci na rękach. Potem zwierzył się, że tuż przed tym jak dopłynął do nich Matt, podjął decyzję o puszczeniu starszego syna, by spróbować choćby z jednym dopłynąć z powrotem... 


tłum. luźne za
http://www.seabreeze.com.au/Members/Content/News/Kitesurfing/Kitesurfer-saves-drowning-family_1443084.aspx

Dramat, ale koniec jak z bajki...

:/
 
Post24 sty 2008, 18:04

Kurcze jak mu sie udalo wrocic z tym gosciem do brzegu przy offshore. :shock:
Niesamowita historia.

Awatar użytkownika
onzo
Posty: 5583
Rejestracja: 19 paź 2003, 22:34
Deska: Wainman Joke 138
Latawiec: Vegas 9,12,16
Lokalizacja: WaWa
Postawił piwka: 41 razy
Dostał piwko: 89 razy
Kontaktowanie:
 
Post24 sty 2008, 19:22

off shore :?: a może prąd od brzegu :?:

Awatar użytkownika
Zacky
Posty: 182
Rejestracja: 15 sty 2007, 21:45
Lokalizacja: Pöchlarn
Kontaktowanie:
 
Post24 sty 2008, 19:25

Wreszcie!

Awatar użytkownika
onzo
Posty: 5583
Rejestracja: 19 paź 2003, 22:34
Deska: Wainman Joke 138
Latawiec: Vegas 9,12,16
Lokalizacja: WaWa
Postawił piwka: 41 razy
Dostał piwko: 89 razy
Kontaktowanie:
 
Post24 sty 2008, 19:28

Speaking with Matt, he said that the wind was turning offshore, so he heads in to call it a day.

A potem trochę zamieszania, ale sądzę, że po prostu wiało lekko od brzegu, czyli na jednym halsie dał radę spokojnie się "zbodydragować"

Awatar użytkownika
sasiad
Posty: 399
Rejestracja: 22 cze 2005, 22:52
Deska: SU2
Latawiec: Bananas 7 i 12m2
Lokalizacja: Rewa
Dostał piwko: 2 razy
 
Post24 sty 2008, 21:23

Brawo!

Gratuluję, i siły i odwagi.
Jeśli dobrze kojażę to mogła to być fala wstępująca czy jakoś tak. 6 osób z mojej rodziny i znajomych utopiło by się, gdyby nie pomoc z brzegu. (koleś podpłyną z liną a z brzegu ich wciągali). To była właśnie "taka" fala.

Crazy Horse
Posty: 3571
Rejestracja: 07 paź 2003, 21:38
Deska: Cabrinha Spectrum
Latawiec: Cabrinha Drifter
Lokalizacja: CABRINHA
Postawił piwka: 29 razy
Dostał piwko: 117 razy
Kontaktowanie:
 
Post24 sty 2008, 21:33

Prawdziwy hero i na pewno dobrze ogarniety koleś, znam nie jednego co pomimo mistrz umiejętności "udał by", że nie widzi, potem z brzgeu odpiero po spuszczeniu powietrza dzwonił by pod 112.

Równie dobrze moglo byc torche jak z tym "rowerkiem", tzn dla tatusia mogl to byc hardcore, a dla tego kajciarza moglo to byc jak przyslowiowe podwiezienie komus deski... :?:

Największy fart, że była juz 20:00 i że ich zauważył

Tak czy siak gratulacje dla gościa z mojej strony :clap:

yanosik
Posty: 3075
Rejestracja: 22 gru 2006, 22:16
Deska: DaMystery
Latawiec: Twister
Lokalizacja: HelZatokaŻnin
Postawił piwka: 10 razy
Dostał piwko: 13 razy
Kontaktowanie:
 
Post24 sty 2008, 21:47

:clap: :clap: :clap:

...i okazuje się, że latawiec to też sprzęt ratowniczy :!:

Tak, czy siak, brawo dla kolesia za bohaterstwo!!!

goco
Posty: 41
Rejestracja: 03 paź 2007, 01:53
Lokalizacja: Chicago/Augustow
 
Post25 sty 2008, 00:46

Klasa gosciu, Gratlacje!

Zastanawiam sie jak ojciec mogl utrzymac dwojke dzieci na glebokiej wodzie i pewnie duzej fali?

Ziomek.
Posty: 13222
Rejestracja: 04 maja 2004, 19:01
Deska: C L A S H / BEST Armada
Latawiec: BEST TS / Airrush Razor
Lokalizacja: EKOLAGUNAChałupy
Postawił piwka: 261 razy
Dostał piwko: 300 razy
Kontaktowanie:
 
Post25 sty 2008, 12:57

goco pisze:Klasa gosciu, Gratlacje!

Zastanawiam sie jak ojciec mogl utrzymac dwojke dzieci na glebokiej wodzie i pewnie duzej fali?



..nie tracąc przy tym okularów :roll: :idea:

pozdro


Wróć do „Forum Główne”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 34 gości