Hmm, skończyłem kurs - wszystko pięknie ,ładnie - mam niepełny 3 stopień [nie uczyłem się zwrotów i skoków]. Niefortunnie, pogoda spowodowała, że kurs [mimo, że mieszkam w Gdyni] zajął mi całe wakacje, minął rok, popływałem, nauczyłem się zwrotów, prawy hals jak najbardziej, minął kolejny rok, zwrot...