Kurczak to musi być twaaaardy jak kajciarz, wiec uważam, ze najlepszy zamrożony:) na kość.
A trapezu najlepszu to na Brackiej znaleźć można (nie mylić z placem Pigalle)
Ja tam bym pojechał, wiesz dobrze M4x :) W tym tygodniu nie dam rady, w przyszłości na 2-3 dni może dać się wyrwać. A przywitam się przy okazji. Od paru dni wertuje forum ale jeszcze milczałem, choć M4x'a zdążyłem już poznać, jako ziomka. Ja to taki wirtualny kajciarz, co to deski na żywo nie widzia...