Ło matko dzięki za ten post. Już myślałem że jestem jakiś dziwny, bo nie rozumiem jak można jechać do śmierdzącej, zagrzybionej przyczepy i płacić za nią 400 zł za dobę, zamiast zamieszkać w jakiś ludzkich warunkach w kwaterach prywatnych/apartamentach. Na szczęście widzę że nie zwariowałem i są inn...