hej, tak z ciekawości pytam, jaki był najsilniejszy wiatr, przy którym odważyliście sie wyjść na wodę. Osobiście pływałem przy jakiś 27 węzłach - chętnie bym zaliczył coś mocniejszego, ale jak dotąd nie spotkałem się z takimi warunkami. 27 to był maks co mi dała natura.
Moim marzeniem jest jednak zetknąć się z wiatrem powyżej 40 węzłów... Mam nadzieję, że na moim planowanym na październik wyjeździe do Tarify coś takiego się wydarzy.
Podobno rekordowy wiatr przy którym pływał Flash Austin to 45 węzłów. Złamał wtedy żebro... Nie słyszałem, żeby ktoś wyszedła na mocniejszy sztorm.